reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Krwawienie

zxcvbnm123

Początkująca w BB
Dołączył(a)
26 Listopad 2023
Postów
25
Jestem w 11 tygodniu. Na początku ciąży miałam plamienia, brązowe upławy, dostałam luteinę dopochwowo. Wstrzymywaliśmy się z mężem od współżycia. Wczoraj pierwszy raz odkąd jestem w ciąży kochaliśmy się, wieczorem. Dzisiaj ok 10 korzystając z toalety zauważyłam krwawienie, jakbym dostała okresu, krew żywo czerwona, teraz ustało. Czy to powód aby jechać do szpitala, albo iść jutro do swojego ginekologa ( Następną wizytę mam za 2 tygodnie).
 
reklama
Trochę odkopuje wątek. Ale szukam jakiegoś pocieszenia, wsparcia.

Jestem w 14 tc, od początku miałam historie z plamieniami (żywa krew). Niby na USG był krwiak, potem go nie było. Generalnie obraz usg bez
Bez większych zmian. Miałam ostatnio 2 tygodnie spokoju od krwi. W czwartek były prenatalne, lekarz niczego nie zauważył. A w niedzielę rano dostałam nagle silnego krwotoku, spędziłam w szpitalu 3 dni i kilka różnych lekarzy co byli na dyżurze nie zauważyło nic co mogłoby spowodować taki krwotok.

Biorę progesteron bensis, luteinę, acard i clexane (tak mimo krwawienia mam brać).

Szukam osób które, mają podobną historię. Ja niestety mam przez to zaostrzenie nerwicy lękowej i panicznie boję się znowu krwi. Moja gin podchodzi do tego na chłodno co mi i pomaga i nie… uważa że trzeba czekać, ona nie wie skąd leci itp
 
Trochę odkopuje wątek. Ale szukam jakiegoś pocieszenia, wsparcia.

Jestem w 14 tc, od początku miałam historie z plamieniami (żywa krew). Niby na USG był krwiak, potem go nie było. Generalnie obraz usg bez
Bez większych zmian. Miałam ostatnio 2 tygodnie spokoju od krwi. W czwartek były prenatalne, lekarz niczego nie zauważył. A w niedzielę rano dostałam nagle silnego krwotoku, spędziłam w szpitalu 3 dni i kilka różnych lekarzy co byli na dyżurze nie zauważyło nic co mogłoby spowodować taki krwotok.

Biorę progesteron bensis, luteinę, acard i clexane (tak mimo krwawienia mam brać).

Szukam osób które, mają podobną historię. Ja niestety mam przez to zaostrzenie nerwicy lękowej i panicznie boję się znowu krwi. Moja gin podchodzi do tego na chłodno co mi i pomaga i nie… uważa że trzeba czekać, ona nie wie skąd leci itp
Ja miałam krwawienie w obu ciążach. W pierwszej trafiłam do szpitala w 11 tygodniu ciąży. Najprawdopodobniej był to krwiak. W drugiej ciąży, bliźniaczej krwawienia dostałam w 22 tc. W szpitalu podejrzewali że to nisko położone łożysko, ale okazało się że z łożyskiem wszystko w porządku. Do teraz nie wiem co to mogło być. Mój lekarz prowadzący obstawiał że jakieś naczynia krwionośne mi pękły, jak podniosłam starszą córkę. Także w obu ciążach bałam się że stracę dzieci i w obu udało się donosić ciążę.
 
reklama
W 15 tyg ciąży dostałam takiego krwawienia ze pod prysznicem lało się ze mnie ciurkiem, byłam przekonana że poroniłam bo nie miałam żadnych krwiaków przez całą ciążę. Od razu pojechałam do szpitala, tam na szczęście się okazało że z dzieckiem wszystko dobrze ale nie wiedzieli skąd to krwawienie. Zostawili mnie na trzy dni i wypisali do domu. Ciąża później przebiegała bez atrakcji i urodziłam w terminie zdrowego chłopca.
 
reklama
Do góry