Jak każda z nas... chwilami po prostu człowiek zastanawia się co będzie itp i jak to zrobić aby dobrze było... ciezki czas. Teraz też podchodzę z większym dystansem. Staram układać sobie życie jak się nie uda. Powiedziałam w pracy ze od grudnia wracam, szukam jakiegoś fajnego miejsca na wakacje ale w Polsce ze względu na bezpieczeństwo, i zastanawiam się jak będę wracać do formy i figury ogólnie mam nadzieję ze kruszynka zostanie z nami na długie 9 miesięcy ale... układam też scenariusz ze może wcale tak nie być... niestety. Wy macie dobra sytuację bo dużo zarodków... nie wiem czy to jakaś różnica ilu dniowe , wydaje mi się ze jak ma być dobrze to będzie... aczkolwiek u mnie blastkami stały się tylko 3 zarodki reszta przestała się rozwijać.Ale wiesz jak jest... my nie mamy na to wpływu pozostaje tylko wiara i regularne branie " cukiereczkow" z aptekino ja ostatnio bardzo wierzyłam ze sie uda a pozniej beta negatywna ...bardzo mnie to ruszyło.. teraz te 2 dniowe zobaczymy..no poki co troche swiruje zobaczymy w srode ..
Napisane na HUAWEI TAG-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
reklama
JoannaRak
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Sierpień 2015
- Postów
- 1 421
Asiu to ja byłam przeciwna IVF a mój mąż nie chciał słyszeć NIE. [emoji23] I najlepsze, że on ma dwie dorosłe córki i 45 lat na karku. Wiem, że jeśli Bóg pozwoli będzie cudownym tatą [emoji7]
Napisane na SM-G928F w aplikacji Forum BabyBoom
Wspaniale, walczcie wspolnie razem! Wierze ze nam sie wszystkim sie kiedys uda! Jak dobrze kojarze to Ty tez nie mieszkasz w Polsce, prawda? Na jakim etapie jestes teraz?
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
asinka89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Wrzesień 2017
- Postów
- 1 098
oj tak... my tez chcielismy gdzies pojechac ale niestety nie ma jak lekarze meza nie pozwalaja wiec ciagle zyjemy szpitalem... ale trzeba isc do przodu dziecko dało by nam wiecej siły i wiary... samochod sprzedalismy nasz i kupilismy takiego za pare groszy reszta wiadomo na co..Jak każda z nas... chwilami po prostu człowiek zastanawia się co będzie itp i jak to zrobić aby dobrze było... ciezki czas. Teraz też podchodzę z większym dystansem. Staram układać sobie życie jak się nie uda. Powiedziałam w pracy ze od grudnia wracam, szukam jakiegoś fajnego miejsca na wakacje ale w Polsce ze względu na bezpieczeństwo, i zastanawiam się jak będę wracać do formy i figury ogólnie mam nadzieję ze kruszynka zostanie z nami na długie 9 miesięcy ale... układam też scenariusz ze może wcale tak nie być... niestety. Wy macie dobra sytuację bo dużo zarodków... nie wiem czy to jakaś różnica ilu dniowe , wydaje mi się ze jak ma być dobrze to będzie... aczkolwiek u mnie blastkami stały się tylko 3 zarodki reszta przestała się rozwijać.Ale wiesz jak jest... my nie mamy na to wpływu pozostaje tylko wiara i regularne branie " cukiereczkow" z apteki
Napisane na HUAWEI TAG-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Chocolateri
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Październik 2016
- Postów
- 654
Ja w Szwecji. W piątek miałam transfer 2 dzieciaczkow. W pn dowiem się czy 3 pozostałe dotrwaly do blastki, tu wcześniej nie mroza. Mamy 50/50 szansę na utrzymanie ciąży. Nawet mój dr nie jest pewien czy leki tak szybko zadzialaja i spadną hormony i przeciwciala. Po tym podejściu i wykorzystaniu wszystkich komórek, dalej będę się leczyć i zwyczajnie bardziej molestowac seksualnie mężaWspaniale, walczcie wspolnie razem! Wierze ze nam sie wszystkim sie kiedys uda! Jak dobrze kojarze to Ty tez nie mieszkasz w Polsce, prawda? Na jakim etapie jestes teraz?
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Napisane na SM-G928F w aplikacji Forum BabyBoom
To musi być wasza wspólna decyzja żebyście potem nie zalowali.Macie wspaniałego synka sami nigdy nie będziecie.Mam nadzieję że ten ostatni zarodek z wami zostanie na zawsze.Mój M zawzial się i nie chce wiecej próbować. To nasz ostatni zarodek z 8 zaplodnionych, do 5 doby przetrwało tylko 3 z czego dwa nie zostały z nami.. więc to nasza ostatnia nadzieja. Niby mam zamrożone komórki ale nie zaplodnione ale słyszałam że one chce tracą na wartości po rozmrozeniu. Jeśli się teraz mam się uda to napewno przerwa tak ja myślę a mój M mówi że koniec... ze czas wrócić do normalnego życia... sama nie wiem może ma i rację.
No tak... u Was na leczenie trzeba napewno dużo pieniędzy, ale dacie radę, najważniejsze że są szanse. A dziecko napewno by pomogło ale cóż czasami trzeba poczekać. Powiem Ci ze chyba nie ma różnicy czy czeka się na drugie czy pierwsze dziecko bo tak samo mocno się chce i pragnie... tylko mi teraz czasami jest ciężko wiadomo leki wpływają na samopoczucie i zachowanie moje ,a dziecko jest tylko dzieckiem.... wiec czasami powiem cos za glosno ale staram się być nadal dobra mama ... chociaz hormony szalejąoj tak... my tez chcielismy gdzies pojechac ale niestety nie ma jak lekarze meza nie pozwalaja wiec ciagle zyjemy szpitalem... ale trzeba isc do przodu dziecko dało by nam wiecej siły i wiary... samochod sprzedalismy nasz i kupilismy takiego za pare groszy reszta wiadomo na co..
Napisane na HUAWEI TAG-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
asinka89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Wrzesień 2017
- Postów
- 1 098
no wiem pewnie tez ci ciezko wiadomo..hihi hormonty po tych lekach i nasze samopoczucie... musimy byc dzielne i to jakos przetrwac..No tak... u Was na leczenie trzeba napewno dużo pieniędzy, ale dacie radę, najważniejsze że są szanse. A dziecko napewno by pomogło ale cóż czasami trzeba poczekać. Powiem Ci ze chyba nie ma różnicy czy czeka się na drugie czy pierwsze dziecko bo tak samo mocno się chce i pragnie... tylko mi teraz czasami jest ciężko wiadomo leki wpływają na samopoczucie i zachowanie moje ,a dziecko jest tylko dzieckiem.... wiec czasami powiem cos za glosno ale staram się być nadal dobra mama ... chociaz hormony szaleją
Napisane na HUAWEI TAG-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Dziękuję... też mam taką nadzieję. sle wiem ze moze byc roznie. Rozmawiałam z mężem żeby postarał się wczuć w moja sytuację ile się nacierpialam aby były te jajeczka, wiec teraz już nie byłoby takie męczące te leczenie i powiedział że pomyśli. Mam porozmawiać z lekarzem co stanie się z oocytami po rozrozeniu jak wrócimy za parę miesiecy bo wtedy pewnie moglibyśmy po nie wrócić bo też potrzebuje odpoczynku. Muszę wrócić do pracy i troszkę pieniążków odłożyć. Pozatym mój oraganizm krzyczy że już ma dość na jakiś czas. Syn ostatnio przez przypadek zobaczył mój brzych i się pyta skąd te siniaki takie duże i kilka małych to powiedziałam że mnie komary pogryzłyTo musi być wasza wspólna decyzja żebyście potem nie zalowali.Macie wspaniałego synka sami nigdy nie będziecie.Mam nadzieję że ten ostatni zarodek z wami zostanie na zawsze.
Ostaynio ogladalam bajkę i się rozplakalam , wzruszyłam,teraz moi chłopcy mają ze mną ciekawieno wiem pewnie tez ci ciezko wiadomo..hihi hormonty po tych lekach i nasze samopoczucie... musimy byc dzielne i to jakos przetrwac..
Napisane na HUAWEI TAG-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
reklama
Chocolateri
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Październik 2016
- Postów
- 654
Bardzo mi przykro Asik [emoji46] nie wiedziałam jak u Was jest ciężko. Jeśli tylko lekarz pozwoli zapraszam Was na wakacje do Szwecji. Na piękną wyspę, gdzie mieszkam. Wszyscy mi mówią że u mnie człowiek odpoczywa i ładuje baterie. [emoji3]oj tak... my tez chcielismy gdzies pojechac ale niestety nie ma jak lekarze meza nie pozwalaja wiec ciagle zyjemy szpitalem... ale trzeba isc do przodu dziecko dało by nam wiecej siły i wiary... samochod sprzedalismy nasz i kupilismy takiego za pare groszy reszta wiadomo na co..
Napisane na HUAWEI TAG-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Napisane na SM-G928F w aplikacji Forum BabyBoom
Podziel się: