reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Kochana zdaje sobie sprawe z oddzialywania surowcow z ktorymi pracuje na organizm ludzki, w tym sa substacje szkodliwe, niebezpieczne, rakotworcze a nawet mutagenne. Ale jestem chemikiem, a niestety z praca ciezko w dzisiejszych czasach, dodatkowo mnie trzyma w tej firmie niestety jeszcze kilka spraw (doktorat i rozne umowy lojalnosciowe).
O przekwalifikowaniu myslalam po powrocie z macierzynskiego [emoji6]
Tez ze wzgl na moja prace tak zaplanowalismy z M to pierwsze podejscie do ivf, ze druga polowe grudnia spedzilam na dwutygodniowym urlopie i start ze stymulacja byl od 1 stycznia[emoji4] mialam chociaz te dwa tyg detoksu od chemii przed stymulacja no i potencjalna ciaza. Nic to. Zobaczymy co bedzie na wizycie[emoji4]
Ale tak na zdrowy rozsadek, to dopiero nasze pierwsze podejscie, a niektore z dziewczyn tutaj maja za soba kilka-kilkanascie transferow. Malo komu sie udaje za pierwszym razem..

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
Rozumiem Cię doskonale. Chciałam tylko wyrazić swoje zdanie.
Jak w listopadzie dostałam konia do treningu który stwarzał ryzyko wystąpienia potencjalnej kontuzji to szybko zrezygnowałam. Nie chcę później się zadręczać że mogłam postąpić inaczej. Wg mnie każdy transfer to ogromna szansa na ciążę i trzeba wyeliminować wszystko co może zaszkodzić..
Z tym że u mnie to nie problem zrezygnować z jakiegoś zlecenia nie ten klient to inny. Zawsze ktoś się znajdzie.
 
Rozumiem Cię doskonale. Chciałam tylko wyrazić swoje zdanie.
Jak w listopadzie dostałam konia do treningu który stwarzał ryzyko wystąpienia potencjalnej kontuzji to szybko zrezygnowałam. Nie chcę później się zadręczać że mogłam postąpić inaczej. Wg mnie każdy transfer to ogromna szansa na ciążę i trzeba wyeliminować wszystko co może zaszkodzić..
Z tym że u mnie to nie problem zrezygnować z jakiegoś zlecenia nie ten klient to inny. Zawsze ktoś się znajdzie.
Masz racje! Jesli tylko jest mozliwosc wyboru, trzeba postepowac tak, zeby bylo jak najmniejsze ryzyko dla ciazy [emoji4]
Dlatego jesli nam sie nie powiedzie teraz, po prostu odpuscimy na jakis czas temat ivf, az sytuacja i bol serca o moje obecne L4 co poniektorym osobom w mojej firmie przejda [emoji6] a pozniej po ewentualnym kolejnym transferze znowu pojde na zwolnienie lekarskie [emoji4]

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Bylam dzis u gin na kontroli. Niestety lub stety u innego niz zwykle, ale takie terminy. Pytal gdzie sie lecze no to powiedzialam. Stwierdzil, iz powinnam znalesc sobie inna klinike z krakowskich nie moze mi niczego polecic. Slask lub Warszawa mam miec na uwadze. Kolejny... Jak talie te inne kiepskie, to czemu je w ogole dopuszczaja. Wku... jestem. W klinice w Krk mialam stawic sie koniec lutego a tu gin mi mowi, ze najwczesniej za 2-3 msc. Poza tym temat nadzerka chyba jednak do poruszenia, bo nie wyglada ona super. Ja juz mam metlik w glowie. Jedni mowia, ze usuwac nie trzeba, drudzy ze nadzerki takiej nie zostawia sie. Badz tu kobieto madra. Chyba jednak zrobie cos z nia, bo dyskomfort jest a i swiadomosc iz ona krwawi kontaktowo mnie nie pociesza.
Podsumujac, jestem w kropce. Mam juz po prostu dosc. W pracy sie wszystko wali, zmiany kadrowe, przyszlosc pod znakiem zapytania a dopiero co zmienialam prace a teraz znow to samo. Jak mam podchodzic do invi gdybym musiala znow zmienic i byla na umowie probnej. Przeciez to jakis koszmar :(
Tak poza tym macica pusta, jajnik lewy z pecherzykami. Rzekomo mialam tylko podejrzenie pcos, a tu mi znow co innego mowia :(

To tak właśnie bywa, że jak się wali to kilka rzeczy na raz. Nie Na wszystko mamy wpływ, wiem jak się czujesz, ale wyjdzie w końcu słońce!
Myślę, że powinnaś porządnie zabrać się za tą nadżerkę, może skoro planujesz zmienić klinikę iść w jej sprawie już do lekarza z nowej kliniki? Skonsultujesz też niejasności z pcos. Lub innego dobrego lekarza poszukaj, popytaj, poczytaj opinie, nie ma sensu tracić czasu/kasy/zdrowia na kiepskich lekarzy.
Co do pracy. Uwierz, przechodziłam niepewność i straszenie, że likwidują, że zwolnienia, że za niskie plany itd nie raz. Z perspektywy wiem, że nie warto się tym stresować. Będzie co ma być. Rób co do Ciebie należy i albo się ułoży albo znajdziesz nową. Z pracą i invito jak i ciążą jak i macierzyństwem nigdy nie jest po drodze :) Olej to na co nie masz wpływu, a działaj ze swoim zdrowiem!
 
reklama
Nie opierniczy, na pewno sie ucieszy w koncu to tez jej sukces. A lekarze doskonale wiedza ze nam sie tylki pala:p
Jak ja dziś usłyszałam ze zalecają betę w 11dpt to aż dopytałam się dopytałam czy na pewno pamietaja ze to był transfer blastki. W invimed zlecali pi 9 dniach a nigdy nie dotrwalam.
 
Do góry