reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Ja to naprawę nic za bardzo nie wiem.... wiedzy to mogę wam dziewczyny pozazdrościć
Nie wiem czy ta moja klinika taka dziwna czy ja jakaś taka zakręcona jestem
Ale u mnie po transferze nic mi nie dali i nic nie kazali żadnej Nospy nic tylko 3 razy dziennie dwie kuleczki Utrogestu
Dzisiaj pytam czy mam to hcg powtórzyć czy co? to powiedziała ze nie nie nie trzeba
Aha aha dzięki.... jedynie mnie uspokaja myśl że zaraz będę miała wizytę! Może się coś dowiem
Ja dzis pytalam mojej lekarki czy jest sens powtarzac bete. Powiedziala ze jak najbardziej, bo moze byc np ciaza pozamaciczna i beta wyjdzie pozniej. I po drugie raz na sto sie zdarza ze beta wychodzi później i ze moze jednak sie udalo. W to juz nie wierze ale robilam w 11dpt wiec jeszcze jutro w 13dpt powtorze.
 
reklama
A tak w ogóle to zrobiłam test,żeby sprawdzić betę....(nie wierze,ze to pisze) i niestety mocne dwie kreski [emoji58]
Dziewczyny jak było u Was po poronieniu, ile czekaliście na @? Koniczyna kiedyś pisała,ze aż 6 tyg [emoji17]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Ja po poronieniu czekałam ponad 8 tyg. Musiałam mieć ją wywoływaną lekami bo za długo to trochę trwało.
 
Ok męczę się więc zapytam, może ktoś nie będzie się dziwić tylko odpowie......
Odrazu po punkcji dowiedziałam się od lekarza ze mamy 10 potencjalnych dzieciątek :)
Na drugi dzień dowiedziałam się że 9 było dojrzałych i 6 się pięknie rozwinęło
1 odrazu dwa dni później mi podali a 5 zamrozili. Zaproponowali podzielić na 3 razy do odmrażania.
Teraz będę chyba próbować z dwiema kropeczkami tylko martwię się bo mi powiedzieli ze nie zawsze przy odmrazaniu obie się obudzą ?? Prawda? Ktoś coś na ten temat?
 
Ok męczę się więc zapytam, może ktoś nie będzie się dziwić tylko odpowie......
Odrazu po punkcji dowiedziałam się od lekarza ze mamy 10 potencjalnych dzieciątek :)
Na drugi dzień dowiedziałam się że 9 było dojrzałych i 6 się pięknie rozwinęło
1 odrazu dwa dni później mi podali a 5 zamrozili. Zaproponowali podzielić na 3 razy do odmrażania.
Teraz będę chyba próbować z dwiema kropeczkami tylko martwię się bo mi powiedzieli ze nie zawsze przy odmrazaniu obie się obudzą ?? Prawda? Ktoś coś na ten temat?
Ja mam mrozaki dwa 5 dniowe blastusie i jak pytalam sie lekarza wlasnie o to, to powiedzial ze przy 5 dniowych blastusiach bardzo ale to bardzo rzadko sie to zdaza

Napisane na LG-D855 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Czy bede testowac wczesniej... nie wiem... boje sie na razie o tym myslec.

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Mam tak samo właśnie, ten test to będę chyba z wielką gulą w żołądku robić...
Cześć dziewczyny ☺Ja również rozpoczynam moją podróż przez in vitro. Dwa lata temu (W styczniu) postanowiliśmy z mężem powiększyć rodzinę. Nie myślałam wtedy , że to będzie Tak długa droga ... ( mamy już synka który został poczety w sposób naturalny po ca.4 miesiącach prób A w przyszłym miesiącu skończy 4 latka) zaczęło się to od naturalnych 3 miesięcznych prób, niestety testy były negatywne . Postanowiłam więc zakupić testy owulacyjne . Znowu próby przez 3 mięs. (niestety testy wskazywały na to że nie mam owulacji) Po tym czasie skontaktowalam się z moim gin. I ustaliliśmy (czytaj on)że dostanę na dwa miesiące tabletki antykoncepcyjne a później będę stymulowanie clomifenem. Tak też było. Podczas drugiej stymulacji zaszła w ciążę, niestety krótko się cieszyłam bo okazała się ona być ciąża pozamaciczna. Wylądowałam w szpitalu , niestety żaden z lekarzy nie mógł się doszukać gdzie ona jest. Dlatego po czyszczeniu macicy ( mieli nadzieję że była ona jednak tam jest) dostałam zastrzyk z metotrexatu gdyż beta wolno bo wolno Ale cały czas rosła. Beta spadała mi do połowy stycznia . W lipcu dostałam skierowanie do kiwu - klinika leczenia niepłodności (mieszkam w De). Tam po 3 miesiącach zaszła w ciążę niestety poronilam albo była to znow ciąża pozamaciczna ktora sama sie poronila. Potem mialam robiona laparoskopie. Wynik - niedrozne oba jajowody . Obecnie biorę antykoncepcyjne tabletki do 14.04 , a później stymulacja . Mam 37 lat i amh 2.5. Przepraszam że tak długo trzymam za nas wszystkie kciuki
Dużo już przeszłaś, witaj no i powodzenia :)
 
Ja dzis pytalam mojej lekarki czy jest sens powtarzac bete. Powiedziala ze jak najbardziej, bo moze byc np ciaza pozamaciczna i beta wyjdzie pozniej. I po drugie raz na sto sie zdarza ze beta wychodzi później i ze moze jednak sie udalo. W to juz nie wierze ale robilam w 11dpt wiec jeszcze jutro w 13dpt powtorze.
Ok. Dusia miałaś też pierwszą próbę. Możesz przypomnieć mi czy jedną kropeczke miałaś czy dwie?
Jeżeli jedną i się nie udało...... myślisz o dwóch?
 
reklama
Do góry