reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

cześć dziewczyny jestem tu nowa, w sumie jestem nowa wogóle na forum , zawsze czytałam a nic nie pisałam ale teraz pisze, jestem po crio ( pierwszy transfer ciąża chybiona, poronienie w 8 tygodniu) crio miałam 17 kwietnia, 9 dnia po strasznie sie czulam, poszłam do kliniki tam progesteron hcg i morfologia, hcg 0 info od lekarza ze nie jestem w ciazy bo hcg 0, proszę odstawić leki, zapytalam ze skoromiałam robić dopiero po weekendzie to czy to się może zmienić, on że nie ale proszę sobie zrobić w sobote. Zadzwoniłam do swojej pani prowadzącej która miała dyżur po południu, powiedziała żeby nie odstawiać i zrobić w poniedziałek najwcześniej bo jej zdaniem szanse jeszcze są. Zrobiłam dzisiaj ale wynik dopiero w środę (długi weekend) to o tym myślicie. Na innym forum dziewczyna pisała że w 9 dniu miła hcg 0 a w 16 już ok, ale inne wszystkie pisały że już w 8 dni miały podwyższone. Strasznie się załamałam bo został mi już tylko jeden zamrożony zarodek, i to taki najsłabszy.
 
reklama
aniesia - witaj. Tutaj była chyba jakaś dziewczyna z podobna sytuacja, tzn miała hcg spadkowe i później się okazało ze wszystko dobrze. Ale nie wiem jak to wygląda przy becie 0 w 9 dobie. Badanie krwi potwierdzenia lub zaprzeczenie ciąży niemal w 100% Ale nie trać nadziei bo wiadomo ze nadzieja umiera ostatnia. Zreszta skoro wyczytalas ze jakas dziewczyna w 9 dobie miala 0 a pozniej juz ok to widać tak się zdarza. Trzymam kciuki i daj koniecznie daj znać jaki wynik. pozdrawiam
 
agavva sorki żle podczytałam:(

meg przykro mi ze ci się nie udało, a gdzie podchodziłać? ja moje 2 programy miałam w wawie w invimedzie u dr R. niestety nie udało się, byłam z niego zdowolona ale teraz jestem w Artemidzie u JD i widze dużą różnicę w stymulacji i prowadzeniu.

dorocica - ja myślałam o Artemidzie ale qurcze do Białegostoku mam z 800km - masakra, ale patrzyłam na cennik i ceny jakieś takie przystępne mi się wydają, ja dotąd byłam w Kraku.
miśka- kiedy testujesz i jak samopoczucie?
 
Ostatnia edycja:
Dzięki bardzo za wsparcie, po prostu już pomyślałam że nie i pewnie bym przepłakała, a potem mi inny lekarz mówi że jeszcze jest nadzieja, a teraz dalej trzeba czekać. @ nie dostałam a już jestem 4 dni po terminie.....i tak się nakręcam w jednej chwili że na bank nic z tego a potem.. a może jednak
 
Witaj Aniesiu - ja mogę się z Tobą solidaryzować. Zrobiłam wczoraj test i 0,2, transfer miałam 19.04, jutro podjadę jeszcze powtórzyć test beta - u mnie w szpitalu są za półtorej godziny wyniki, więc chociaż nie czeka się tyle. Okropne jest to czekanie na @. Oczywiście leki jeszcze biorę, ale już się zarejestrowałam na poniedziałek do ginekologa - endoktr. nowego z zamiarem, żeby mi z trzy cykle porzadnie zmonitorowała razem z badaniami, na wtorek do lekarza od in vitro, aby omówił skutki, na środę do swojego starego gina, aby opowiedział co uważa, a na 31 maja do Śliwińskiego (dzięki za plecenie - ale czeka się dłuuuuuugo - pewnie to o czymś świadczy).
Ja nie mam żadnych mrozaczków, więc kolejne in vitro od zera. Dlatego chcę się porządnie przebadać, żeby wyeliminować ewent. przeszkody.
No i chcę sobie zakupić ziółka ojca Sroki :-) Na jakimś forum zauważyłam, że dziewczyny po nich masowo zachodzą.
Chcę też podjechać jednak do Malinowskiego do Łodzi.
Ja myślę, że u mnie jest jakiś pierdołek, pewnie nietrudny do wyeliminowania, tylko żeby w końcu znalazł się ktoś, komu chciałoby się nade mną pomyśleć. A nie przewertować wyniki i powiedzieć, że wszystko pięknie, może pani lecieć w kosmos w przyszłym miesiącu.
Trzymam kciuki za testujące, punkcujące, transferujące.
 
Misia kochanie czy to było Twoje pierwsze in vitro? Jak powiedziałam jednemu lekarzowi,że mam słabe wyniki AMH i mi nie wróżą szybko powodzenia to on mi na to odpowiedział:proszę Pani! Natura to nie matematyka i cyferki się nie liczą,proszę się nie poddawać...może coś w tym jest, To samo liczy się Ciebie Aniesia cuda się naprawdę zdarzają!! A co do odkrycia, dlaczego wszystko idzie ok a nie udaje się już prawie w finale,czyli przy zagnieżdżaniu to sama jestem ciekawa...
Agavva WOW ale super wynik, to jest dopiero CUD tyle dojrzałych komórek przy tak niskim estradiolu:tak: teraz,żeby tylko ładnie się zapłodniły i dzieliły!
Jo.M.-dziękuję pięknie za wsparcie,ale dzisiaj złapałam kolejnego doła, miałam pierwszą weryfikację 4 d.p.t i beta HCG 0.6 oj chyba nic z tego nie będzie:-( :-(
Miliaa hello?! co u mojej psiapsiółeczki?:-D
 
Gieniek - ale Ty masz chociaż więcej niż ja w 10. Może jednak będzie coś z tego.
Ja pierwszy raz.
Ja mam już brzuch jak balon - więc jedyne co tego może być to tylko jedna wielka @.
 
Misia- nie martw się brzuchem, ja właśnie dlatego miałam tak wcześnie hcg robione bo myślałam że zajdę z bólu, brzuch jak balon, nudności i głowa mi sama do ziemi leciała, wyniki ok. Gdzie się leczysz, ja w Novum w Wawie, u Starosławskiej, transfer drugi czyli crio robił mi Lewandowski a lekaż który powiedział że nic nie będzie to Wojewódzki. Wojewódzki podobno mojej koleżance powiedział żeby wogóle nie podchodziła do in vitro bo nigdy nie będzie w ciąży, co prawda nie po invitro ale teraz ma synka, ślicznego i zdrowego. Ja miałam 17.04, pierwszy test 26 tam było hcg 0. Miałam zrobić 28 ale odpóściłam żeby poczekać do dzisiaj, też w sumie mogłam iść do szpitala zrobić bo już nie mogę czekać. Gienia- u mnie raz już się udało ale tylko 8 tygodni więc udać to się chyba kiedyś uda ( tak sobie mówię.)
Dzięki za wsparcie. Rozmawiam z mężem ale on tylko że wiedzieliśmy że to nie na 100% i będziemy dalej próbować, nie rozumie tych wszystkich emocji.
 
reklama
Misia ja też pierwszy raz, zdecydowałam się z mężem,bo nie wiadomo o co u nas chodzi, teraz to tak się zastanawiam,czy może naturalnie też dochodzę do tego samego punktu co w in vitro a potem z jakiegoś powodu lipa, tylko z jakiego? Macica?Zarodek przestaje się dzielić?Gryzie mnie to i jeśli nam się nie uda to mam zamiar drążyć temat,bo mogę sobie robić to in vtro z 6 razy i jak ciągle będę dochodziła do tego punktu,że mam ładne zarodki a one się nie mogą zagnieździć,to musi coś być nie tak:(((((( może nie stymuluję się super,ale miałam ładne te dwie komórki, hormony inne mam też ok..chyba pójdę do kogoś od medycyny niekonwecjonalnej...
 
Do góry