reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
No szkoda że udało Ci się ze mną zdecydowanie byłoby mi raźniej. Do crio przygotowywał mnie Dr Mercik. Z nerwów nie zapytałam o endo w dniu transferu ale wiem że w czwartek miało 8 - 9mm w sobotę 11mm a transfer miałam we wtorek więc albo miało te 11 mm albo więcej. Lekarz tylko mówił że endo bardzo ładne. Transfer miałam w 16 dc. Leków masa choć nie wiem czy i tak nie za mało.
Mam: dupka 3x1, estrofen 3x1, relanium 1x1, encorton 1x1, kwas foliowy 1x1, crinone (żel dopochwowy progesteronu) 2x1, i neoparin (zastrzyki) 1x1 Tak więc cały zestaw



Ja miałam we wtorek. Z tych nerwów nawet nie zapytałam czy ruszył po rozmrożeniu i jak się miał ale gdyby nie ruszył to chyba by mi go nie podali?



Dzięki kochane za troskę. Leki tak jak wyżej napisałam. Plamień już nie mam tylko ten raz właśnie rano jak się dziś obudziłam to gródki tej luteiny z takim brązowym miałam ale mam nadzieję że to nic poważnego może jeszcze się macica doczyszcza dla kropka. Transfer robił doktor Mercik na szczęście. Bardzo się starał żeby pięknie w środku kropka umieścić.
haha to nie wymieniłaś tej luteiny w lekach :D:D:D :p
Fajnie, że wrócilaś :D tylko dlaczego teraz dopiero dajesz znaki życia :D
 
O tych jajowodach to tak tylko napisałam że właśnie jest to jeden ze skutków łyżeczkowania. Teraz właśnie bardziej nie korzystne byłyby zrosty które też robią się po tym zabiegu.
Aczkolwiek Kochana nie przekreślają swoich jajowodów bo nigdy nie wiesz czy kiedyś jeszcze nie będziesz w szoku jak okaże się że w naturalny sposób w ciążę zaszłas, dużo kobiet po in vitro zaskakuje z kolejną ciąża w sposób naturalny. ;-) ;)
tylko moje jajcoki to by musiały się wziąć same do roboty a one bez wspomagaczy ani rusz :p
dzięki za wszelkie info :D mam nadzieje, że obejdzie się bez tego łyżeczkowania i oby w miarę szybko to się stało bo pół roku mi sie nie chce czekać... ehh ;/
 
No szkoda że udało Ci się ze mną zdecydowanie byłoby mi raźniej. Do crio przygotowywał mnie Dr Mercik. Z nerwów nie zapytałam o endo w dniu transferu ale wiem że w czwartek miało 8 - 9mm w sobotę 11mm a transfer miałam we wtorek więc albo miało te 11 mm albo więcej. Lekarz tylko mówił że endo bardzo ładne. Transfer miałam w 16 dc. Leków masa choć nie wiem czy i tak nie za mało.
Mam: dupka 3x1, estrofen 3x1, relanium 1x1, encorton 1x1, kwas foliowy 1x1, crinone (żel dopochwowy progesteronu) 2x1, i neoparin (zastrzyki) 1x1 Tak więc cały zestaw



Ja miałam we wtorek. Z tych nerwów nawet nie zapytałam czy ruszył po rozmrożeniu i jak się miał ale gdyby nie ruszył to chyba by mi go nie podali?



Dzięki kochane za troskę. Leki tak jak wyżej napisałam. Plamień już nie mam tylko ten raz właśnie rano jak się dziś obudziłam to gródki tej luteiny z takim brązowym miałam ale mam nadzieję że to nic poważnego może jeszcze się macica doczyszcza dla kropka. Transfer robił doktor Mercik na szczęście. Bardzo się starał żeby pięknie w środku kropka umieścić.
Gdyby bylo cos nie tak to odwołali by transfer takze musiał byc silny i piękny i rosnie teraz w mamy brzuszku!
 
reklama
Do góry