Moze twoj organizm jest podatniejszy na infekcje i mozesz dbac o siebie ile wlezie a i tak cos sie przypaleta. Zycze Ci szybkiego powrotu do zdrowia by kolejne podejscie bylo zakonczone pozytywnie z szerokim usmiechem na twarzy.Ehh dziewczyny.. dzwonili z kliniki ze z wymazow wyszled mi paciorkowiec i liczne ecoli jak pech to juz po calosci.. ostatniego paciorkowca leczylam prawie pol roku! Skad to dziadostwo sie bierze, naprawde az przesadnie dbam o higiene.. wstyd mi troche bo takie bakterie kojarza mi sie z brudasami
reklama
butterflysunrise
Fanka BB :)
Będzie dobrze! Wszystko się ułoży... Odpoczniecie trochę psychicznie, splacicie długi i zobaczysz że ruszcie z nowymi siłami! [emoji4]Niestety nie mam pieniędzy na następne podejście już za to nie udane płace kredyt może gdy wyjdę z długów to spróbuje ale to nic pewnego
Lekarz niepotrzebnie narobił mi dużych nadziei , no ale trudno trzeba się cieszyć z tego co się ma.
Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym.
— Phil Bosmans
ewelin85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Listopad 2016
- Postów
- 478
Dziękuje bardzo to forum zawsze mnie podnosiło na duchu , i nie ukrywam że do was zaglądam i kibicuje .Na naturalny cud nie licze bo mam niedrożne jajowody .Może wcale nie jest łatwo...
Ewelin, przykro nam... Rozumiem, że to ostateczna decyzja, jesli jednak zmienisz zdanie, grupa nadal tu jest.
Oczywiście szkoda, ale nadal trzymamy kciuki, może stanie się cud i uda się naturalnie... Powodzenia!!!
Zbadam progesteron jeszcze w tym tyg i zobacze jaki bedzie tylko nie wiem jaki powinien być w 7dpt.Ja od początku biorę luteinę. Od punkcji. Razem z duphastonem i estrofemem. Progesteron zawsze mam powyżej 80 ng/ml (ostatnia dawka wieczorem, badanie rano). Na szczęście nie mam tez żadnych podrażnień ani problemów z wyplywaniem - jakieś małe ilości od czasu do czasu.
butterflysunrise
Fanka BB :)
Dzwonilismy przed chwilą do embriologow i nadal mamy 8 zaplodnionych i rozwijają się prawidłowo! Boże jak się cieszę! Po ostatnich przejściach to bałam się dzwonić do nich... Nie wiem czy Wam pisałam jak przy poprzednim podejściu pojechaliśmy już gotowi na transfer (a bylo 6 zaplodnionych po punkcji) i dr powiedział sorry ale nic nie mamy... normalnie jakbym obuchem w łeb dostała! Byłam zła, załamana, roczarowana, nienawidziłam siebie i lekarza że nas nie uprzedził wczesniej. Koszmar!
Ale teraz jestem pełna nadziei! To jak narazie najlepszy wynik do tej pory... [emoji23][emoji26][emoji38]
Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym.
— Phil Bosmans
Ale teraz jestem pełna nadziei! To jak narazie najlepszy wynik do tej pory... [emoji23][emoji26][emoji38]
Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym.
— Phil Bosmans
Dzwonilismy przed chwilą do embriologow i nadal mamy 8 zaplodnionych i rozwijają się prawidłowo! Boże jak się cieszę! Po ostatnich przejściach to bałam się dzwonić do nich... Nie wiem czy Wam pisałam jak przy poprzednim podejściu pojechaliśmy już gotowi na transfer (a bylo 6 zaplodnionych po punkcji) i dr powiedział sorry ale nic nie mamy... normalnie jakbym obuchem w łeb dostała! Byłam zła, załamana, roczarowana, nienawidziłam siebie i lekarza że nas nie uprzedził wczesniej. Koszmar!
Ale teraz jestem pełna nadziei! To jak narazie najlepszy wynik do tej pory... [emoji23][emoji26][emoji38]
Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym.
— Phil Bosmans
Pięknie! Trzymam kciuki [emoji8][emoji1307][emoji1307][emoji1307][emoji1307]
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Rustynka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Sierpień 2016
- Postów
- 2 526
Pozytywna Beta,to pozytywna Beta,potem trzesiesz porami do usg z serduszkiem jak juz jest ok.to pare dni pozniej znowu zaczynasz sie zastanawiac,czy oby na pewno jest ok.i tym sposobem umawiasz sie na nast.termin USG,zeby na pewno uwierzyc ze ok jest okpiszac juz w glowie ciemne scenariusze,nie mozesz spac przed kazdym badaniem,czekasz z sercem w gardle na kazdy wynik obiecujac sobie potem ,ze juz nie bedziesz panikowac i w koncu wezmiesz sie w garscdoszukujesz sie objawow,nie ma zadnych, dramat,jest za duzo jeszcze gorzej...w nocy przeszukujesz lodowke w celu znalezienia ogorka z dzemem,za dnia spisz na stojaco,latasz co chwile sikac i sprawdzasz czy na wkladce nie ma czegos czerwonego...pod koniec idziesz na wojne z kregoslupem,ktory juz nie moze,stopy ci puchna i blagasz Boga zeby juz to dziecie bylo na swiecie...i to nie koniec,potem zaczyna sie kolejna runda zmartwien i dobra wiadomosc jest taka ,ze nigdy sie nie konczyPomijajac fakt,ze brakuje ci brzucha,czkawki ,i kopniakow od twojego jeszcze nie narodzonego dziecka
i pomimo wszystko kazda chce to przezyc ,bo stawanie sie mama ,to najcudowniejsze co moze cie spotkac
Lepiej ująć się nie da , a strach o dziecko pozostanie do końca Twoich dni ... taka rola mamy
AniaCh83
Fanka BB :)
I jak konczylas leki to badalas progesteron ?30 mialam w 1 miesiacu ciazy...i zaczelam brac dodatkowo prolutex do 14tc...
Napisane na SM-G935F w aplikacji Forum BabyBoom
Jaskolcia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Lipiec 2016
- Postów
- 1 817
Bombisz, rozumiem Ciebie, ale lepiej to przeleczyć. Ja mam podobnie, raz musiałam przerwać leczenie na 10 miesięcy, bo najpierw miałam nawracające zapalenie pęcherza, a potem przeniosło się to na intymne sfery i tak antybiotyk za antybiotykiem. Lekarz stwierdził, że mam obniżoną i zaburzoną odporność. To leczenie mnie dobijało.Ehh dziewczyny.. dzwonili z kliniki ze z wymazow wyszled mi paciorkowiec i liczne ecoli jak pech to juz po calosci.. ostatniego paciorkowca leczylam prawie pol roku! Skad to dziadostwo sie bierze, naprawde az przesadnie dbam o higiene.. wstyd mi troche bo takie bakterie kojarza mi sie z brudasami
Trzymam kciuki żeby szybko się wyleczyło bez żadnych nawrotów.
reklama
Jaskolcia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Lipiec 2016
- Postów
- 1 817
Super, bardzo się cieszę !!!!!Dzwonilismy przed chwilą do embriologow i nadal mamy 8 zaplodnionych i rozwijają się prawidłowo! Boże jak się cieszę! Po ostatnich przejściach to bałam się dzwonić do nich... Nie wiem czy Wam pisałam jak przy poprzednim podejściu pojechaliśmy już gotowi na transfer (a bylo 6 zaplodnionych po punkcji) i dr powiedział sorry ale nic nie mamy... normalnie jakbym obuchem w łeb dostała! Byłam zła, załamana, roczarowana, nienawidziłam siebie i lekarza że nas nie uprzedził wczesniej. Koszmar!
Ale teraz jestem pełna nadziei! To jak narazie najlepszy wynik do tej pory... [emoji23][emoji26][emoji38]
Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym.
— Phil Bosmans
Podziel się: