reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

@@zylwia kochana, nawet mnie wpisała mimo że się nie udzielam (brak czasu) ale czytam was do poduszki codziennie i cieszę się z każdej wysokiej bety @@Koniczyna82 gratuluję kochanie, trzymam kciuki, bardzo przeżywam każda porażkę :-( i wierzę z Nas wszystkie. Ja dziś mam wizytę na 18:20. Mam juz wynik LH i estradiolu. Ciekawe co będzie. Ja z tego nic nie rozumiem taka jestem podekscytowana całą tą sytuacją [emoji28]
 
reklama
A w jakiej jestes klinice? Bo nie slyszalan zeby punkcja byla bez narkozy... wszystkie tu idziemy w kimono.

Niestety nie mieszkam w Pl. Jestem w Austrii i tutaj powiedzieli ze mam wsiąść ten czopek a oni podadzą mi środek uspakajajacy.Nie robią narkozy dlatego tak się boje [emoji853]. Dziękuje za odpowiedz. Może jakoś przeżyje [emoji23][emoji123]
 
Cześć wszystkim [emoji846] jutro rano mam pierwsza punkcję w życiu. Boje się okropnie jutrzejszego dnia. Czy mogłybyście mi powiedzieć jak przebiegła wasza punkcja jeśli chodzi o ból i czas zabiegu? Ja mam wsiąść czopek przeciwbólowy 2h przed, szczerze to mało wierze ze on coś pomoże.Dajcie znać jak było u was. Pozdrawiam [emoji846]
Zasypiasz i budzisz sie na sali juz po wszystkim:)
 
Przed pierwszą punkcją prawie testament pisałam zostawiłam wszystkie wytyczne mężowi, powiedzialam że ma mi obiecać że mnie spali... powaga taka głupia jestem [emoji23]
A później na sali z nerwów się jąkałam i bałam się okrutnie. Jak podali mi usypiacz to nie wiem kiedy zamknęłam oczy. Po chwili czułam jak ktoś próbuje mnie przesunąć, a ja czułam zdziwienie czemu ktoś mnie budzi jak mi się tak rozkosznie śpi. Byłam już po punkcji, na sali z innymi dziewczynami. Czułam się rewelacyjnie jak po dobrze przespanej nocy i miałam ochotę na jakąś dobrą kawę latte. Nie bolało. Do domu 2 godziny później. Zaczęło ciągnąć jak wstałam czułam że było tam dziabane. 2 dni w domu przeleżałam przed tv wstając tylko siusiu. Później transfer w 2 dobie. Brzuch odczuwałam jeszcze ponad tydzień. Ale tragedii nie było [emoji4] Do drugiej punkcji podeszłam bez stresu i z przyjemnością [emoji4] bo wiedziałam że czeka mnie przyjemny sen. Powaga. W życiu tak dobrze nie spałam [emoji4]
Choć wiem że narkoze różnie dziewczyny przechodzą. Z tych co były ze mną to jedna miała ciężkie powieki i się wkurzała że ją budzą. Mówiła że ciężko jej oczy otworzyć i jest ospała. Inna miała mdłości.
Ja jak młody Bóg po narkozie.

Ale się uśmiałam z tego testamentu [emoji23] Dziękuje ze poprawiłas mi humor [emoji846] U mnie będzie bez narkozy tylko przy środku uspokajającym może nie spierdziele z łóżka [emoji23]
 
Przed pierwszą punkcją prawie testament pisałam zostawiłam wszystkie wytyczne mężowi, powiedzialam że ma mi obiecać że mnie spali... powaga taka głupia jestem [emoji23]
A później na sali z nerwów się jąkałam i bałam się okrutnie. Jak podali mi usypiacz to nie wiem kiedy zamknęłam oczy. Po chwili czułam jak ktoś próbuje mnie przesunąć, a ja czułam zdziwienie czemu ktoś mnie budzi jak mi się tak rozkosznie śpi. Byłam już po punkcji, na sali z innymi dziewczynami. Czułam się rewelacyjnie jak po dobrze przespanej nocy i miałam ochotę na jakąś dobrą kawę latte. Nie bolało. Do domu 2 godziny później. Zaczęło ciągnąć jak wstałam czułam że było tam dziabane. 2 dni w domu przeleżałam przed tv wstając tylko siusiu. Później transfer w 2 dobie. Brzuch odczuwałam jeszcze ponad tydzień. Ale tragedii nie było [emoji4] Do drugiej punkcji podeszłam bez stresu i z przyjemnością [emoji4] bo wiedziałam że czeka mnie przyjemny sen. Powaga. W życiu tak dobrze nie spałam [emoji4]
Choć wiem że narkoze różnie dziewczyny przechodzą. Z tych co były ze mną to jedna miała ciężkie powieki i się wkurzała że ją budzą. Mówiła że ciężko jej oczy otworzyć i jest ospała. Inna miała mdłości.
Ja jak młody Bóg po narkozie.
No ja właśnie też się czułam wypoczęta i wspaniale po wybudzeniu. :)
 
Niestety nie wszedzie tak jest:/ w Polsce tak ale za granica jyz nie:/ kiedys ogladalam.filiki z punkcji na Youtube
W takim razie dobrze ze ja w Polszy. Bo bym padla przy punkcji bez narkozy.
Kurcze stesknilam sie juz za dr G... widzialam go na poczatku marca... a zobacze dopiero w czerwcu. Buuu
 
W takim razie dobrze ze ja w Polszy. Bo bym padla przy punkcji bez narkozy.
Kurcze stesknilam sie juz za dr G... widzialam go na poczatku marca... a zobacze dopiero w czerwcu. Buuu
No kiepsko to wyglądało. Ja liczyłam że go zobaczę jak prenatalne miałam a tam szefowa spod 6 wyszła:/ tak to bym się ładnie us miechnęła i ładnie się przywitała:)
 
reklama
Do góry