reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
No to też jest dobry pomysł, albo zadzwoń już teraz i zapytaj przynajmniej o której możesz się spodziewać takiej informacji. Ja miałam tylko jeden taki dzień i też przeżyłam piekło... mieli dzwonić do 11, ja zadzwoniłam o 12 i się okazało,że bardzo dużo było "oglądania" i się nie wyrobili, a my z nerwów ledwo żyjemy...
Nikt nie odbiera :sorry:
 
może oddzwonią jak będą mieć chwilę. mi mówili, żeby w 3ciej dobie dzwonic po 12 bo rano punkcje, potem zapładnianie, oglądanie tych z poprzednich dni itp i wtedy dopiero maja czas odbierać :)
Tak, tylko ja na recepcje dzwonię bo nie dali mi numeru pod którym miałabym się czegoś dowiedzieć. Świruje. Serce wali mi jak młotem. Nie wiem czy się katować i czekać czy tez dzwonić bo jeszcze chwile żyje w nieświadomości.
 
hello
tak kochana, mamy plemniki od dawcy. Wiem jak to brzmi ale to jest jedyna droga.
pozdrawiam i zycze powodzenia
To wcale źle nie brzmi ;) my do biopsji nie wiedzieliśmy czy znajdą u męża plemniki i mieliśmy ustalone że jeśli nie znajdą to wtedy inseminacja z nasieniem dawcy. Rodzicami są Ci którzy wychowują dziecko. Takie jest moje zdanie :)
 
reklama
Do góry