reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Witam kochane... nie mam jak was nadrobić tyle stron .. dawno już tutaj nie zaglądałam bo miałam i mam mase spraw na głowie no i ciągle coś się dzieje.. mam nadzieje że u was jest lepiej niż u nas.. Dami w wtorek dostał 4 wlew na żądanie bo wyniki są na granicy.. dami powoli dochodzi do siebie faszeruje go czym tylko.moge soki zupki owoce warzywka itd. niestety ciągle traci na wadze jest bardzo chudziutki juz ..lekarze zamiast dawać nam wsparcie albo cheć do walki mam wrażenie że postawili kreske na damim ... teraz w srode ma miec tomografie a w czwartek rozmowe z lekarzami... tak sie boje co tam wyjdzie świruje juz od tygodnia.. nie wiem co mam ze soba zrobic .. to czekanie mnie dobije.. ciągle mam iskre nadzieji że może jednak sie poprawi że może lek działa... trzymajcie kciuki kochane .. pozdrawiam ...

Napisane na HUAWEI TAG-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Trzymamy kciuki kochana. Jesteście zawsze w naszych myślach.

Napisane na VTR-L09 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczyny! Prosze o rade, opinie, bo ja juz sama nie wiem co robic... Jak wiecie 29 grudnia okazało sie, ze serduszko mego dziecka przestało bić. Do 5 stycznia za rada dr Z czekałam na samoistne poronienie. Nie nastąpiło wiec 5.01 dostałam w klinice środki poronne - zeby to stało sie w domu. Miało ruszyć po 4 tabletkach, nie ruszyło. Po kolejnej dawcę sie rozpoczęło. Zgodnie z instrukcja pani dr te tabletki poronne brałam dwa razy dziennie. Miałam sie oczyścić całkowicie. Tak sie nie stało i w ostatni poniedziałek miałam łyżeczkowanie. Jak to mowi pani dr „3 ruchy łyżka”... Po zabiegu od razu leciało sporo krwi. Potem było plamienie. W sobotę znowu lunęło. Tak ze aż napisałam sms-a do pani dr. I ona nakazała mi wziąć resztę tych tabletek poronnych. Nie zrobiłam tego bo w czasie tego niekończącego poronienia zezarlam juz 28 tabletek tego gów.. To nie sa tic taki wiec boje sie jeść garściami te pigułki. Od wczoraj pobolewa mnie brzuch, a plamienie praktycznie ustało. Pani dr pisze mi ze sugerowałaby mi jednak łykać 2 tabletki na noc tego dziadostwa. Dziewczyny. CO JA MAM ROBIC? Łykać Arth****? Nie martwić sie pobolewaniem bo tak moze byc? Iść do innego lekarza? Mam juz taki mętlik w głowie i jestem tak wymęczona tym wszystkim... Dzis mija miesiac od dnia kiedy dowiedziałam sie ze dzidziuś umarł. Miesiac. A ta historia wciaz trwa... Czy to sie kiedys skończy?


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Kurczaki Kochana. Ja chyba bym posłuchała swojego wewnętrznego głosu i już nie brała tych tabletek. One chyba powodują obkurczanie macicy więc pewnie dlatego ci ta doktor doradza byś je jeszcze brała. Myślę że Twój organizm będąc już po tylu przejściach i lyzeczkowaniu się sam oczyści. Oczywiście to Twoja decyzja.
Dbaj o siebie. Bardzo mi przykro że musisz przez to przechodzić.
 
Taka jestem zła że zasnąć nie mogę wiecie co mi powiedziała że się umordowala nad grafikiem i nie ma narazie na niego siły rozumiecie ***** i co ja mam zrobić? Czy zawsze jeśli jedno idzie dobrze to następne musi sie pierdolic ?
Powiem Ci,ze ja tez bylam nastawiona ma ciężką przeprawę z moja kierowniczka,a tu wyjatkowo chyba poszlo dobrze. Sama zaczela temat urlopu( chyba dziewczyny musialy jej juz cos wspominac). Wiec pierwszy raz powiedzialam jej o in vitro. No i przesunela mi urlop,zebym nie musiala nic kombinować. Pytanie tylko czy nic mi sie nie przestawi i wbije sie z wszystkim w ten termin.
Ale rozumiem Twoja zlosc doskonale. I tak nie zdziwie sie jak mi moja jeszcze cos odwali,bo za gladko poszlo...
 
Kurczaki Kochana. Ja chyba bym posłuchała swojego wewnętrznego głosu i już nie brała tych tabletek. One chyba powodują obkurczanie macicy więc pewnie dlatego ci ta doktor doradza byś je jeszcze brała. Myślę że Twój organizm będąc już po tylu przejściach i lyzeczkowaniu się sam oczyści. Oczywiście to Twoja decyzja.
Dbaj o siebie. Bardzo mi przykro że musisz przez to przechodzić.

Dziękuje kochana! Mój organizm to juz zupełnie przez ten miesiac sfiksował. Ale w pionie trzyma mnie to, ze kiedys przyjdzie wiosna i zaświeci słońce - dosłownie i w przenośni [emoji4] I Wy, kochane, tu na forum [emoji8][emoji8][emoji8]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Powiem Ci ze szkoda słów w dupie to mam czy mnie zwolnią czy nie już mam tak na nich wywalone że głowa mala albo rozmawialam z kierowniczka rejonu o przeniesienie na mniejszy sklep bo mam problemu z kręgosłupem to co mi powiedziała przecież Lekarz wypisal Pani zgodę więc moze pani pracować a jeśli będą bolały pójdzie pani na l4 rozumiesz jakie podejście mi ręce juz tam opadają ciężko z nimi sie dogadać co mnie to obchodzi ze inni też maja zaległy urlop jeśli ja chce swój wykorzystać a ktos mi go nie chce da kiedy ja to potrzebuje tylko mam brać wtedy kiedy im jest wygodnie no ludzie !!! Nie moge zasnąć a mam na 6:15 do pracy a ta niby milutka jak nie ma z kim do pracy jechać to dzwoni albo jak coś chce aby przyjść do pracy a jak ja coś chce to ona ma problem z zrobieniem grafiku masakra ja wiem ze moze marudzę ale wkurwia mnie to należy mi sie jak krowie siano ten urlop czy wy Wy też macie takie problemu z wzięciem urlopu???
U mnie w firmie podanie urlop wypisywalo się z 30 dniowym wyprzedzeniem do tego w lipcu był urlop całej firmy 3 tyg. Jeśli chciałaś wybrać to co Ci ponad wykorzystaniu 3 tyg zostało , wniosek 30 dni przed. Inaczej wnioski były odrzucane.
Wiem jedno , że ciąża jeśli ma być to będzie. Czy leżymy czy pracujemy. Nie wolno nam jedynie dźwigać. Ostatnie moje podejście olałam , ono z założenia było ostatnim. Dzień wolny miałam na punkcje i na transfer ( mam dość daleko) a tak pracowałam. Nie zwracałam na nic uwagi, pomagałam wielokrotnie mojemu podopiecznemu ( 80 kg) przesiadac się z wózka np na sofe. Dzwigalam.
Poprzednie podejścia , leżałam bądź bardzo się oszczedzalam i do pracy nie chodziłam.
Jest naprawdę coraz więcej opinii , że w ciąży nie powinno się leżeć bo to sprzyja tworzeniu się krwiakow itp, ze powinno sie prowadzic normalny tryb zycia. W Szwecji o zwolnieniu ciążowym można pomarzyć. Chyba mi się udzieliło , że ciąża to nie choroba.


Napisane na SM-G928F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Paulinka, wez kobieto zacznij szukać innej pracy. Ponoć w Rossmanie fajne warunki mają. Po co się ścierać i denerwować. Ty masz być spokojna teraz.
Ja tak zrobiłam 8 lat temu, czułam że już się wypaliłam, wszystko mnie denerwowało i odeszłam z PKO. Teraz pracuje w księgowości i sobie chwalę.
Ja pracuje w rossmannie :D i tak zgadzam się, Że warunki super choć tak jak już wcześniej wspomniałam naprawdę dużo zależy od atmosfery w sklepie ;)
 
Powiem Ci,ze ja tez bylam nastawiona ma ciężką przeprawę z moja kierowniczka,a tu wyjatkowo chyba poszlo dobrze. Sama zaczela temat urlopu( chyba dziewczyny musialy jej juz cos wspominac). Wiec pierwszy raz powiedzialam jej o in vitro. No i przesunela mi urlop,zebym nie musiala nic kombinować. Pytanie tylko czy nic mi sie nie przestawi i wbije sie z wszystkim w ten termin.
Ale rozumiem Twoja zlosc doskonale. I tak nie zdziwie sie jak mi moja jeszcze cos odwali,bo za gladko poszlo...
Ojj kochana u mnie tak łatwo nie ma do póki nic nie chcesz to jest ekstra ale jak zaczynasz wymagać to juz dupa właśnie się zbieram do pracy
 
U mnie w firmie podanie urlop wypisywalo się z 30 dniowym wyprzedzeniem do tego w lipcu był urlop całej firmy 3 tyg. Jeśli chciałaś wybrać to co Ci ponad wykorzystaniu 3 tyg zostało , wniosek 30 dni przed. Inaczej wnioski były odrzucane.
Wiem jedno , że ciąża jeśli ma być to będzie. Czy leżymy czy pracujemy. Nie wolno nam jedynie dźwigać. Ostatnie moje podejście olałam , ono z założenia było ostatnim. Dzień wolny miałam na punkcje i na transfer ( mam dość daleko) a tak pracowałam. Nie zwracałam na nic uwagi, pomagałam wielokrotnie mojemu podopiecznemu ( 80 kg) przesiadac się z wózka np na sofe. Dzwigalam.
Poprzednie podejścia , leżałam bądź bardzo się oszczedzalam i do pracy nie chodziłam.
Jest naprawdę coraz więcej opinii , że w ciąży nie powinno się leżeć bo to sprzyja tworzeniu się krwiakow itp, ze powinno sie prowadzic normalny tryb zycia. W Szwecji o zwolnieniu ciążowym można pomarzyć. Chyba mi się udzieliło , że ciąża to nie choroba.


Napisane na SM-G928F w aplikacji Forum BabyBoom
Kochana ja nie mam zamiaru leżeć mam tylko jeden dzień zamiar poleżeć a potem normalnie funkcjonować ale nie wyobrażam sobie jak bym miała iść do pracy 3 dni po transferze gdzie ja naprawdę dużo tam dźwigam bo to jest biedronka a dziecko jest ważniejsze niż praca zawsze będzie na pierwszym miejscu to u mnie widzisz tobie się udało za ostatnim razem więc mam nadzieję że i mi sie uda a poaztym to nawet M by mi nie pozwolił iść parę dni po transferze do pracy a nawet ona powiedziała że nie chce abym przychodziło bo nie chce aby mi sie cos stało ale ma problem z tym aby mi wydać urlop no zobaczymy dzisiaj jak do niej pójdę co mi powie
 
reklama
U mnie w firmie podanie urlop wypisywalo się z 30 dniowym wyprzedzeniem do tego w lipcu był urlop całej firmy 3 tyg. Jeśli chciałaś wybrać to co Ci ponad wykorzystaniu 3 tyg zostało , wniosek 30 dni przed. Inaczej wnioski były odrzucane.
Wiem jedno , że ciąża jeśli ma być to będzie. Czy leżymy czy pracujemy. Nie wolno nam jedynie dźwigać. Ostatnie moje podejście olałam , ono z założenia było ostatnim. Dzień wolny miałam na punkcje i na transfer ( mam dość daleko) a tak pracowałam. Nie zwracałam na nic uwagi, pomagałam wielokrotnie mojemu podopiecznemu ( 80 kg) przesiadac się z wózka np na sofe. Dzwigalam.
Poprzednie podejścia , leżałam bądź bardzo się oszczedzalam i do pracy nie chodziłam.
Jest naprawdę coraz więcej opinii , że w ciąży nie powinno się leżeć bo to sprzyja tworzeniu się krwiakow itp, ze powinno sie prowadzic normalny tryb zycia. W Szwecji o zwolnieniu ciążowym można pomarzyć. Chyba mi się udzieliło , że ciąża to nie choroba.


Napisane na SM-G928F w aplikacji Forum BabyBoom
A który to juz u Ciebie jest tydzień i jak sie czujesz pracujesz czu na zwolnieniu jesteś? ;)
 
Do góry