reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

Dziewczyny jestem po transferze,wczoraj 2 zarodki miałam podane,dodatkowo 5 prawdopodobnie będzie zamrozonych, a 4 jeszcze walczą. Przed zabiegiem poddałam się jeszcze akupunkturze. Mialam wczoraj straszne skurcze,nie wiem czy brzucha czy macicy i nie wiem co bylo przyczyną, chyba stres wszechogarniający. Nawet mój lekarz się zastanawiał czy transfer robić, ale wzięłam po dwa razy nospe i puściło. Wieczorem jeszcze dwie kolejne wzięłam. Dziś juz nie mogę wysiedzieć i zupe gotowałam, kotlety ubijałam, przed chwilą pranie wstawilam. Jakoś nie rozczulam się specjalnie nad sobą.Jutro znów jadę autobusem do Wrocławia na jeszcze jedną akupukturę.
Ooo kochana super wynik ;) bedziesz miala druzyne pilkarska. Trzymam kciuki za dwa babelki w brzuszku. Bierz nospe i do tego 400mg magnezu
 
reklama
niestety jestem sama jak palec .. ahh to porabane życie.. dziewczyny od wczoraj dami nie bardzo rozumie co sie do niego mowi do tego ma drgawki całego ciała nie chce jesc ... chyba za niedługo nadejdzie koniec jestem w rozsypce .. nie mam.pojecia co mam ze soba zrobic..płacze od 2 dni nie moge sie pozbierać ... jak Bóg może mi go zabrać nie rozumiem...dlaczego... nie moge sie otrząsnac .. jak to sie mogło stać .. ja oszaleje jak on umrze .. przeciez on ma 29 lat jak tam może byc..
Nie potrafię sobie tego wyobrazić. Teraz musisz być silna! Wytrwać przy nim do końca. Potem przyjdzie czas na ból i rozpacz. Całym sercem jestem z Tobą.

Napisane na VTR-L29 w aplikacji Forum BabyBoom
 
O co chodzi dokładnie ? Miałam podany 3 dniowe zarodek jutro wizyta u dr. Mercik :biggrin2:juz się cieszę oby było tylko lepiej
Czyli nie blastkę :) Blastka=blastocysta= 5 dniowy zarodek :)

Już jutro masz wizytę? :) mi dr G powiedział że jak będzie pozytywna beta to dopiero gdzieś przyjść ze 20 dni po transferze...
 
Dziewczyny jestem po transferze,wczoraj 2 zarodki miałam podane,dodatkowo 5 prawdopodobnie będzie zamrozonych, a 4 jeszcze walczą. Przed zabiegiem poddałam się jeszcze akupunkturze. Mialam wczoraj straszne skurcze,nie wiem czy brzucha czy macicy i nie wiem co bylo przyczyną, chyba stres wszechogarniający. Nawet mój lekarz się zastanawiał czy transfer robić, ale wzięłam po dwa razy nospe i puściło. Wieczorem jeszcze dwie kolejne wzięłam. Dziś juz nie mogę wysiedzieć i zupe gotowałam, kotlety ubijałam, przed chwilą pranie wstawilam. Jakoś nie rozczulam się specjalnie nad sobą.Jutro znów jadę autobusem do Wrocławia na jeszcze jedną akupukturę.
Mocno trzymam kciuki. Też staram się nie rozczulać. Wstawiałam pranie, sprzątałam. Jutro wracam do pracy. Co ma być to będzie a tylko na głowę sobie zaszkodzę siedzeniem i czekaniem czy mnie coś zakłuje czy nie. To betujesz gdzieś na początku marca?
 
Czyli nie blastkę :) Blastka=blastocysta= 5 dniowy zarodek :)

Już jutro masz wizytę? :) mi dr G powiedział że jak będzie pozytywna beta to dopiero gdzieś przyjść ze 20 dni po transferze...
No idę jutro bo muszę wziąć L4 bo pracuje fizycznie w biedronce to wiesz i przy okazji dopytać o parę rzeczy jeśli mam możliwość to wolę iść i być spokojna :)
 
reklama
@Mruch serdecznie gratuluję :biggrin2:

Dzięki dziewczyny za słowa otuchy, tak mnie to wszystko wymęczyło, że 2h temu zasnęłam i do tej pory nie mogę się dobudzić. Czekam na telefon od mojej Pani dr i będę pytać co dalej :frown:
ale ty wiesz że u ciebie to kwestia czasu, uszy do góry i kolejna próba. Trzeba próbować, będzie dobrze.
 
Do góry