Witam. Jestem tu nowa. To więc tak. Od poniedziałku mam krwawienia 8 myślałam że to okres. W środę jak poszłam do toalety coś wyleciało. Po tej sytuacji zrobiłam test i wyszło 2 kreski. Byłam wczoraj u gin. Mówiłam wszystko co i jak. Mówiła że to 6 tydz. Zrobiłam USG. Widoczny pęcherzyk 4,7 mam bez widocznego pęcherzyka żółtkowego oraz zarodka. Czyli to oznacza poronienie? Nigdy nie poroniłam a chciałabym się kogoś doradzić. Tak wyliczyła że to 6 tydz z USG. Muszę zrobić badania beta hcg. Nigdy nie poroniłam strasznie ciężko. Wstawiam zdj. USG. Dziękuję za odpowiedzi.