Gosiu, myślę że chodziło o to, że sama procedura PGS i PGD zmniejsza szanse na uzyskanie dobrych zarodkow. Zwyczajnie dlatego, ze trzeba im zrobić biopsję. Najchętniej robią ja z blastocyst bo dla zarodkow najbezpieczniej robić biopsje jak juz rozwinie się trofoblast. Co oznacza trzymanie wszystkich zarodków do 5tego dnia. No i sam czas badania. Invimed niby ma na stronie, ze robią biopsje 3 dnia, wynik po 2 dniach i transfer. W praktyce wszystkie trzymali do 5 dnia, transfer odroczony a wszystkie zarodki zamrożone. Materiał z biopsji wysyłany jest do Hiszpanii na badanie. Wynik po ponad miesiącu. Oczywiście te co dotrwają. Mi z 13 zapłodnionych dotrwało 5 i podobno to super wynik.
Jesli kiedykolwiek miała bym sie decydować ponownie to na pewno tylko w klinice co ma na miejscu możliwość sekwencjonowania we własnym labie. A ma chyba tylko Invicta i Novum. I dowiedziała bym sie, czy na pewni sa w stanie świeży transfer zrobić.
.......................................................................
PGS 5 blastek, 4 zdrowe, pierwszy przytulony