reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

No ja rozumiem takie proste sprawy jak pytania o jajeczka czy ewentualne wyniki badań ale jeśli pacjentka po takim zabiegu który niesie dość znaczne ryzyko pisze o bólach, że leki nie działają, brzuch jej rośnie to wg. mnie nawet laik powiedziałby nie czekaj tylko jedz się zbadaj a on tak lakonicznie weź tabletkę za 2 godz napisz...nosz kur..
Sorki że tak draże ale jak widzę takie coś u lekarzy to mnie krew zalewa, poza tym wszystkie pomimo, że się nie znamy jesteście mi bliskie jakby to o moją Aśke chodziło...[emoji8] [emoji87]

Nie wiem czy Wam pisała że wczoraj też musiałem o nią walczyć w klinice bo chcieli nas wy..Rolowac..[emoji53]

★·.·´¯`·.·★ piszę do Ciebie z mojego HUAWEI p8 Lite :) ...PóKI WALCZYSZ JESTEś ZWYCIęZCą... ★·.·´¯`·.·★

W jaki sposób chcieli Was wyrolować?
 
reklama
W jaki sposób chcieli Was wyrolować?
kochana przysłali nam lekarza do ktorego nie mamy zaufania przez ktorego po skrachingu zemdlałam w toalecie i był bardzo niemiły...dami zrobił awanture i powiedział ze jesli nie przyjdzie nasza lekarka to nie podchodze criotransferu.. poszedł i przyszła moja lekarka..

Napisane na HUAWEI TAG-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Witajcie :) ostatnio mało się udzielam,ale cały czas wiernie Was czytam. @asinka89 jestem pewna ze się uda wam i będziecie mieli wielką motywację do walki z tym zwierzakiem jak to określił Twój mąż ;) @JoannaRak również trzymam kciuki. Jak samopoczucie?? pełna obaw czy nadzieji?? Za wszystkie transferujace trzymam kciuki aby Bety były pozytywne :-) :)
A ja... no cóż dzisiaj jest 4 dzień po transferze, zaczynają boleć mnie jajniki ale to pewnie od progresteronu, staram się nie wariowac. Praktycznie cały dzień leżę a przynajmniej ta część gdy syn jest w szkole,ale ogólnie się oszczędzam, nie dzwigam i staram się za bardzo nie nachylac ale czasami trzeba. Mój m bardzo o mnie dbał pierwsze 3 dni po transferze ale musiał już jechać do pracy. A moje samopoczucie psychiczne ?? Różnie to bywa, chwilami jestem pewna ze się uda a za chwilę zakładam plan B ze jak się nie uda to postaram się normalnie żyć ale wiem ze będzie ciężko.Mój organizm szaleje od kwietnia jestem ciągle na hormonach ale staram się być dzielna :)
 
reklama
Witajcie :) ostatnio mało się udzielam,ale cały czas wiernie Was czytam. @asinka89 jestem pewna ze się uda wam i będziecie mieli wielką motywację do walki z tym zwierzakiem jak to określił Twój mąż ;) @JoannaRak również trzymam kciuki. Jak samopoczucie?? pełna obaw czy nadzieji?? Za wszystkie transferujace trzymam kciuki aby Bety były pozytywne :-) :)
A ja... no cóż dzisiaj jest 4 dzień po transferze, zaczynają boleć mnie jajniki ale to pewnie od progresteronu, staram się nie wariowac. Praktycznie cały dzień leżę a przynajmniej ta część gdy syn jest w szkole,ale ogólnie się oszczędzam, nie dzwigam i staram się za bardzo nie nachylac ale czasami trzeba. Mój m bardzo o mnie dbał pierwsze 3 dni po transferze ale musiał już jechać do pracy. A moje samopoczucie psychiczne ?? Różnie to bywa, chwilami jestem pewna ze się uda a za chwilę zakładam plan B ze jak się nie uda to postaram się normalnie żyć ale wiem ze będzie ciężko.Mój organizm szaleje od kwietnia jestem ciągle na hormonach ale staram się być dzielna :)
 
Do góry