Dziewczyn życzę Wam na te Święta dużo wiary, nadzieji i miłości.
Wytrwałości w dążeniu do celu mimo przeciwności losu, ale żeby też ten cel nie przysłonił Wam tego co dookoła, żeby nie minęły Was niepostrzeżenie piękne chwile. Życzę Wam, żebyście za rok o tej porze nie rozmawiały o rodzajach progesteronu, tylko o konsystencji kupek Waszych dzieci. Nie o tym ile kosztują leki do stymulacji, tylko jaki wózek wybrać.
I mimo że wszystkie Was bardzo lubię, to mam nadzieję, że za rok jak znienacka wejdę na to forum, to żadnej z Was tutaj już nie spotkam
Dami i Asia - Wam życzę dużo siły do walki, żeby leczenie przyniosło zamierzony efekt i żeby wraz z chorobą ustąpił ból.
I Ciebie Asia jako jedyną chcę widzieć za rok na tym forum, starającą się ze zdrowym mężem o małego Damiego
Spokojnych Świąt!