reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

U mnie po 3 iui udało się zajść naturalnie w ciążę na którą już trochę czekalam. W sumie to do były wakacje i nawet nie zauważyłam że spóźnił się okres jakiś tydzień. Ja wrzuciłam z Mazur zrobiłam test wyszła jedna kreacha następnego dnia kolejny i znowu jedna krecha kolejnego dnia 3 tester i wyszedł cień kreski pobiegłem od razu na betę wyszła 50 wtedy nie wiedziałam że to za mało jak na ten czas. Za około tydzień poszłam na wizytę było widać pęcherzyki i oznaki ciąży ale lekarz stwierdził że jeszcze za wcześnie i trzeba poczekać. Czekałam tydzień między czasie robiąc betę która rosła nawet w miarę ok.
Minął tydzień poszłam na wizytę do innego lekarza nadal nic nie było widać stwierdził że za wcześnie że to 4 tydzień . I tu się nie zgadzało bo wg OM to był 7 tc. No ok to był piątek kolejna wizytę miałam mieć w poniedziałek, niestety w poniedziałek to już wylądowałam w szpitalu z okropnym bólem lewego jajnika bolał już od piątku i zaczęłam plamic.
W niedzielę wieczorem już krwawć wiedziałam że ronię. Położyli mnie na oddziale zrobili usg i okazało się że tego zarodka w macicy nie ma ale jest w hajowodzie Badali krew patrząc czy beta zacznie spadać urosła już do 1500 powoli bardzo spadala ale nie na tyle żeby ciąża się wchlonęła. Po 5 dniach przyszedł lekarz czy wyrażam zgodę na usunięcie zarodek miał wielkość w na 3 cm. Od razu się zgodziłam bo odkąd dostałam się na oddzial nie zostałam nic przeciwbólowego a bolało tak że w mocy kleczalam zwinięta na podłodze .
Ciążę usunęli laparaskopowo w ostatniej chwili na stole pękł jajowód i zaczęła się sonczyc krew do jamy otrzewnej. Po operacji 2 dni chodziłam z drenem. To były okropne przeżycia bo już się pogodzilam z utratą dziecka a okazało się że to nie takie wszystko proste ...
bardzo mi przykro ,ze tyle musialas przejsc
.jak to czytalam to zrobilo mi sie strasznie smutno.taki ten los niesprawiedliwy.nie moge tego zrozumiec ....
jestes bardzo silna kobieta.podziwiam Cie ,ze podnioslas sie po tym i ,ze mialas sile do dalszej walki.zycze Tobie wszystkiego co najlepsze
 
reklama
Dzień dobry dziewczynki. Proszę napiszcie mi w którym dniu cyklu przystepowalyscie do crio transferu przy estrofemie?
Mam wizytę w 10 dniu cyklu i zastanawiam się ile lekarz będzie mnie trzymał i czy między wizyta z transferem będzie chciał mnie jeszcze podglądać?
Dziękuję bardzo x

Ja mialam w 19


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
bardzo mi przykro ,ze tyle musialas przejsc
.jak to czytalam to zrobilo mi sie strasznie smutno.taki ten los niesprawiedliwy.nie moge tego zrozumiec ....
jestes bardzo silna kobieta.podziwiam Cie ,ze podnioslas sie po tym i ,ze mialas sile do dalszej walki.zycze Tobie wszystkiego co najlepsze

Ból straty dziecka jest ogromny i do końca życia.
Wtedy zdawałam sobie pytanie dla czego ja dla czego mnie musiało mnie to spotkać. Na to pytanie nie ma odpowiedzi widocznie tak musiało być.
Ale wiem że każde takie przeżycie buduje i to dało mi motywację do dalszej walki
Po mimo ciężkich przeżyć trzeba walczyć bo na prawdę warto , za 117 dni będę miała swoje upragnione szczęście!
 
Czasem az mam ochote ją usciskac. Jak o cos pytam to słucha uwaznie, patrzy na mnie tymi swoimi sarnimi oczami ze nawet nie mrugnie :D
Widac ze lubi to co robi. byla ostatniow paryzu na jakiejś konferencjo o invitro.
Wogole ta moja klinika jako pierwsza w polsce wprowadzila metode IMSI. tą tez metoda mialam robione.

My tez mielismy IMSI, ale jakos nie zdala ta metoda egzaminu ☹️


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Ból straty dziecka jest ogromny i do końca życia.
Wtedy zdawałam sobie pytanie dla czego ja dla czego mnie musiało mnie to spotkać. Na to pytanie nie ma odpowiedzi widocznie tak musiało być.
Ale wiem że każde takie przeżycie buduje i to dało mi motywację do dalszej walki
Po mimo ciężkich przeżyć trzeba walczyć bo na prawdę warto , za 117 dni będę miała swoje upragnione szczęście!
ciesze sie razem z Toba i bardzo Ci gratuluje:)po tym wszystkim co przeszlas w koncu i dla Ciebie zaswiecilo sloneczko
 
Do góry