reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

U nas jutro komunia. Mam nadzieję, że moje samopoczucie będzie już ok i będę mogła jechać. Pozwoli nam to uniknąć kłopotliwych pytań rodziny. Na resztę majówki planów brak- czekamy na transfer :-)
To widzę, że w najbliższym czasie masz 2 imprezki :)
Ja mam od lipca 3 wesela miesiąc po miesiącu :) Dobrze, że na dzisiejsze nie dostaliśmy zaproszenia, bo dziś taki słaby dzień. Najlepiej bym tylko leżała :)
 
reklama
Anika ale Ci zazdroszczę :rolleyes2::-p
Wypoczywaj!

West ciesze się, że już lepiej. No i samopoczucie od razu fajniejsze ;)

Ja się dziś wybrałam do kliniki. Liczyłam, że uda mi się pogadać z Panią koordynator, czy jest szansa na III podejście, ale jej nie zastałam..
W pon mam wizytę w celu omówienia niepowodzenia. A w środę zadzwoni koordynatorka..
Dziś chciałam porozmawiać z Mamą. Powiedzieć jej o wszystkim z czym walczymy od ponad roku..ale nie odważyłam się. Miała taki dobry nastrój..nie umiałam zacząć tematu.
Smutno mi i źle.
Lekarz kazał odstawić leki. Mam tylko lutkę na wywołanie @..
Dzisiaj w ramionach męża zatapiamy smutki.

Trzymajcie się kobitki
 
reklama
Do góry