reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Krzywa cukrowa wyższa po 2h niż po 1h -interpretacja wyników

Na czczo do 92.
po 1h do 180
po 2h do 153.

Tutaj na czczo jest 91,8 czyli na samej górnej granicy.
A po 2h jest tutaj 155 co minimaaalnie ale jednak- przekracza granicę.

Także możesz dostać skierowanie do diabetologa na kontrolę.
 
reklama
Spokojnie, nie denerwuj się. Mając cukrzycę ciążową rodzi się zdrowe dziecko, jestem tego przykładem 🙂 Moje wyniki były bardzo zbliżone do Twoich, też po 2h wyżej niż po 1h. Moja ginekolog zaleciła na początek dietę z niskim IG, żeby sprawdzić czy damy radę bez diabetologa. Niestety kłuć się musiałam, przez pierwszy miesiąc 4x na dobę. Później, jak okazało się że cukier w normie to 2 razy. No chyba że zjadłam coś czego wcześniej nie jadłam, to sprawdzałam reakcję. No i było w porządku. Żadnych wizyt u diabetologa czy dietetyka nie było. Wyeliminowałam białe pieczywo, i mleko na śniadanie. Słodyczy też nie jadłam, ale akurat z tym nie miałam żadnego problemu bo w ciąży zupełnie mnie do nich nie ciągnęło😉 Mój synek urodził się w terminie i zdrowy, teraz ma już 5 miesięcy, rośnie jak na drożdżach i czasem nieźle dokazuje🤣 Myślę że jeszcze przed konsultacją z Twoim ginekologiem przyjrzyj się temu co jesz, wyrzuć to co niezdrowe i z cukrem. Jedz dużo warzyw🙂 Na początku słowo "dieta" przeraża, ale spokojnie dasz radę. My kobiety zrobimy wszystko dla naszych skarbów🙂
Bardziej denerwuje mnie myśl o następnym kłuciu kilka razy na dobę, bo już teraz mam codziennie zastrzyki. Białego pieczywa nie spożywam w ogóle, mleka nie pije, mam nietolerancję, dodatkowo nie jem słodyczy ani nie pije napojów słodkich typu cola itp. Ogólnie od kilku miesięcy tj. od starań przed ciąża zdrowo się odżywiałam i nie ma w mojej diecie nic prócz incydentalnych lodów czy kawałka tarty z owocami. Nie mam w domu rzeczy tzw”niezdrowych” które mogłabym jeszcze wyeliminować…. Dieta mnie nie przeraża jak załatwianie wszystkich tych dodatkowych wizyt i mierzenie się ciagle glukometrem czy przyjmowanie ewentualnie insuliny w zastrzykach. Mam dość.
 
Na czczo do 92.
po 1h do 180
po 2h do 153.

Tutaj na czczo jest 91,8 czyli na samej górnej granicy.
A po 2h jest tutaj 155 co minimaaalnie ale jednak- przekracza granicę.

Także możesz dostać skierowanie do diabetologa na kontrolę.
Na pierwszej krzywej tez miałam na czczo 91,6 wiec na samej górnej granicy i nic mi ginekolog nie mówiła. Drugi pomiar za to miałam 137,9 a trzeci 100,8. Jednak mieściłam się w normach i dostałam zalecenie zgłosić się na następna „obowiązkowa” krzywa między 24a 26tc.
Od zawsze mam glukozę na czczo w górnej granicy normy (między 89 a 92). Z tego względu właśnie miałam zalecenie wykonanie testu obciążenia już w 1 trymestrze.
 
Bardziej denerwuje mnie myśl o następnym kłuciu kilka razy na dobę, bo już teraz mam codziennie zastrzyki. Białego pieczywa nie spożywam w ogóle, mleka nie pije, mam nietolerancję, dodatkowo nie jem słodyczy ani nie pije napojów słodkich typu cola itp. Ogólnie od kilku miesięcy tj. od starań przed ciąża zdrowo się odżywiałam i nie ma w mojej diecie nic prócz incydentalnych lodów czy kawałka tarty z owocami. Nie mam w domu rzeczy tzw”niezdrowych” które mogłabym jeszcze wyeliminować…. Dieta mnie nie przeraża jak załatwianie wszystkich tych dodatkowych wizyt i mierzenie się ciagle glukometrem czy przyjmowanie ewentualnie insuliny w zastrzykach. Mam dość.
Rozumiem, czyli jednak nie mogę porównywać swojej sytuacji do Twojej 😕 Z tego co piszesz miałam dużo łatwiej. Współczuję i trzymam kciuki żeby tego kłucia jednak nie było. Przekroczenia norm glukozy masz niewielkie i w zasadzie od lekarza zależy czy skieruje dalej czy może sam coś trafnie podpowie i cukier uda się opanować. Tego Ci życzę 🙂
 
Cześć,
Czytałam kilka wątków, ale koniec końców już się pogubiłam.
Miałam dwa razy wykonana krzywą cukrową, ze względu na wynik na czczo w górnej granicy normy najpierw wykonano między 12-14tc a teraz obowiązkowa krzywa ponownie 24-26tc

Pierwszy test obciążenia glukozą wyszedł mi w granicach normy, ale niestety teraz w 26tygodniu jest nieprawidłowy?

Glukoza za czczo 91,8 mg/dl (5,1)
Glukoza po 1godzinie 137,0 mg/dl (7,61)
Glukoza po 2godzinie 155,3 mg/dl (8,63)

Czyli po drugiej godzinie zaczęło rosnąc, zamiast spadać. Czy któraś z Was tak miała i obyło się bez wizyt u diabetologa i dietetyka, specjalnych diet i pomiarów kilka razy dziennie glukometrem? Bez kłucia insuliny itp?

Dodam, ze bardzo przed trzecim pobraniem się już denerwowałam, bo pielęgniarka nie mogła pobrać mi krwi (byłam kłuta wczoraj 12razy…) mam problem z pobieraniem, nie ma żył, jeżeli już się jakaś żyłę znajdzie to nie leci kompletnie krew, lub są w nich zrosty i musza strasznie długo grzebać igłą lub wkłuwać obok i szukać ujścia. W pewnym momencie robiło mi się już ciepło i słabo przy pobieraniu ze zdenerwowania.
Dodam, ze ciąże prowadzoną mam na acard 150 oraz heparynie 40 i luteinie 200.
Mam potwierdzona trombofilie oraz dwie mutacje związane z krwią.
To moja 5 ciąża, dzieci nie mam.

Wizyta u lekarki dopiero 10maja, niestety nie mam możliwości spotkania sie wcześniej, ewentualnie po majowce może uda się na chwile z nią porozmawiać. Bardzo mnie to martwi. Z góry dziękuje za odpowiedz.
Wynik =>153 to cukrzyca ciążowa i bez diabetologa się nie obejdzie.

Ja też mam wynik wyższy po 2h, po prostu to znaczy, że trzustka źle pracuje.
 
Ja też mam po 2 h wyższy cukier ogtt niż po 1 h, niestety powiedziano ze ZNOWU mam cukrzycę ciążową… druga ciąża. Tyle ze w pierwszej dowiedziałam się dużo później bo mój lekarz zlewał wyniki i chyba zamiast na nie patrzeć to myślał o niebieskich migdałach. Dziecku i tak nic nie było , ważył 3300 po porodzie. Natomiast teraz druga ciąża test ogtt w 9 tyg od razu i wlansie ten drugi wynik trochę za duży. Mam dietę od 2-3 tygodni męka mega bo niecierpie takiego jedzenia jałowego i kombinacji z pomysłami… no ale nie ma wyboru. Ciągle czuję ssanie w żołądku… jestem szczupła i drobna ale ta dieta to katorga. System ciągłego monitorowania glikemii u mnie nie działał wcale , zmarnowane popsute 3 czujniki padały dosłownie po dobie albo wykazywały mi hipoglikemię 60% czasu… teraz musiałam odstawić je bo to szkoda kłuć ramiona dla takiego szajsu. Obecnie mierze starym glukometrem z 1 ciąży jeszcze i nie mam 100% pewności że mierzy precyzyjnie ale lepsze to niż nic. Jutro pogadam z diabetologiem może zapisze mi jakiś nowy glukometr i paski bo te sensory mnie prawie doprowadziły do płaczu i depresji. Nie spinałabym się aż tak cukrzyca ciążową bo ma ją mnóstwo kobiet, coraz więcej w każdym razie i prędzej człowiek wpadnie w paranoje i stres zaszkodzi niż te drobne przekroczenia. Wiadomo że warto trzymać dietę i nie podjadać ale myślę że trzeba też z rozsądkiem żyć.
 
Ja też mam po 2 h wyższy cukier ogtt niż po 1 h, niestety powiedziano ze ZNOWU mam cukrzycę ciążową… druga ciąża. Tyle ze w pierwszej dowiedziałam się dużo później bo mój lekarz zlewał wyniki i chyba zamiast na nie patrzeć to myślał o niebieskich migdałach. Dziecku i tak nic nie było , ważył 3300 po porodzie. Natomiast teraz druga ciąża test ogtt w 9 tyg od razu i wlansie ten drugi wynik trochę za duży. Mam dietę od 2-3 tygodni męka mega bo niecierpie takiego jedzenia jałowego i kombinacji z pomysłami… no ale nie ma wyboru. Ciągle czuję ssanie w żołądku… jestem szczupła i drobna ale ta dieta to katorga. System ciągłego monitorowania glikemii u mnie nie działał wcale , zmarnowane popsute 3 czujniki padały dosłownie po dobie albo wykazywały mi hipoglikemię 60% czasu… teraz musiałam odstawić je bo to szkoda kłuć ramiona dla takiego szajsu. Obecnie mierze starym glukometrem z 1 ciąży jeszcze i nie mam 100% pewności że mierzy precyzyjnie ale lepsze to niż nic. Jutro pogadam z diabetologiem może zapisze mi jakiś nowy glukometr i paski bo te sensory mnie prawie doprowadziły do płaczu i depresji. Nie spinałabym się aż tak cukrzyca ciążową bo ma ją mnóstwo kobiet, coraz więcej w każdym razie i prędzej człowiek wpadnie w paranoje i stres zaszkodzi niż te drobne przekroczenia. Wiadomo że warto trzymać dietę i nie podjadać ale myślę że trzeba też z rozsądkiem żyć.
Pamiętam jak zastanawiałam się nad kupieniem tego sensora (byłam w ciąży jak nie było refundacji) i było sporo opinii, że właśnie często się psują, ale jednocześnie wynikało z tego, że uznawano reklamacje i że mniej zawodne były, gdy sensor zakładała osoba przeszkolona (przedstawiciel handlowy).

Druga rzecz, że skoro czujesz ssanie w żołądku, to może jednak rzeczywiście źle jesz i masz za niski cukier. Za mało białka lub tłuszczu albo po prostu za mało kalorii. Ciężarna z cukrzyca powinna w pewnym sensie podjadać, tzn. jeść częściej, ale to co jest dozwolone w diecie, czyli nie paluszki i landrynki.

Mnie ta dieta mocno irytowała, bo jadłospisy z ulotek dla ciężarnych często się wykluczały albo podbijały mi kosmicznie cukier. Także musiałam działać metodą prób i błędów, a i tak czasami wyskakiwały jakieś kwiatki, np. całkiem inny cukier na czczo po identycznej kolacji i identycznej porze spania.

Powodzenia, na pewno z czasem się przyzwyczaisz i będziesz wiedziała co Ci służy a co nie.
 
Jeśli Cię stać - to może dieta pudełkowa byłaby rozwiązaniem. Przynajmniej na początku.
Sporo firm oferuje opcję z niskim IG.
 
Ja też mam po 2 h wyższy cukier ogtt niż po 1 h, niestety powiedziano ze ZNOWU mam cukrzycę ciążową… druga ciąża. Tyle ze w pierwszej dowiedziałam się dużo później bo mój lekarz zlewał wyniki i chyba zamiast na nie patrzeć to myślał o niebieskich migdałach. Dziecku i tak nic nie było , ważył 3300 po porodzie. Natomiast teraz druga ciąża test ogtt w 9 tyg od razu i wlansie ten drugi wynik trochę za duży. Mam dietę od 2-3 tygodni męka mega bo niecierpie takiego jedzenia jałowego i kombinacji z pomysłami… no ale nie ma wyboru. Ciągle czuję ssanie w żołądku… jestem szczupła i drobna ale ta dieta to katorga. System ciągłego monitorowania glikemii u mnie nie działał wcale , zmarnowane popsute 3 czujniki padały dosłownie po dobie albo wykazywały mi hipoglikemię 60% czasu… teraz musiałam odstawić je bo to szkoda kłuć ramiona dla takiego szajsu. Obecnie mierze starym glukometrem z 1 ciąży jeszcze i nie mam 100% pewności że mierzy precyzyjnie ale lepsze to niż nic. Jutro pogadam z diabetologiem może zapisze mi jakiś nowy glukometr i paski bo te sensory mnie prawie doprowadziły do płaczu i depresji. Nie spinałabym się aż tak cukrzyca ciążową bo ma ją mnóstwo kobiet, coraz więcej w każdym razie i prędzej człowiek wpadnie w paranoje i stres zaszkodzi niż te drobne przekroczenia. Wiadomo że warto trzymać dietę i nie podjadać ale myślę że trzeba też z rozsądkiem żyć.
A sprawdzałaś czy faktycznie nie masz hipoglikemii?
 
reklama
Pamiętam jak zastanawiałam się nad kupieniem tego sensora (byłam w ciąży jak nie było refundacji) i było sporo opinii, że właśnie często się psują, ale jednocześnie wynikało z tego, że uznawano reklamacje i że mniej zawodne były, gdy sensor zakładała osoba przeszkolona (przedstawiciel handlowy).

Druga rzecz, że skoro czujesz ssanie w żołądku, to może jednak rzeczywiście źle jesz i masz za niski cukier. Za mało białka lub tłuszczu albo po prostu za mało kalorii. Ciężarna z cukrzyca powinna w pewnym sensie podjadać, tzn. jeść częściej, ale to co jest dozwolone w diecie, czyli nie paluszki i landrynki.

Mnie ta dieta mocno irytowała, bo jadłospisy z ulotek dla ciężarnych często się wykluczały albo podbijały mi kosmicznie cukier. Także musiałam działać metodą prób i błędów, a i tak czasami wyskakiwały jakieś kwiatki, np. całkiem inny cukier na czczo po identycznej kolacji i identycznej porze spania.

Powodzenia, na pewno z czasem się przyzwyczaisz i będziesz wiedziała co Ci służy a co nie.
No to jest często metodą prób i błędów niestety. Trzeba testować jednemu zaszkodzi ser a drugiemu chleb a jeszcze inny naje się ziemniaków i cukier mu nie skoczy w kosmos. Ja jem co 2.5 -3 h , jem o regularnych porach i posiłki mam bogate w białko, węgle i tłuszcze jednak to nie jest zawsze idealnie bo nie będę jeszcze tego ważyć mierzyć itd. To już by nic człowiek z tego życia nie miał chyba tylko 2h myślał o jedzeniu. Ogolem nie chce 7 kolejnych miesięcy tylko żyć jedzeniem 😂 to udręka psychiczna. Co do ssania w żołądku to może być też to że od tego jedzenia trochę mam nadkwasotę i stąd pewnie takie ciągłe uczucie w brzuchu a dodatkowo jestem na xonvea bo miałam tragiczne wymioty. No cóż jakoś trzeba wytrwać. To trochę jest tak że waga i przyrostem ciała mamy+ dziecka + wynikami badań krwi i moczu się kontroluje czy ta dieta daje jakieś efekty czy trzeba jednak coś zmodyfikować. Bo jak zacznie się tyć albo dziecko będzie za duże jak na wiek ciąży to znaczy że coś nie halo.
 
Do góry