reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Krotki staż pracy i ciaza... prosze o pomoc

MamaOla30

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
18 Czerwiec 2023
Postów
33
Witam
Byłam na 3 miesiecznym stażu u mojego pracodawcy, następnie dostalam umoqe na 2 miesiące i jakis czas temu na 10 miesięcy. Nie licząc stażu na umowie o pracę jestem już zatrudniona trochę ponad 4 miesiące. Jestem w 5 tygodniu ciąży. Myślę, że szybko pojde na zwolnienie bo jest to praca w przedszkolu a nie chce narażać soe na bakterie i wirusy. Czy ZUS moze podważyć moje zatrudnienie? Boje się też strasznie powiedzieć pracodawcy. Czy wystarczy l-4, lub czy mogę powiadomic pracodawcę smsem? Boje sie konfrontacji z dyrektorka.
 
reklama
Witam
Byłam na 3 miesiecznym stażu u mojego pracodawcy, następnie dostalam umoqe na 2 miesiące i jakis czas temu na 10 miesięcy. Nie licząc stażu na umowie o pracę jestem już zatrudniona trochę ponad 4 miesiące. Jestem w 5 tygodniu ciąży. Myślę, że szybko pojde na zwolnienie bo jest to praca w przedszkolu a nie chce narażać soe na bakterie i wirusy. Czy ZUS moze podważyć moje zatrudnienie? Boje się też strasznie powiedzieć pracodawcy. Czy wystarczy l-4, lub czy mogę powiadomic pracodawcę smsem? Boje sie konfrontacji z dyrektorka.
ZUS zawsze może podważyć zatrudnienie Przy krótszych umowach ale nie oznacza, że tak będzie i u Ciebie. Pracodawcy mówić nie musisz- możesz wziąć L4 bez informowania o powodzie. Poinformować będziesz musiała za jakiś czas, że już nie wrócisz i niech szuka zastępstwa.
 
Przepraszam, ale jesteś dorosła, zaszłaś w ciążę, weź to na klatę i jak chcesz iść na L4 to powiedz o tym dyrektorce. Wtedy masz jakiekolwie szanse na to, ze umowę Ci przedłużą.
 
Przepraszam, ale jesteś dorosła, zaszłaś w ciążę, weź to na klatę i jak chcesz iść na L4 to powiedz o tym dyrektorce. Wtedy masz jakiekolwie szanse na to, ze umowę Ci przedłużą.
Zgadzam się. Przed Tobą jeszcze trudniejsze rozmowy i decyzje, więc nie można chować głowy w piasek. Tylko ja bym poczekała do 10 tygodnia, już po lekarzu. Ja o swojej ciąży dowiedziałam się, gdy byłam na okresie próbnym. Przedłużyli mi umowę na czas nieokreślony, a powiedziałam po badaniach prenatalnych, ok. 14 tygodnia, bo po 2 poronieniach nie chciałam robić zamieszania bez powodu. Dopiero jak już byłam pewna, że z ciążą jest dobrze poszłam do szefowej, a potem do szefa wszystkich szefów. Też miałam stres, ale nie wyobrażam sobie iść na zwolnienie i nic nikomu nie powiedzieć albo wysłać smsa...To bardzo niedojrzałe.
 
Prawda jest taka, że nie musisz informować pracodawcy (czy to fair i etyczne no to już każdy robi jak uważa) - lekarz wystając Ci zwolnienie w ciąży (o ile są wskazania itd.) wystawia je z kodem B i kadry widzą, że jest "ciążowe"
 
Nie wiem z czym jest tu problem. Moim zdaniem normalnie powinnaś zgłosić się do przełożonego, ale po wizycie u lekarza, która ciążę potwierdzi. Nie uciekniesz od tego, a chowanie głowy w piasek jest dość dziecinne :) Mnie czeka podobna rozmowa; pracuję u siebie niecały rok, umowę mam do września i wiem, że mi jej nie przedłużą jeśli powiem o ciąży. Także będę korzystać z tego, że automatycznie się przedłuży do czasu porodu i mam szczerze mówiąc gdzieś, co pomyśli kierownictwo. Pracować będę tak długo, jak będę w stanie, ale ze względu na to, że to praca fizyczna nie mam zamiaru też się forsować. Co będzie, to będzie :)
 
reklama
Nie wiem z czym jest tu problem. Moim zdaniem normalnie powinnaś zgłosić się do przełożonego, ale po wizycie u lekarza, która ciążę potwierdzi. Nie uciekniesz od tego, a chowanie głowy w piasek jest dość dziecinne :) Mnie czeka podobna rozmowa; pracuję u siebie niecały rok, umowę mam do września i wiem, że mi jej nie przedłużą jeśli powiem o ciąży. Także będę korzystać z tego, że automatycznie się przedłuży do czasu porodu i mam szczerze mówiąc gdzieś, co pomyśli kierownictwo. Pracować będę tak długo, jak będę w stanie, ale ze względu na to, że to praca fizyczna nie mam zamiaru też się forsować. Co będzie, to będzie :)
W punkt. Mam takie samo podejście.
 
Do góry