Ja tez się cieszę, że nie chodzę do pracy. Tam zarazki i stres. Punkcja u mnie super, pielęgniarka się dziwila nawet. Ale 4 dpt był najgorszy i w pracy bym nie dała rady, bo po ścianach chodziłam, tak mnie głowa bolała. Tak, wolne się przydaje, bo jak nie głowa, to dupsko od zaparć boli [emoji13]dora2016, kreatola, Peugeotka36
Mam siedząca pracę, w biurze. Nie jest jakoś strasznie stresująca. W dniu punkcji sobie daruje, ale np. następnego dnia mogę już iść do pracy? I tak samo planuję zrobić z transferem. Nie chce braćza dużo wolnego, żeby nie było afer...
Dziękuję za odpowiedź i za kciuki. dora2016 widzę, że niedługo beta. Kibicuję żeby była wymarzona!
kreatola o co chodzi z kalendarzem? Możesz mnie wpisać i poproszę do niego linka
Czyli tak, po punkcji zobaczę jak się będę czuła. A po transferze? Lepiej żyć normalnie, tzn, np w dzień transferu poleżeć, a następnego dni już można funkcjonować? Czy leżeć dłużej?
Jak kto woli, bo psychicznie tez lekko nie jest. Niektórym praca pomaga, czas szybciej leci i może się tyle nie myśli. To już naprawdę od Ciebie zależy, bo każda z nas inaczej to przechodzi.
IMSI, 2 dwudniowe zarodki., beta 30.11