walczaca o szczescie
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Maj 2017
- Postów
- 5 401
Fajnie że się ujawniłaś, to bardzo fajne miejsce które mega pomaga w tych stresowych sytuacjach :-) powiedz jak skończyło się pierwsze podejście? Miałaś jakiś transfer?? Ja też dużo gorzej znosiłam drugie podejście ale musisz być dobrej myśli:-)Cześć dziewczyny
Chciałam się przywitać, bo już od dawna Was czytuję, ale nigdy jakoś nie zebrałam się w sobie, aby się zalogować i coś napisać. Mam na imię Kasia i jestem po jednym nieudanym in vitro w sierpniu. Właśnie zaczęliśmy z mężem drugie podejście, tylko stymulacja na długim protokole. Powiedźcie mi, jak radzicie sobie z tym wiecznym stresem i napięciem... Za pierwszym razem było łatwiej, z większą nadzieją. Teraz wiedząc co mnie czeka jestem cała w nerwach.