Cholera... Moze sie jeszcze pojawic, zawsze jest szansa, ze owulacja byla ciut pozniej niz myslisz i ciaza jest odrobine mlodsza. Mysle, ze scan za tydzien, max za 2 i sprawa bedzie jasna. Jesli to jest ciaza bezzarodkowa, to jest to mniejsze zlo i GDYBY sie okazalo ze tak jest, sprobuj sobie to tak tlumaczyc. Mam nadzieje, ze niedlugo zobaczysz na scanie piekne tetno, ale GDYBY sie okazalo ze nie...
Ciaza bezzarodkowa to przypadek, wiec najprawdopodobniej sie nie powtorzy.
Nie sa jasne przyczyny, prawdopodobnie to jakis blad przekazu informacji na poziomie bialek, w bardzo wczesnym stadium ciazy - nie wynika to z zadnej choroby, problemu w Twoim lub partnera organizmie.
Nie bylo dziecka - chociaz jest to poronienie, to jednak nie dotyka Cie strata dziecka, a tylko jakichs nadziei, wizji, pragnien. Dlatego to lepsze niz obumarcie plodu.
Poki co lekarz ma racje - na ile potrafisz wyluzuj, musisz sie oszczedzac bo ewakuacja krwiaka jest jakims zagrozeniem. To sie moze saczyc jeszcze delikatnie nim "zaschnie". Miejmy nadzieje, ze rozwija sie normalna ciaza, a to co pisalam, okaze sie niepotrzebne.
Ciaza bezzarodkowa to przypadek, wiec najprawdopodobniej sie nie powtorzy.
Nie sa jasne przyczyny, prawdopodobnie to jakis blad przekazu informacji na poziomie bialek, w bardzo wczesnym stadium ciazy - nie wynika to z zadnej choroby, problemu w Twoim lub partnera organizmie.
Nie bylo dziecka - chociaz jest to poronienie, to jednak nie dotyka Cie strata dziecka, a tylko jakichs nadziei, wizji, pragnien. Dlatego to lepsze niz obumarcie plodu.
Poki co lekarz ma racje - na ile potrafisz wyluzuj, musisz sie oszczedzac bo ewakuacja krwiaka jest jakims zagrozeniem. To sie moze saczyc jeszcze delikatnie nim "zaschnie". Miejmy nadzieje, ze rozwija sie normalna ciaza, a to co pisalam, okaze sie niepotrzebne.