reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Kochane już Wam zbiorczo odpiszę, tak, czerniak złośliwy,za 2 tygodnie docinanie blizny i usg wątroby, w międzyczasie rtg płuc i badania krwi, jak wszystko wyjdzie dobrze to na tym leczenie się kończy. I dożywotni zakaz opalania się.
Znajdź naprawdę dobrego diagnostę od usg co się w wątrobie specjalizuje. Bo to w sumie najważniejsze a badanie bardzo subiektywne. W Warszawie jest taki jeden magik, Pół polski do niego jeździ jeśli idzie o onkologiczne sprawy i wątrobę, Gołębiewski. W Diagmed na Narbutta. Bardzo polecam.
 
Koniczynko, w ktorym miejscu to znalazlas na ich stronce? Bo sie kurcze nie doszperalam do tych statystyk [emoji4]
Wiesz, teraz to nie mogę sobie przypomnieć czy faktycznie było to w Novumowych statystykach z ich strony czy w jakiejś odpowiedzi eksperta czy artykule ale potwierdzało to co ci wszyscy ludzie z łanów obydwu klinik mowili. Nie, pamietam ze dokładna tabelkę widziałam procentowa z 5,6 i 7 dnia ale nie wiem gdzie. Ja w pierwszej procedurze z całej masy komórek w 5dniu się dowiedziałam ze nie ma żadnej blastki (w 3 dniu było koło 10ladnych) to długo z embriologami gadałam. W końcu do 6 dotrwało mi 5. W drugiej procedurze jak w 5 dobie rano znowu to samo - jedna prawie blastka była to potem gadałam z latem przez 3 dni. W końcu zamrozili 3 w 5dniu, 3 w 6tym i dwie słabizny zostały zamrożone w 7dniu.

Na pewno te z 6 dnia niewiele słabsze od tych z 5, a w siódmym to już przepaść. Nawet z 8dnia jakieś tam ciąże się trafiły. A jak mi wybierali na pierwszy transfer najlepiej rokujący zarodek to wzięli z 6dnia bo był piękny 4aa
 
Bardzo, ale to bardzo mocno trzymam kciuki, zeby nigdzie wiecej juz nic nie wyszlo i leczenie moglo sie zakonczyc na obecnym etapie!! Duzo zdrowka[emoji173] [emoji173]

Dzięki Kochana ❤️

Szarykotku powinnaś się cieszyć że udało się dziada tak wcześnie wykryć, moja koleżanka 8 lat temu też miała wycinane znamie we wczesnym stadium czerniaka teraz o tym nie pamięta ( aczkolwiek usunęlła 21 pieprzy) kotku odczekaj i jak mądry okolog powie ze można to zrobisz in vitro nawet na cyklu naturalnym. Trzymaj się cieplutko i nie odchodź od nas z forum, przerwa szybko zleci.

Nie odchodzę Kochana, wrócę na pewno, ale dla mnie to za trudne w tym tkwić, więc po prostu muszę się odciąć. Na pewno to pora na zmianę pracy, od której nie mogłam się uwolnić, bo przeciż zaraz będę w ciąży...

O cholera, a jednak...
Przykro mi, wiem jak to trudne. Ja kiedyś całe 3 lata przez to goowno musiałam się wstrzymywać ale u mnie trochę dalej poszło. Nie wiedziałam jeszcze ze będziemy mieć problem z ciaza. Ale przynajmniej na dzień dobry wracasz do transferu. Oby czas szybko miną. Może po kontrolach za rok uznają doktory ze wszystko dobrze i dadzą zielone światło.

No jestem w lekkim szoku wiesz... ale to fakt że są i dobre strony, przecież jakby mi transfer się udał to bym tego nie usunęła... poszłam bo byłam na zwolnieniu po transferze i miałam akurat czas, co za ironia losu o_O

Znajdź naprawdę dobrego diagnostę od usg co się w wątrobie specjalizuje. Bo to w sumie najważniejsze a badanie bardzo subiektywne. W Warszawie jest taki jeden magik, Pół polski do niego jeździ jeśli idzie o onkologiczne sprawy i wątrobę, Gołębiewski. W Diagmed na Narbutta. Bardzo polecam.

Dzięki Kochana, ten mój doktorek z naszego trójmiejskiego najlepszego szpitala jest, więc narazie mu zaufam, u mnie ryzyko przerzutów jest stosunkowo małe. Ale jak coś jednak wylezie, to wezmę pod uwagę...
 
reklama
Do góry