reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Kuzwa.
Faktycznie, mogę mieć też. Brałam ten antybiotyk miesiąc temu i teraz. A dodatkowo biorę ten steryd. Czy po transferze można brać dopochwowo jakiś iladian, czy coś takiego?
Łykaj na pewno a dowcipnie to się dopytaj.
Ja nie rozumiem tej twojej lekarki nic a nic. Tak walczyła żeby ci heparyny nie dac po biochemicznych w dodatku, kolejnej próbie...a antybiotyki jak cukierki rozdaje :/
No chyba ze ty jakieś ciezkie transfery masz, ze się trudno dostac, trzeba nagmerac, nie wiem ale z tego co pisalas to chyba nie wynika
 
reklama
Łykaj na pewno a dowcipnie to się dopytaj.
Ja nie rozumiem tej twojej lekarki nic a nic. Tak walczyła żeby ci heparyny nie dac po biochemicznych w dodatku, kolejnej próbie...a antybiotyki jak cukierki rozdaje :/
No chyba ze ty jakieś ciezkie transfery masz, ze się trudno dostac, trzeba nagmerac, nie wiem ale z tego co pisalas to chyba nie wynika
Nie, u mnie transfery są szybkie i bez problemów. Wiesz, ja też już nic nie kumam. No nic, jutro transfer i niech się dzieje, co chce. ;) Jakkolwiek mocno trzymam kciuki za te ostatnie blastki.
 
Hej Dziewczyny, u mnie też masakryczny upał, jednak lepiej jak jest gorąco niż zima. Zaraz wciagam summamed a jutro transfer. Trochę się stresuję.
Trzymam kciuki bedzie dobrze :) oby byl udany ba!bedzie napewno musi byc!ja we wtorek ide do lekarza i oceni czy w tym cyklu czy w nastepnym transwer.Bo ja sie regeneruje po punkcji:)
 
@Justin87 ja mialam transfer i odrazu do domkku po podaniu zarodkow
Jak widac nie ma to znaczenia czy sie lezy czy nie. I od razu bylam w kibelku bo tyle sie opilam ze myslalam ze popuszcze przy transferze. Za to przy takim pelnym pecherzu widok piekny widzialam jak moje kropki spadaja z pipety w moja macice ;)
 
U nas odwrotnie, mi się ostatnio zdarzało wieczorami skrzyczec mojego bidaka, Irytował mnie strasznie ale tak właściwie bez powodu. Pierdoly mnie denerwowały. Muzyka denerwowała. Ze źle pomagał np pobierać prolutex przy zastrzykach bo jakoś tak nieporadnie, zdazylam clexane sobie strzelić a ten mi tam bomblowal prolutex bo za grube igły do pobran kupił i zasysało powietrze. A przecież mówiłam żeby nie takie grube to pomylił ze właśnie grube. A ze po robocie miał na głowie warsztat samochodowy, potem jechał po recepty zostawione, potem do 3 aptek bo wszystkiego nie było i jeszcze coś tam innego dla mnie załatwił i wrócił do domu na spanie i jeszcze kolacje mi zrobił bo akurat wieczorami się słabo czuje... i dostał zjebke ze nie tak mi lek pomaga przygotować - nie ze złe tylko jakoś tak nieporadnie :D
Okropna byłam, na szczęście ja widze sama po sobie jak mam momenty ze mnie po prostu wszystko denerwuje i bardzo się powstrzymuje żeby się nie czepiać o głupoty wtedy... a jak mi się nie uda i jednak się czepne to po 5 minutach kajam się i przepraszam. :D
 
Ostatnia edycja:
reklama
@Justin87 ja mialam transfer i odrazu do domkku po podaniu zarodkow
Jak widac nie ma to znaczenia czy sie lezy czy nie. I od razu bylam w kibelku bo tyle sie opilam ze myslalam ze popuszcze przy transferze. Za to przy takim pelnym pecherzu widok piekny widzialam jak moje kropki spadaja z pipety w moja macice ;)
A to ciekawe. Ja się zastanawiałam właśnie czy ten wysiłek, że trzeba zgarnąć tyłek z fotela na łóżko nie wpływa niekorzystnie na maluchy. A tu można od razu wstać z fotela i być w ciąży. Trochę mnie pocieszyłyście.
@Koniczyna82 zastosowałam wobec swojego męża Twoją taktykę. ;) rzucam się dzisiaj na żarcie jak szalona a on na to, że w ciąży jestem czy co. No to powiedziałam, że jestem, tylko czekam na transfer. ;)
Z tego co pamiętam, to przed transferem brałaś progesteron, tylko że w formie zastrzyku. Zastanawiam się czy nie łyknąć ekstra duphastonu w temacie podawania intralipidu.
 
Do góry