Kreska fabryczna czy pozytyw?

[LU36]

Hej,
Od razu uprzedzę ze nie staram się w tym momencie usilnie o dziecko, akurat mam taki czas w życiu ze staranie odeszły na bok, wiec nie doszukuje się objawów, a pomino ze ostatnie 3 lata bardzo o nia się starałam to w tym momencie nawet wolałabym żeby się to nie zdarzyło. Test zrobiłam bo współżyłam w dni płodne a około 7 dnia po owulacji pojawiły się mocne bóle jajników i ciągnięcia w dole brzucha. Nie mam tak nigdy przed okresem wiec stwierdziłam ze sprawdze..zostało mi jakies 3-4 dni do miesiączki. No i cos wyszło, niby blade, ale jest. Takiej kreski niegdyś nie miałam (testów przerobiłam setki w trakcie starań) i wczoraj i dziś na takim samym teście (pink) mam właściwie ten sam rezultat. Oczywiście jak okres nie przyjdzie pojde na betę, testów już nie planuje powtarzać. Test nie z pierwszego moczu (jeden otworzyłam bo nie wiem czy przez ten plastik widac dobrze). Czy komuś we wczesnej ciazy test Pink pokazał taka kreskę?

 

[Fado123]

Jak dla mnie to fabryczna ,bo jest szara nie różowa, jeśli testy są pozytywne według Ciebie , to i beta juz wyjdzie

 

[daariaa9]

Mi ten test wyszedł pozytywny 4dni przed @, a znowu kasetkowy z tej samej firmy baaaardzo słabo. Nawet później jak robiłam z innej firmy 25mlu to ten kasetkowy pink wychodził bardzo słabo

 

[Uni_Cat]

Ja robiłam tylko testy kasetkowe z Pinka, te najczulsze 10tki. Nigdy mnie nie okłamały. Zdarzały się tak blade kreski, że tutaj każdy by powiedział, że sobie wmawiam, a beta wynosiła wtedy na przykład 15.

 

[Anka2001]

Tak wyglądał moj test z Pinka, a beta wtedy wynosiła 20. Obecnie jestem już w 16 tc. W ogóle mam wrażenie, że te pinki się strasznie słabo wybarwiają.

 

[LU36]

Hej,
Od razu uprzedzę ze nie staram się w tym momencie usilnie o dziecko, akurat mam taki czas w życiu ze staranie odeszły na bok, wiec nie doszukuje się objawów, a pomino ze ostatnie 3 lata bardzo o nia się starałam to w tym momencie nawet wolałabym żeby się to nie zdarzyło. Test zrobiłam bo współżyłam w dni płodne a około 7 dnia po owulacji pojawiły się mocne bóle jajników i ciągnięcia w dole brzucha. Nie mam tak nigdy przed okresem wiec stwierdziłam ze sprawdze..zostało mi jakies 3-4 dni do miesiączki. No i cos wyszło, niby blade, ale jest. Takiej kreski niegdyś nie miałam (testów przerobiłam setki w trakcie starań) i wczoraj i dziś na takim samym teście (pink) mam właściwie ten sam rezultat. Oczywiście jak okres nie przyjdzie pojde na betę, testów już nie planuje powtarzać. Test nie z pierwszego moczu (jeden otworzyłam bo nie wiem czy przez ten plastik widac dobrze). Czy komuś we wczesnej ciazy test Pink pokazał taka kreskę?

Tak wyglądał moj test z Pinka, a beta wtedy wynosiła 20. Obecnie jestem już w 16 tc. W ogóle mam wrażenie, że te pinki się strasznie słabo

 

[LU36]

Jak dla mnie to fabryczna ,bo jest szara nie różowa, jeśli testy są pozytywne według Ciebie , to i beta juz wyjdzie

Kolor to ona ma różowawy ale jest tak cienka ze traktuje jako fabryczną. Zreszta okaże się pewnie za kilka dni.

 

[LU36]

Tak wyglądał moj test z Pinka, a beta wtedy wynosiła 20. Obecnie jestem już w 16 tc. W ogóle mam wrażenie, że te pinki się strasznie słabo wybarwiają.

Faktycznie bledzioch. Takie miewałam na testach innych firm i wtedy okazywało się ze negatyw. Nastawiam się ze to fabryczna jednak, głownie przez szerokość, coś mi się za cienka wydaje.
Jeśli jednak okaże się ze to ciąża to stwierdzę ze radą na zajście w ciążę jest się nie starać….:0

 

[LU36]

Ja robiłam tylko testy kasetkowe z Pinka, te najczulsze 10tki. Nigdy mnie nie okłamały. Zdarzały się tak blade kreski, że tutaj każdy by powiedział, że sobie wmawiam, a beta wynosiła wtedy na przykład 15.

No ja testy Pink kojarze z przeszlosci z tego ze zawsze były krystalicznie białe w moim przypadku, dlatego mnie te kreski zastanowiły…No i połączenie z tymi kłuciami. A w ogole to zapomniałam napisać ze jeszcze w dniu kiedy mi się te dziwne bóle zaczęły (7 dpo około) to aż zmierzyłam temperaturę i wyszła wyjątkowo niska jak na czas po owulacji bo 36.2 a taka to ja mam przed owulacja. Następnego dnia już była na poziomie prawie 37.0 co tez mnie tknęło czy jednak nie było implantacji. No nic, jak już odpisałam innej użytkowniczce, jeśli teraz zajdę w ciąże nie starając się, po 3 latach bezowocnych starań, to nie wiem czy już nie uwierzę ze nic w życiu nie idzie tak jak sobie planujemy

 

[olka11135]

Pinki strumieniowe dość słabo się wybarwiają. Ma to swoje plusy i minusy. Podrzucam swoje.
Przedostatni beta 25, ostatni beta ok. 200