reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Puchnę- nie miałam może kaloryfera na brzuchu, ale teraz mam większy brzuch niż koleżanka w 4 miesiącu ciąży. Miejsca po zastrzykach mnie bolą, boli mnie podbrzusze, a oprócz tego po tych wszystkich spacerach doszedł jeszcze ból pleców. Mam huśtawki nastrojów, mogę ryczeć niemal na zawołanie :-/ Inaczej przechodzę tę stymulację niż poprzednią, ale dam radę :) Cel coraz bliżej.
Biedaczko to faktycznie nie za ciekawie ale juz niedlugo i dla szczytneho celu ktory zobaczysz za 9 miesiecy :)
 
Mój M zjada straszne ilości słodyczy szczególnie wieczorem i czasem w nocy wstanie się napić i tez podje nie mowie juz ile papierosów pali czego nie mogę go oduczyć i przez 6 lat robiliśmy trzy razy badania nasienia i nic się nie zmieniło ma dobre a żeby zmusić go do jedzenia witamin to musiałam mu przypominać codziennie ile się na gadalam ze to szkodzi podziwiam waszych M ze tak potrafią się przestawić łykać witaminy i dietę zmienić teraz mi powiedział ze w końcu ttrochę z niego zejde ale ja i tak nie odpuszczę papierosów teraz mam lepszy argument bo juz mu zapowiedziała ze taki śmierdzące fajkami przy dziecku? juz teraz przy mnie nie może bo mi nie dobrze ...także ja uważam że nie dajmy się też zwariować ja teraz jak podchodziłem do crio odpuścił am może to jest trochę prawdy ze im więcej się myśli i chce tym bardziej ciało się spina i nic nie wychodzi
Hehe moze zeby moj m sie na wszystko zgadzal i grzecznie wszystko bral to ja bym sie tak nie stresowala i nie wkurzala ale ile to sie tdzeba nagadac zeby wzial zestaw tabletek masakra :D
 
Gdybym ja nie walczyła to dziecko to pewnie nigdy byśmy nie mieli mój M był tak wychowywany ze wszystko masz już za pierwszym razem i to od pstrykniecia palcem i jak się pojawił problem to kaplica totalna załamka wszystko bez sensu itp.... także jakby tak wyszło ze on problem u siebie to zamiast walczyć pewnie nie robił by nic bo po co ?... tak go tatuś wychował masakra ile ja się na walczyłam o ta dzidzie i to nie tylko ivf to już był pryszcz jego rodzinka potrafi cie do grobu w pędzić i oczywiście nic innego nie usłyszałam ze jak nie ma dzieci to jest tylko wina baby
 
Gdybym ja nie walczyła to dziecko to pewnie nigdy byśmy nie mieli mój M był tak wychowywany ze wszystko masz już za pierwszym razem i to od pstrykniecia palcem i jak się pojawił problem to kaplica totalna załamka wszystko bez sensu itp.... także jakby tak wyszło ze on problem u siebie to zamiast walczyć pewnie nie robił by nic bo po co ?... tak go tatuś wychował masakra ile ja się na walczyłam o ta dzidzie i to nie tylko ivf to już był pryszcz jego rodzinka potrafi cie do grobu w pędzić i oczywiście nic innego nie usłyszałam ze jak nie ma dzieci to jest tylko wina baby
O tez tak mialam do czasu az w klince wyszlo gdzie lezy glowny problem.
Czasami to myslalam ze tesciowej przypierdole ( przepraszam za slowa) za jej madrosci :)
U mnie tesciowa tak synka wychowala ze wszystko mial na wyciagniecie reki i pstrykniecie kiedys juz jej powiedzialam ze skrzywdzila go tak go wychowujac :) ja sobie nie pozwolilam na wieczne uslugiwanie i m musi zapierdzielac w domu tak jak ja :p
Oj z tymi facetami tak to juz jest ze jak nie siedzisz i nie przypilnujesz to glowa w chmurach
 
cukrowi mowimy NIE.... Nie dajmy sie zwariowac ale trzeba tez myslec jaki on ma wplyw. jedna tabliczka na miesiac nie wplywnie negatywnie, jedna na tydzien juz tak. curkier pogrubia otoczke komorki, trudnie dochodzi do zaplodnienia a potem do podzialu zarodka.

sie macie kobity - dawno mnie nie bylo i sie witam ogolnie (nikogo juz prawie z was nie znam - kobity sie szybko zmieniaja)
 
reklama
Do góry