Chocolateri
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Październik 2016
- Postów
- 654
Trzymam mocno kciuki ! [emoji173]Cześć dziewczyny, oczywiście czytam Was od dawna i wertuje wpisy z różnych lat w zależności od interesującego mnie tematu. Kilka słów o mnie... o dziecko staramy się z mężem od ponad 3 lat, mam za sobą 4 poronienia - wszystkie przed 7 tc, oraz 1 ciążę biochemiczna. We wrześniu 2016 pierwszy raz pojechałam do kliniki Invicta w Gdańsku i zaczęłam przygotowania do procedury IVF. Juz na pierwszej wizycie dowiedziałam się, że nie kwalifikuje się do standardowego in vitro bo nie są znane przyczyny poronień. Oczywiście miałam za sobą setki różnych badań, które na nic nie wskazywały. Lekarz zasugerował dodatkowy pakiet badań i program z pgs ngs. Koszta mnie przerazily, ale czego się nie robi dla..... Dwukrotnie podchodzialam do stymulacji żeby zebrać jak największą liczbę zarodków do badań preimplantacyjnych. Docelowo mieliśmy 5 z czego 4 okazały się być zdrowe. To fantastyczny wynik. 7 lutego podeszłam do pierwszego transferu. Podane zostały dwie blastocysty.
Dziś jest 5 dpt, test płytowy pozytywny, beta 21.3. Jutro powtarzam betę, robię progesteron i estradiol juz w ramach II weryfikacji. Póki co jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że tym razem uda mi się urodzić zdrowe dzieci
Anetko mam bardzo podobnie jak Ty. Czy oprócz Luteiny bierzesz coś jeszcze? Ja miałam po transferze jedynie Lutinus. A też dochodzi do samoistnych poronien w pierwszych tygodniach. Wyniki wszystkie książkowe :-(
38 lat, AMH <0.5 , I IVF pazdziernik, brak zarodkow. II IVF 2 zar podane , transfer 25.01