Ojej a co ci zrobil Glodek ze z placzem od niego wybieglas. Ja wlasnie u niego jestem. Hajdusianek skutecznie mnie do siebie zniechecil jak przyszlismy do niego na wybor pakietu i rozpoczecie procedury
Z płaczem nie wyszłam, powstrzymałam Ja do niego szłam na kwalifikację do histeroskopii, nie wzięłam ze sobą dokumentów bo po pierwszej wizycie wyszłam tak oszołomiona, że po prostu zapomniałam. Powiedziałam o tym babce w rejestracji i ona powinna mi wtedy te dokumenty dać, no i oberwało mi się na dzień dobry, że jak on ma mnie zakwalifikować? Jakby brak kartki papieru był kategorczyną przeszkodą. No był bardzo niemiły ogólnie, ale to bardzo bardzo. Mam za sobą kilka przygód ze szpitalami i nigdy z czymś takim się nie spotkałam... No miał ewidentnie zły dzień, bo zapisał mnie na tą histero na niedzielę. Na szczęście babka w rejestracji się skapnęła i przesunęła termin i histero robił Hajdusianek. Ale No mówię, miałam niedawno z Głodkiem konsultację telefoniczną i był tak miły, że byłam w głębokim szoku. Tak czy siak po tym wszystkim nie chce tego człowieka na oczy oglądać.