reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Krok po kroczku... czyli postępy

Jak urodzil sie Kuba to mieszkalam w sluzbowym mieszkanku przy ruchliwej drodze, przy rzece po ktorej statki w te i z powrotem plywaly i przy pasie startowym Airbusa. Teraz jest nieco lepiej. Mieszkam w wynajetym domku, tuz pod Hamburgiem. Cisza i spokoj, jest kawalek ogrodka, ale Kuba tam niespi bo za plotem mieszka duletni sasiad, ktory jest na etapie- musze mowic glosno i duzo. Rozumiem Cie wiec.
 
reklama
Polu wspolczuje i rozumiem.Ja wlasnie wietrze mieszkanko a pod oknem wrzeszcza i spiewaja dzieci a Lol spi.Jak tylko sie wychyle to uciekaja a potem zabawa sie zaczyna od nowa.Poza tym jakies dzieci dzwonia nam dla zabawy do drzwi.Maz wlaczyl dzwonek to teraz zlosliwie pukaja.Jak je dorwe to do rodzicow.Mnie nie przeszkadza jak dzieci sie bawia.Ale bez przesady.Malego staram sie usypiac w umiarkowanym chalasie, gra radio np. ale takie zlosliwe ryki....Oj bede zla.

 
dziewczyny czy wasze pociechy jak zaczynały pełzać /czy pamiętacie jeszcze te czasy???:-D/ a nie za bardzo im się to na początku udawało to zaczynały buczeć???nawet mój doping nie pomaga:zawstydzona/y:. cholera mnie trafia...
 
Aniii nie martw się Madzia jak zaczyna każdą nową umiejętnośc i coś jej nie wychodzi to płacz wrzask i nerwy. Z pełzaniem mam to samo nie umie za bardzo więc się okrutnie złości jak ją wołam!:sorry2::baffled:
Ostatnio mam próby wstawania na nogi! Ale moja maleńka postanowiła się podnosic sama bez użycia jakiej kolwiek pomocy. Wię jak siedzi na podłodze to podpiera sie na rękach i sataje na stopach( tak jak do raczkowania tylko zamiast kolanek są stopy oparciem). Narazie za każdym razem jak potem chce pupę podnieśc do góry to upada ale w końcu się uda!:-D
 
aniii norma jak nie wychodzi trzeba jakos odreagowac;-)zupelnie jak dorosli :-p
co do halasu i dzieci to po prostu innni rodzice szybko zapominaja jak to bylo gdy ich maluchy byly malutkie:baffled:i maja w tylku dopiero co uspionego malucha byleby ich bachorki byly zajete i daly im spokoj:crazy:
 
Moj Maly Czlowiek porusz ise dwunoznie coraz sprawniej.Przechodzi juz ponad pol pokoju, potrafi sie odwrocic o 180 stopni i powrocic do punktu wyjscia i zmienia kierunki chodu.Przesmiesznie to wyglda jak drepta jak kaczucha:-):-):-)W dodatku lapki m a w gorze i idac wkreca zarowki, ciagle kreci lapkami:-D:-D:-DCoraz czesciej sie zlosci jak cos mu nie wychodzi albo czegos mu zabraniam.Charakterny z niego czlowieczek;-)


url=http://suwaczki.smyki.pl]
7488.jpg
[/url]
url=http://suwaczki.smyki.pl]
7485.jpg
[/url]
 
Oj u nas też są nerwy :happy2: Hania uczy się raczkować. Do tyłu jej idzie ale do przodu - nic a nic. I strasznie się denerwuje jak chce coś dosięgnąć i zamiast się przybliżać to się oddala :happy2:
 
reklama
Gratulujemy postepow!!!
Nineczka raczkowanie w tyl trwa krociotko (przynajmniej u nas tak bylo) zaraz sie polapie co i jak i zacznie tak gonic ze bedziesz musiala za nia beigac :-)
Lolek zuch!!! Kuba tez sie zlosci jak mu sie zabrania...norma :-)

Nasz chodzi troszke kolo mebli, od stolika tv przez krzeslo, jak stoi obok, do kojca ...
 
Do góry