Nie kazał leżeć ale nie mogłam wykonywać gwałtownych ruchów. Wszystko się wchłonęło, obecnie jestem w 20tc i mogę chodzić na basen, dużo spaceruje, ogólnie doktor pozwolił na aktywny tryb życia; oby tak dalejBardzo dziekuje. Kazal lezec czy niekoniecznie? Czy pozniej ciaza prawidlowo sie rozwijala i czy nadal szczegolnie na siebie uwazalas( tak jak podczas krwiaka)?
reklama
Tak, dla mnie to było krwawienie. Zmywałam naczynia i nagle poczułam "mokro", myślałam że się posiusiałam. Poszłam do WC, krwi jak w okres. Pierwsza moja myśl - poronię. Pojechaliśmy do szpitala no i okazało się że krwiak pękł i się opróżnia, i że to pozytywne. Przyjechałam wieczorem a następnego dnia z samego rana mnie wypisali a na wypiscie ze krwawienie ustało. Chociaż krwawiłam jeszcze przez jakieś 2,5 tygodniaJa tylko wiem, ze to czeste w ciazy... Ale jak zaczelam czytac i sie zaglebiac to sie przerazilam. Plamilas codziennie przez te trzy tygodnie?
Kwiatuszek1!
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Styczeń 2021
- Postów
- 157
Najwazniejsze, ze macie sie z maluszkiem dobrze. Z tymi gwaltownymi ruchami moj nic nie wspomnial- ale dziekuje, ze podpowiedzialas!!! Bede miala to na uwadze. Mi tylko kazal sie oszczedzac i nie dzwigac. Ale strasznie sie boje.Nie kazał leżeć ale nie mogłam wykonywać gwałtownych ruchów. Wszystko się wchłonęło, obecnie jestem w 20tc i mogę chodzić na basen, dużo spaceruje, ogólnie doktor pozwolił na aktywny tryb życia; oby tak dalej
Kwiatuszek1!
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Styczeń 2021
- Postów
- 157
Strasznie co musialas przezyc... Ja sobie nawet nie potrafie wyobrazic. Tez raz plamilam ok. 5 tyg. Ale na sorze okazalo sie, ze to nadzerka. Jednak juz bylam przekonana, ze po wszystkim. Czy caly czas plamilas tak samo intensywnie czy zdecydowanie mniej?Tak, dla mnie to było krwawienie. Zmywałam naczynia i nagle poczułam "mokro", myślałam że się posiusiałam. Poszłam do WC, krwi jak w okres. Pierwsza moja myśl - poronię. Pojechaliśmy do szpitala no i okazało się że krwiak pękł i się opróżnia, i że to pozytywne. Przyjechałam wieczorem a następnego dnia z samego rana mnie wypisali a na wypiscie ze krwawienie ustało. Chociaż krwawiłam jeszcze przez jakieś 2,5 tygodnia
Z czasem krew była mniej 'żywa', później brązowa.Strasznie co musialas przezyc... Ja sobie nawet nie potrafie wyobrazic. Tez raz plamilam ok. 5 tyg. Ale na sorze okazalo sie, ze to nadzerka. Jednak juz bylam przekonana, ze po wszystkim. Czy caly czas plamilas tak samo intensywnie czy zdecydowanie mniej?
Głowa do góry, oszczędzaj się i wszystko będzie dobrze. Kwiaki w ciąży są dość częste, i o ile nie są zlokalizowane w miejscu gdzie powodują ucisk to wydaje mi się że są niegroźne. Ja właśnie karmię pół rocznego synka. Trzymam kciuki
Patrycja899
Fanka BB :)
sytuacja była taka: w poniedziałek miałam USG i wizytę kontrolną, gin potwierdziła, że krwiaka nie widzi, ale wciąż miałam plamienia. W piątek pojawiła się krew, nie jakieś duże ilości, ale na tyle że pojechałam na IP. Tam miałam USG i lekarz potwierdził, że wszystko ok, nie ma krwiaka i żadnych innych oznak skąd mogło być krwawienia. Oczywiście nie wiedziałam, że to nie poronienie, ale i tak na tym etapie ciąży nic by nie mogli zrobić oprócz nakazu leżenia lub zostawienia w szpitalu na obserwacji.Duzo bylo krwi na koncu? Pojechalas na sor? Skad wiedzialas, ze to nie poronienie?
Kwiatuszek1!
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Styczeń 2021
- Postów
- 157
Serdeczne gratulacje z okazji narodzin maluszka lekarz nie okreslil zbytnio lokalizacji ...wiec do konca nie wiem jak jedt umiejscowiony... Jedyne slowa ktore usluszalam to takie, ze moge poronic. Reszte slyszalam jak przez mgle.Z czasem krew była mniej 'żywa', później brązowa.
Głowa do góry, oszczędzaj się i wszystko będzie dobrze. Kwiaki w ciąży są dość częste, i o ile nie są zlokalizowane w miejscu gdzie powodują ucisk to wydaje mi się że są niegroźne. Ja właśnie karmię pół rocznego synka. Trzymam kciuki
Kwiatuszek1!
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Styczeń 2021
- Postów
- 157
Jejku....co czlowiek jest w stanie przejsc... Moja psychika tego nie ogarnia. Ja przy tej nadzerce troche plamilam( tylko na papierze). Do szpitala mamy dosc blisko... A ta droga tym razem byla dla mnie doslownie wiecznoscia.Aha, i dodam że byłam w 13-14 tygodniu, i lekarz powiedział że to nie jest mocne krwawienie, w mojej ocenie było mocne. Do szpitala jechałam 30 km, i w czasie drogi zmieniałam sobie podpaski
reklama
Kwiatuszek1!
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Styczeń 2021
- Postów
- 157
Wlasnie to jest najgorszee, ze przy wczesnej ciazy praktycznie nie mozna pomoc. Czlowiek jedzie do szpitala z dusza na ramieniu i zastanawia sie jaki bedzie wyrok.sytuacja była taka: w poniedziałek miałam USG i wizytę kontrolną, gin potwierdziła, że krwiaka nie widzi, ale wciąż miałam plamienia. W piątek pojawiła się krew, nie jakieś duże ilości, ale na tyle że pojechałam na IP. Tam miałam USG i lekarz potwierdził, że wszystko ok, nie ma krwiaka i żadnych innych oznak skąd mogło być krwawienia. Oczywiście nie wiedziałam, że to nie poronienie, ale i tak na tym etapie ciąży nic by nie mogli zrobić oprócz nakazu leżenia lub zostawienia w szpitalu na obserwacji.
Podziel się: