reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Wczoraj uraczylam sie czeronym winkiem do kolacji - a tak na lepsze endomentium:-) czy pomoglo nie wiem ale na pewno na glowke podzialalo bo dzis cos lekko boli:laugh2:
Roxi mam nadzieje ze troszke dzisiaj troszke lepiej. Przyznam Ci sie szczeze ze te 2 tygodnie po transferze to jest najgorszy czas. Ja juz sie boje jak to wytrzymam. Jest dokladnie tak jak pisze Aga.
Trzymajcie sie
 
reklama
Dziewczyny jestem!!! Wróciłam wczoraj z wakacji i przeczytanie wszystkiego co napisałyście przez ten tydzień zajęło mi dobre 2 godziny;-) Jestem wypoczęta, objedzona góralskimi przysmakami, chodziliśmy sporo na spacery, wspinałam się na niewielkie góry i o dziwo nic mnie nie bolało, ani razu nie musiałam zażywać Nospę a tutaj jak siedzę to co i rusz coś mnie boli,ciągnie,może powinnam więc wykazywać się większą aktywnością:tak:
Marcikuk- pytałaś,czy czuję już ruchy dzieci-tak czuję,ale tylko jednego tzn dziewczynkę czuję a chłopca wcale, zastanawia mnie to,ale liczę na to,że wiele zależy od ułożenia i może dlatego nie wyczuwam jego ruchów..A jak u Ciebie,czy teściowie już pojechali?:-p
Hope- bardzo mi przykro,że się nie powiodło tym razem,ale masz jeszcze jednego malucha i następnym razem musi się udać!!!Ja podczytywałam czasami na wakacjach co piszecie-taki nałóg;-) i jak zobaczyłam info,że masz 2 kreski to bardzo się ucieszyłam. Coś tam się zadziało kochana, więc jest duża szansa na sukces przy następnym podejściu.
Yplocka- no normalnie trzeba mieć nerwy ze stali,żeby wytrzymać tą całą niepewność. Niezmiernie Ci współczuję stresu i bardzo bym chciała,żeby finał był pozytywny. Mam nadzieję,że maleństwo pokaże się w poniedziałek w macicy.
Tuva- witaj ponownie:) odpisałam ci na wątku odnośnie endometriozy, dziękujemy bardzo za tą książkę. Wzruszająca historia z bardzo pozytywnym finałem:tak: Pisałaś o tych spotkaniach osób starających się i podsunęłaś mi pomysł,że powinnyśmy też organizować takie spotkanie tutaj w Polsce. Już jest część dziewczyn, która wyraziła chęć-na razie dominuje Trójmiasto:)
Zosiu- witaj w clubie nadwrażliwców, czasami mam wrażenie,że czuję wszystko dużo intensywniej niż inni i denerwuje mnie to...ktoś inny by machnął ręką a mnie łatwo zranić. Mimo wszystko mam w sobie dużo siły, obieram cele i dążę do nich nieustannie. Wiem,że męczy Cię nadal niepewność i nie możesz doczekać się USG,ale wszystko jest ok-jak czujesz,że Ci to pomoże zrób następny test sikany.
Elala i AgaPl- świetne wieści!!!
Roxi- myślę o Tobie intensywnie i trzymam mocno kciuki, już niedługo będzie wszystko jasne.
Last time- gratuluję bardzo dobrych wyników na USG prenatalnym, teraz możesz się wyluzować:tak:
Miliaa- puk puk, wróciłaś z wakacji? napisz jak Ci idzie przygotowanie do obrony i jak się czujesz
Dziewczynki z pozytywną betą-moje gratulacje, trzymam kciuki za wszystkie testujące niebawem, oraz za wszystkie przed pick upem i transferem!!!
 
Oj Gienku, nie mam nerwów ze stali. Dziś kolejna beta, kolejne kłucie i znowu nic nie rozumiem.

27 dpt 5324.1, 28 dpt 6843, 29 dpt 7972

Dzisiejszy wynik to ewidentnie za mało. Wczoraj miałam lekkie plamienie, dziś pobolewa brzuch.
Mam już strasznego doła.
 
yplocka naprawdę Ci współczuje, nawet nie zdaję sobie sprawy ile ta cała sytuacja Ciebie nerwów kosztuje. Mam nadzieję, że jednak będzie dobrze. Tak bardzo bym chciała, aby ten stres został Tobie wynagrodzony w postaci dobrze rozwijającej się ciąży. Bądź dobrej myśli.
 
yplocka współczuję naprawdę, wiem co przeżywasz i wiem jakie to trudne, robie bety nic tu nie da, bo ona cały czas bedzie rosła, teraz trzeba robić usg żeby wykluczyć ciążę pozamaciczną, mam nadzieję że okaże się że wszystko jest w porządku, trzymam kcuki i tule mocno.
gienek ciesze się że wakacje udane , czasem troche ruchu nie zaszkodzi, jeśli z ciążą jest wszystko wporządku to można funcjonowac normalnie, a wiadomo że ruch na świerzym powietrzu to sako zdrowie:tak:
gieniek,elala, agapl,marcikuk,zosia, kaska,yplocka (jesli kogoś pominełam to przepraszam:sorry2:) dziekuje Wam dziewczynki za słowa otuchy i wsparcie, bez Was chyba całkiem bym zwariowała:-D:tak:
Ale mimo wszystko niewytrzymałam i zrobiłam dzisiaj rano test:zawstydzona/y: oczywiście wyszła jedna kreska, nie było nawet cienia tej drugiej:sorry2: Wiem że to za wcześnie, dzis dopiero 8dpt, ale musiałam zaspokoić swoją ciekawość. Narazie sie nie załamoję i podchodze do tego z dystansem, nadzieja jeszcze jakaś jest, ale moje emocje troche opadły i myśle, że to nawet lepiej, bo jak coś to będe bardziej gotowa na porażkę. Takze narazie ciekawosć zaspokoiłam, troche ochłonełam i czekam do wtorku:tak:
 
ROXII nu,nu,nu-grożę palcem;-).Poczekaj jeszcze kilka dni a dobra wiadomość na pewno przyjdzie.
GIENIEK witaj mamuśka po urlopie.Cieszę się ,że dobrze się czujesz.
YPLOCKA 1 współczuję tej niepewności.Trzymam kciuki aby jednak dzidzia była tam gdzie trzeba.
HOPE bardzo mi smutno,że się nie udało.Całuję i tulę.
MAGDUSIA i KASKA drugi poród zwykle jest krótszy i łatwiejszy.Powodzenia!I zdrowiutkich bobasków życzę.A co do wielkości dzieci to powiem wam,że trudniej rodziło mi się synka 3 kilowego niż córkę 3830 g.
 
Roxii ale bym Ci w tyłek natukła :rofl2: teścior w 8dpt???? Powiem Ci tak ja mam przeczucia, że u mnie do zagnieżdzenia doszło w 10dpt bo to było takie najdziwniejsze uczucie, więc jakbym teścior zrobiła wczęsniej to pewnie też by nic nie było widać. Ja jednak podzielam zdanie Last Time że te wszystkie wczesne bety i wczesne testy są jednak nieźle stresujące. oczywiście oczekiwanie też, ale ja do tego podeszłam że dopóki nie zatestuje, tzn mój cud trwa i nie dodaje sobie stresu. Pamiętasz zresztą jak pisałam że wolę poczekac niż nie potrzebnie się rozczarować. Klinika nie bez przyczyny wyznaczyła dzień testu na 14 dpt, tak samo testy ciązowe swoją 99% pewność mają dopiero po terminie. Dlatego tez zakładam że ten test po prostu nie wyszedł bo zrobiłaś go za wcześnie! A kolejny będzie pozytywny!!! Trzymam kciuki &&&&&&&&&&&&&& Będzie dobrze.

Witaj Gieniuś, a wiesz że miałam upomniec się co u Ciebie słychać bo byłam przekonana, że jesteś już po urlopie. Fajnie, że ta aktywność tak dobrze na Ciebie wpływała. Mały jeszcze się rozszaleje i bedzie nieźle cię kopał.

A poza tym co slychać u Milli, Masi, Aniołeczka, Memories? Już tu dawac znak o sobie.

Agapl13, Elala, Madzialenak widzę wasze wypowiedzi i czuje że macie na prawdę dobre nastawienie i w związku duży potencjał. Ja już oczyma wyobraźni widzę wasze grube dwie krechy a później grubaśne brzuszki.

Yplocka, nie znam się na betach, ale chyba nie powinno się robić codziennie, kobieto beta na prawdę jest wysoka.

Właśnie sobie obliczyłam, że ja jestem 28 dpt, jeja ale to zleciało :-). Bet nie robię, bazuje tylko na sikańcach, ale ufam że skoro Marcikuk i kilka innych wytrwala na testach to i ja wytrwam, jeszcze tylko tydzień do USG. Tak byma chciała żeby wszystko było ok, bo jak czytam czasem te wasze wypowiedzi to nie wiem kiedy na prawdę człowiek powinien w końcu uwierzyć że jest dobrze.

Pozdrawiam wszystkie i życzę udanej niedzieli.
 
reklama
Witajcie!

Czytam Was od pewnego czasu i postanowilam przylaczyc sie do staraczek.
U mnie dzisiaj 2 dni po transferze 2 slicznych zarodkow...
Dziwnie sie czuje ale sama nie wiem, to chyba efelt tych wszystkich lekow do stymulacji, znieczulenia itp,itd.

20.08 PRg a 27.08 Beta ....zeby ten czas szybciej zlecial ...ehhh!

Pozdrawiam was serdecznie!Milego dnia!
 
Do góry