Myślę że przy zapłodnieniu 1 komórki to szansa ze akurat ta komórka się zaplodni i jeśli nawet już to ze potem z tego zarodka będzie dziecko to jakieś 1 %
Ja rozmawiałam z Profesorem. I On powiedział, że akurat tutaj szanse nie są jakieś mniejsze bardzo. Bo ta jedna komórka to ta komórka najlepsza-wybrana przez organizm i jeśli będzie zarodek to najprędzej z niej i akurat tutaj tragedii nie ma. Mówił też nam, że jeśli by faktycznie takie zasady były to wdrożą badanie tej komórki, żeby wiedzieć czy ona jest ok przed pobraniem-co by bez sensu nie pobierać. Rozmawiałam z nim pół roku temu i on już wiedział, że to będzie, bo był na jakimś spotkaniu i tam byli pisowcy i oni debatowali nad tym. I on się wykłócił właśnie o to badanie tej komórki. To się zgodzili. (mimo ,żę debatowali, że komórka to też żywa część organizmu i początek dziecka i nie można jej badać i ingerować w nią ) Najgorzej jakby w ogóle zakazali.. W każdym bądź razie mówił, że się przeraził brakiem podstawowych wiadomości... i tak jednemu z nich pojechał... żeby wrócił do podstawówki...
Ostatnia edycja: