reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Mój też zawsze wchodził, ale go wypraszali :p bo pierwsze co robie do wejsciu do gabinetu to ide sie przebrać i hop na fotel :D A z reszta to zawsze max 5 min jestem w gabinecie :D
To jakoś szybko Wam to idzie.
U mnie min 15 min. Zawsze na wejściu sobie pogadamy co tam słychać. Potem jak sytuacja z cyklem itp. Następnie usg i znów pogadanka.
 
reklama
A i zawsze się pyta czy znów się śmialiśmy, że taka czerwona wychodzę :D :p Bo u nas w gabinecie to zawsze jest dr, ja i pielęgniarka :D więc czasami można sie posmiać :D
 
Wiesz ja nie zdążę usiąść na krzesło i już każe mi się przebrać :D U nas pogadanka jest zawsze jak leżę na fotelu :D
 
Nie u mnie dr wychodzi na poczekalnie po pacjentki. Ładnie się wita i dalej leci jak wyżej pisałam.
A na fotelu to tez sobie gadamy :)
Śmiech w standardzie. Pamiętam pierwsza wizytę. Byłam taka zestresowana a tu dr taki luzAK. Nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. A siedzieliśmy tam z godzinę jak nie więcej.
Ale powiem szczerze podoba mi się ten czas wizyty. Taki pełny luz, bez pośpiechu. Samopoczucie jest inne wtedy. :)
 
reklama
Do góry