reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Krok po kroczku... czyli postępy

U nas od piątku nowe słowo "Ania" - tak ma na imię moja siostra, jest bardzo dumna - chociaż wie, że to kwestia przypadku ;-). Co raz częściej mam wrażenie, że Martynka rozumie kto jest mama a kto tata. A jeśli chodzi o poruszanie, to coraz bardziej zaawansowane i świadome próby stania bez trzymanki - w sumie mamy już jakieś 12 sekund :-D. A i bardzo lubi nową zabawkę od babci - piramidka z kubeczków z ikei - siedzi i wkłada i wyciąga kubeczki, a najbardziej hałasuję uderzając nimi w co popadnie :-D
 
reklama
Madzia dzisiaj pierwszy raz wstała samodzielnie z podłogi!!:-D:-D Złapała się mojej nogi i bez pomocy podciągnęła się i stanęła na nogach, a jak się ucieszyła, że jej wyszło...:happy2: No to trraz muszę ją pilnowac ze zdwojoną siłą bo jak już spróbowała to nie odpuści!:laugh2:
 
A mój synuś ostatnio nas zaskoczył. Samodzielnie wszedł po schodach:szok:, na czworaka oczywiście:szok: Podłapał jak to się robi i zasuwa jak szalony, oj trzeba na tego brząca bardzo ostatnio uważać.
 
Kuba tez włazi po schodach. Wlezie na trzeci stopien, staje i się puszcza. Aż mnie ciarki przechodzą jak pomyslę, że upadłby do tyłu.
 
Gratuluje taternikom schodowym!! My nie mamy schodow...a w nowym mieszkaniu bedziemy mieszkac na parterze w domku...jakos mieszkam przez wiekszosc zycia na 3-m pietrze i mam dosyc (mimo windy ;-)
 
gratulacje dla maluchow:-)
fajnie jak nabieraja nowych umiejetnosci ale teraz to dopiero trzeba pilnowac:tak:zeby sobie krzywdy nie zrobily kto wie moze jeszcze zatesknimy do czasow kiedy tylko spokojnie lezaly;-)
seba to mistrz pakowania sie w klopoty podnosi sie opierajac o wszysko a nie zawsze stoi pewnie i juz nie raz zaliczyl glebe jeszcze nie zawsze upada na tylek :baffled:juz nie raz malo zawalu przez niego dostawalam jak lapalam go w powietrzu:szok:
a juz napewno nie ma mowy o spokojnym lezeniu chyba ze spi ubieranie zmiana pieluchy to dla mnie proba sil i cierpliwosci chwile w miejscu nie ulezy:baffled:
 
Oj zmiana pieluchy to koszmar. Mała wyje jak szalona nie wiadomo czemu :eek: U nas z nowości - kilka razy udało się Hani pełzać do przodu, próbuje też wstawać łapiąc sie za co popadnie ale na razie kończy na kolankach. Umie też wyłączać komputer :baffled:


Wszystkim gratulacje!
 
Myślałam, że z ta pieluchą to tylko u mnie taka chisteria. Jak go czymś nie zainteresuję to kaplica, nie ma jak założyć. Wije się jak wąż i płacze. Najgorzej z ubieraniem po wieczornej kąpieli, kiedy jest juz zmęczony.
 
Zmiana pieluchy to i u nas koszmar.A w ogole to gratulujemy nowych zdolnosci:-)
U nas maly wspial sie dzis na wersalke sam, wstaje w krzeselku do karmienia i bawi sie sam w "a kuku", zakrywa pyszczek pieluszka;-) No i coraz sprawniej chodzi, najchetniej u innych;-)



 
reklama
Gratulacje dla wszystkich dzieciaczków :tak:

U nas wesoło_Oliwka, jak mówi się do niej 'daj mi zabawkę' (którą np. trzyma w łapce), wyciąga rękę z zabawką, ale jak chce się od niej tą zabawkę wziąć to zabiera z powrotem i zaczyna się śmiać.Rozgadała się na maksa, ciągle jest 'tata toto tutu ma pa gie gu' i to właśnie tak w jednym ciągu.Nie wiem co to oznacza :dry:.
Poza tym jak czasem zostawimy drzwi na taras otwarte to ucieka nam z domu :cool2:.
akuku jest u nas od jakiegoś czasu, ale opisać się tego nie da, trzeba by to było zobaczyć.Może kiedyś uda mi się nagrać.
 
Do góry