Kto po in vitro?

[walczaca o szczescie]

Ufffff... Już po wizycie. Jestem po niej pełna energii i nadziei choć i załamana i oczywiście trzy razy już płakałam i z pięć się śmiałam.
Od razu na wejściu powiedziałam mu że wolałabym być pod ostrzałem na wojnie niż u niego bo tak się denerwuję. Powiedziałam też że organizm obijał się dwa miesiące więc czas na stymulację i produkcję jajek. Powiedziałam że monopur na mnie nie działa. Doktor powiedział że nie zamierza w ogóle mi go dać tylko genol. Oczywiście najpierw musiał sprawdzić jak tam jajniki na szczęście czyste więc zaczynamy stymulację.
Teraz niestety złe wieści Doktorowi nie podobało się że przy AMH (badanym w styczniu) na poziomie 3,6 mam tak tragiczną reakcję na stymulację. Przejrzał stymulację ostatnią i te z inseminacji. Postanowiliśmy sprawdzić jeszcze raz AMH. Doktor M. zalecił ponowne badanie AMH i chciał wyniki ma cito żeby wiedzieć w razie czego jak zwiększyć czy zmniejszyć dawkę genolu no i tu załamka. Nie wiem jak to się stało że AMH w ciagu niespełna 10 miesięcy spadło z 3,6 na 1,6 jestem załamana takim obrotem sprawy. Nie wiem czy to nie ma związku z laparoskopią i grzebaniem przy jajnikach bo badanie miałam przed operacją. Koleżance tak uszkodzili podczas laparoskopii że w ogóle AMH jej spadło do 0,2. Tak czy inaczej załamał mnie ten wynik to mega mało...
Po zobaczeniu wyniku lekarz zalecił nie 150 a 225 jednostek genolu ale nie wiem co myśli o tym AMH bo tylko zadzwonili żeby zwiększyć dawkę

Moka AMH jest niskie, ale przy odpowiednio dobranej stymulacji masz szanse na piękne jajka :-) Także głowa do góry! Czy zaczynasz się kłóć od jutra? Pewnie masz krótki protokół?
Najważniejszy jest plan działania, a teraz walczymy!! Super,że zaczynasz tak szybko ;-)

 

[walczaca o szczescie]

Dziewczyny zaczynam się martwić. Brzuch mnie zaczął bolec jak na okres a to dopiero 5 doba po transferze.

Spokojnie, takie objawy mogą też świadczyć o tym,że się udało :-)))

 

[Kejtiigrejti]

Witaj Kejti.
9 to niezły wynik Teraz będą się liczyc przyrosty. W sumie niewiele możesz teraz zrobić - brać leki, nie przemęczać się, nie stresować, mówić do brzuszka, że już go kochasz

Hej...Poszłam dziś zrobić ponownie betę...wyszło 12.2 czyli przyrosło 3.2....Lekarz mówi ze mały ten wynik ale trzeba być dobrej myśli...nie wiem już co mam myśleć...czekam do poniedziałku i powtórzę jeszcze raz wtedy już powinno przyrosnąć więcej...Pozdrawiam

 

[ajka89]

Dzwoni z laboratorium!!
Moje trzy małe kruszynki dają radę
Pięknie się dzielą dziś już mają kolejno po 8, 6 i 4 blastomerów
Ciotki trzymajcie kciuki !! Plisss

Super trzymam kciuki

 

[walczaca o szczescie]

Dziewczyny wino wytrawne to pijecie tylko od punkcji do bety, czy w trakcie stymulacji też...? ;-)
Bo ja odstawiłam jeden z najlepszych leków podczas stymulacji i się zastanawiam czy to dobrze

 

[Agnieś191]

Ufffff... Już po wizycie. Jestem po niej pełna energii i nadziei choć i załamana i oczywiście trzy razy już płakałam i z pięć się śmiałam.
Od razu na wejściu powiedziałam mu że wolałabym być pod ostrzałem na wojnie niż u niego bo tak się denerwuję. Powiedziałam też że organizm obijał się dwa miesiące więc czas na stymulację i produkcję jajek. Powiedziałam że monopur na mnie nie działa. Doktor powiedział że nie zamierza w ogóle mi go dać tylko genol. Oczywiście najpierw musiał sprawdzić jak tam jajniki na szczęście czyste więc zaczynamy stymulację.
Teraz niestety złe wieści Doktorowi nie podobało się że przy AMH (badanym w styczniu) na poziomie 3,6 mam tak tragiczną reakcję na stymulację. Przejrzał stymulację ostatnią i te z inseminacji. Postanowiliśmy sprawdzić jeszcze raz AMH. Doktor M. zalecił ponowne badanie AMH i chciał wyniki ma cito żeby wiedzieć w razie czego jak zwiększyć czy zmniejszyć dawkę genolu no i tu załamka. Nie wiem jak to się stało że AMH w ciagu niespełna 10 miesięcy spadło z 3,6 na 1,6 jestem załamana takim obrotem sprawy. Nie wiem czy to nie ma związku z laparoskopią i grzebaniem przy jajnikach bo badanie miałam przed operacją. Koleżance tak uszkodzili podczas laparoskopii że w ogóle AMH jej spadło do 0,2. Tak czy inaczej załamał mnie ten wynik to mega mało...
Po zobaczeniu wyniku lekarz zalecił nie 150 a 225 jednostek genolu ale nie wiem co myśli o tym AMH bo tylko zadzwonili żeby zwiększyć dawkę

Trzymam kciuki !!!

 

[MoKa]

0

 

[HopeFul87]

Ufffff... Już po wizycie. Jestem po niej pełna energii i nadziei choć i załamana i oczywiście trzy razy już płakałam i z pięć się śmiałam.
Od razu na wejściu powiedziałam mu że wolałabym być pod ostrzałem na wojnie niż u niego bo tak się denerwuję. Powiedziałam też że organizm obijał się dwa miesiące więc czas na stymulację i produkcję jajek. Powiedziałam że monopur na mnie nie działa. Doktor powiedział że nie zamierza w ogóle mi go dać tylko genol. Oczywiście najpierw musiał sprawdzić jak tam jajniki na szczęście czyste więc zaczynamy stymulację.
Teraz niestety złe wieści Doktorowi nie podobało się że przy AMH (badanym w styczniu) na poziomie 3,6 mam tak tragiczną reakcję na stymulację. Przejrzał stymulację ostatnią i te z inseminacji. Postanowiliśmy sprawdzić jeszcze raz AMH. Doktor M. zalecił ponowne badanie AMH i chciał wyniki ma cito żeby wiedzieć w razie czego jak zwiększyć czy zmniejszyć dawkę genolu no i tu załamka. Nie wiem jak to się stało że AMH w ciagu niespełna 10 miesięcy spadło z 3,6 na 1,6 jestem załamana takim obrotem sprawy. Nie wiem czy to nie ma związku z laparoskopią i grzebaniem przy jajnikach bo badanie miałam przed operacją. Koleżance tak uszkodzili podczas laparoskopii że w ogóle AMH jej spadło do 0,2. Tak czy inaczej załamał mnie ten wynik to mega mało...
Po zobaczeniu wyniku lekarz zalecił nie 150 a 225 jednostek genolu ale nie wiem co myśli o tym AMH bo tylko zadzwonili żeby zwiększyć dawkę

Tez mam niskie AMH, zaczynalam z 1,4 a po roku i 4stymulacjach letrozolem i 2stymulacjach invitro spadlo do 1,2 ale udalo mi sie wyprodukowac ok 12jajek z tego 6 zdolnych do zapłodnienia wiec glowa do góry :-)

 

[misis188]

Wiecie że mi odmówili wypłaty ubezpieczenia za pobyt w szpitalu bo ciąża to nie choroba nie ważne że były komplikacje... Szkoda gadać

Spróbuj się odwołać. Ja pamiętam jak swego czasu moja teściowa miała zasiłek pielęgnacyjny przyznany chyba na rok i po tym czasie kolejny wniosek, komisja i uznali że kobieta jest zdolna do samodzielnej egzystencji i nie przyznali jej zasiłku pilęgnacyjnego w kwocie ok 150 zł co dla niej jest bardzo dużo. To się wkur..., wzięlam wszytskie papiery, walnęłam odwołanie i dali jej już zasiłek na stałe

 

[MoKa]

0