reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

to nie jest tak, że jak dziecko od razu nie płacze to znaczy, że jest bardzo źle :-) sporo dzieci rodzi się poza szpitalem i nic im nie jest.. i szczerze? lepiej nie zdążyć do szpitala niż męczyć się ponad 20h na porodówce.

Gosia - super wieści :-)
 
reklama
Witajcie po kilku tygodniach przerwy. Łącze się w bólu z wszystkimi które przeżyły porażkę. Myślałam że drugi nie udany transfer to najgorsze co mogło mnie spotkać. Myliłam się. Przed kolejnym crio lekarz zalecił badania Ana2 i allo-mlr. Przeciwciała blokujące 0. Transfer Odwołany. Czekam na wizytę do immunologa klinicznego. Przechodziłyscie to? Jak wygląda leczenie i ile trwa i czy jest skuteczne?
 
to nie jest tak, że jak dziecko od razu nie płacze to znaczy, że jest bardzo źle :-) sporo dzieci rodzi się poza szpitalem i nic im nie jest.. i szczerze? lepiej nie zdążyć do szpitala niż męczyć się ponad 20h na porodówce.

Gosia - super wieści :-)

Ja gdybym zrobiła po swojemu to byłoby podobnie:-p o 14.20 byliśmy w szpitalu, bo coś lekko plamiłam.Miałam plan pojechać wieczorem, bo myślałam, że to nadżerka. No i wiedziałam, ze już na pewno mnie zostawią, bo to już 38tc. Podłączyli do ktg i wody odeszły(14.30), o 18.30 było po wszystkim.Szpital wybrałam sobie po drugiej stronie miasta, bo najlepszy, wiec bym w aucie rodziła. No i znieczulenie wstrzymało skurcze, wiec poszłoby o te 20-30 min szybciej. Czasem jedynym objawem porodu, jest pękniecie pęcherza a potem skurcze.. A czasem nawet i bez skurczowo się rodzi:-)
 
Witajcie po kilku tygodniach przerwy. Łącze się w bólu z wszystkimi które przeżyły porażkę. Myślałam że drugi nie udany transfer to najgorsze co mogło mnie spotkać. Myliłam się. Przed kolejnym crio lekarz zalecił badania Ana2 i allo-mlr. Przeciwciała blokujące 0. Transfer Odwołany. Czekam na wizytę do immunologa klinicznego. Przechodziłyscie to? Jak wygląda leczenie i ile trwa i czy jest skuteczne?
jak immunologia szwankuje to najprostrzy jest steryd, ale dziewczuny tez chodza na wlewy itp.. Ja jestem za sterydem. Często podawany jest "na zapas" przy słabych morfologicznie zarodkach.

edit: immunologie da się naprawić, genetyki niestety nie. A kariotypy robiliście?
 
Ponawiam pytanie, odebrałam dzisiaj wynik progesteronu robionego w 6dpt (wczoraj) i jest 14,54ng/ml.To dobrze czy złe?Jak to interpretować? Dzisiaj 7dpt ;)
 
Ponawiam pytanie, odebrałam dzisiaj wynik progesteronu robionego w 6dpt (wczoraj) i jest 14,54ng/ml.To dobrze czy złe?Jak to interpretować? Dzisiaj 7dpt ;)
jeżeli to blastka to dzisiaj już powinnabyć bhcg we krwi, i ona dopiero rokuje ciąże. Poziom prg zależy od leków, np. duphaston jest nie wykrywalny we krwi. Ponadto prg wydzielany jest pulsacyjnie przez jajniki, wiecżeby badanie było miarodajne potrzeba badac prg 3x dziennie:-p Dodatkowo są badania, które pokazują,że poziom prg raczej nie ma znaczenia przy utrzymaniu ciąży. Zatem dopóki miesci się w granicach, a miesci to nie panikować. Lekarz może podnieść dawkę leków, bo w tym czasie może być od 15 do 60 nawet ng/ml chyba taka jednostka. No i jeszcze jedno wzrost hcg napędza prg dopiero a nei odwrotnie. Prg badany jest pomiędzy 3 i 6dpt żeby porównać powinien rosnąć a nie spadac, tak samo 6 i 10dpt.
 
[emoji110][emoji110][emoji110] trzymamy kciki za dzisiejsze dobre wiesci :) :)



31: szila - badanie prenatalne w I trymestrze
31: Nikaa - wizyta u gin prowadzącej ciaze
31:dorota1984-betowanie
31:po40 - wizyta serduszkowa
31:Megi*: wizyta w trakcie stymulacji
31: gosia 321 - w oczekiwaniu na wiesci od embriologa
31: aniołkowamama - kolejny dzien z synkiem w brzuszku


CZERWIEC
1: anika - usg polowkowe
1: ewelin86 - wizyta u gin prowadzącego ciążę
1: onadlaniego - wizyta u gin prowadzącego ciazę
3: gosia321 - transfer blastki
6: olusja 1987 - wizyta u gin prowadzącego ciazę
6: Ewa651 - wizyta u gin prowadzącego ciążę
6: Natula - wizyta z rozpisaniem stymulacji
6:malutkikaczorek - betowanie
6:pisanka89- wizyta u gin prowadzącej ciążę
6:Natalia89 - wizyta w klinice ustalenie nowego planu
8: MartinaM - wizyta kontrolna w trakcie ciąży
14:Hess- wizyta u gin prowadzacego ciażę
17:pisanka89 - badania prenatalne
20: butterfly -wizyta z rospiska stymulacji
29: anika - wizyta u gin prowadzącego ciążę
W czerwcu: annemarie - histeroskopia

Lipiec
8:Hess - usg w trakcie ciąży

Skontrolujcie kalendarz gdzie ktora dopisać :)
Gosiu proszę o dopisanie 6.06 transfer oraz 15.06 beta dziękuję [emoji5]

Napisane na GT-I9505 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Mam wiesci :)
Zarodki sa 4 czekaja do 5 doby zeby rozeinely sie do blastocysty w piatek o 9:30 mamy sie zglosic na transfer. Mam nadzieje ze juz nic nie odpadnie [emoji110][emoji110][emoji110][emoji110]
Oczywiscie nie wytrzymalam i zadzwonilam sama hehe lekarz sie smial ze nie zdarzyl do mnie zadzwonic ale powirdzialam ze moj stres osiagnal poziom zenitu i dlatego zadzwoilam :)

Super wynik:) [emoji110][emoji110][emoji110][emoji110][emoji110]

Dzień dobry - oby dobry bo coś dzisiaj kiepsko u mnie z samopoczuciem. Niedobrze mi, słabo i juz kilka skurczy zaliczyłam :-/

Żywią mnie już normalnie, jedzenie tu mają wyśmienite - wybierasz sobie z karty restauracyjnej.
Młody miał 2 dawki sterydów i tyle.
Dają mi od kilku dni zastrzyki przeciwzakrzepowe.
Szyjki nie chcą sprawdzać żeby nie pogorszyć. Dopóki nie ma silnych skurczy to szyjka się nie zmieni

Jestem przerażona tym co tu się dzisiaj wydarzyło!
Jakaś dziewczyna pod szpitalem zaczęła krzyczeć "baby is down! Baby is down!".
Wyjrzałam przez okno i leży na trawie z nogami rozszerzonym, majtki w kolanach i nagle jej dzidziuś wyskoczył! !!!! Wyleciał na trawę!!!!wtedy przybiegli wszyscy z recznikami, workami. Nie było słychać płaczu :-( jestem przerażona że mi się może tak przytrafić :-(((

Mam dreszcze jak to przeczytałam, matko, nawet o tym nie mysl ze Ciebie to spotka.

Ja z natury jestem spokojna cierpliwa i miła :laugh2:są rzeczy których się nie przyspieszy ...... ale w przypadku gdy jakaś franca zapomniała wcisnąć guzik w komputerze to już nie jestem miła. Nie nie mowie że chce wizytę na jutro bo chce zacząć już. ..... jest kolejka idę panstwowo musze czekać .Ale ja chce ta jebana datę znać chodźmy toku miał być grudzień :growl:.

Ja znam to uczucie, we wrzeniu po nieudanym transferze chciałam tylko znać datę kiedy mozna zacząć, to czekanie i niewiadoma mnie wykańczało. Doczekasz się, na datę i na bliźniaki:)

Ja juz po wizycie, dzisiaj 5ds i mam jakieś siedem - osiem jajek czyli u mnie standard:) największe 14, najmniejsze 8, punkcja najprawdopodobniej w sobotę:)

Kolejna wizyta 2/06:)


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry