reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Chyba czytałaś artykuły bardzo jednostronne. Jeśli coś ma być źle to będzie i tak. Bez wzgledu na to, czy jest to ciąża bliźniacza, czy nie. Moja siostra urodziła synka z naturalnej ciąży i w drugiej dobie wykryto u niego sepse. Druga z naturalnej ciąży bliźniaczej ledwo dotrwała do 31 tygodnia i dzieci dłuższy czas nie były w stanie samodzielnie oddychać ani jeść. Ja mam Aniołka po naturalnej ciąży. Nie czytaj takich artykułów. Zaufaj lekarzowi. Jeśli ma być dobrze to będzie. A jeśli ma być źle to nasze stawanie na głowie i tak nic nie da. Mniej zmartwień, a więcej radośći. Niech to Maleństwo lub Maleństwa które masz pod sercem czują się od początku chciane. Wtedy chętniej zostaną. A chyba marzylas o zostaniem mama skoro podeszlas do in vitro. Teraz postępujesz trochę nie feer i straszysz inne dziewczyny, które są w ciąży z dwójka. W tym mnie. Trochę luzu i do przodu.[emoji8]

Ja bym chciała mieć takie problemy :-D Niestety na razie czekam na pozytywną betę :p A tak poza tym trzeba mocno drazyc temat samemu i nie ufać tak po prostu lekarzom. Podejmować swiadome decyzje.
 
reklama
Ja bym chciała mieć takie problemy :-D Niestety na razie czekam na pozytywną betę [emoji14] A tak poza tym trzeba mocno drazyc temat samemu i nie ufać tak po prostu lekarzom. Podejmować swiadome decyzje.
Nie mówię, że trzeba ślepo wierzyć i słuchać lekarzy. Ale my z mężem jeszcze zanim zaczęliśmy procedurę rozmawialiśmy o tym, czy bierzemy dwójkę czy jedno. O takich rzeczach trzeba pomyśleć wczesniej. Nie jest to decyzja, która podejmuje się na łapu capu. Właśnie po to żeby później niczego nie żałować.
 
Nie mówię, że trzeba ślepo wierzyć i słuchać lekarzy. Ale my z mężem jeszcze zanim zaczęliśmy procedurę rozmawialiśmy o tym, czy bierzemy dwójkę czy jedno. O takich rzeczach trzeba pomyśleć wczesniej. Nie jest to decyzja, która podejmuje się na łapu capu. Właśnie po to żeby później niczego nie żałować.

Właśnie to mialam na myśli. A nie rozpaczac później że lekarz był nie fair. Ja nawet ulotki wszystkich leków czytam co mi wypisują. Chcę wiedzieć co jest grane :p
 
Nie mówię, że trzeba ślepo wierzyć i słuchać lekarzy. Ale my z mężem jeszcze zanim zaczęliśmy procedurę rozmawialiśmy o tym, czy bierzemy dwójkę czy jedno. O takich rzeczach trzeba pomyśleć wczesniej. Nie jest to decyzja, która podejmuje się na łapu capu. Właśnie po to żeby później niczego nie żałować.

A Ja te decyzje podjelam szybko ,padlo pytanie,bo prawdopodobienstwo... a dla mnie mysla bylo co zrobie jesli zostana dwa ....spojrzenue na meza i Po minucie.. tak chcemy dwa mimo zagrozen i szukalam dlugo w ciazy drugiego babla
Ty ti masz szczescie oska;), nie martw Sue twoja siostra do 31 tc doniosla a ty mozesz do 36:), wszysto bedzue dobrze ,maz pewnie mimo pochmurnej pogody w Uk ma slonce co ;))))


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Dziewczyny, chyba wariuje przez tą ciążę. DO tej pory spałam jak niemowlę a teraz... budzę się w nocy i po spaniu... I jeszcze mi niedobrze i w ogóle słabo się czuję i marudzę. Humor mnie opuścił, bo NIENAWIDZĘ nie spać w nocy...

Staram się szukać pozytywów i jedyny to taki, że chociaż wkleję wam kalendarz.
 
Do góry