reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

KP a KPI

Gandessa

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
8 Maj 2020
Postów
51
Proszę o wyjaśnienie...
Czy odciągniętego mleko mamy jest gorsze niż bezpośrednio z piersi?
Nie idzie nam karmienie. To terror. Dla mnie ból. Dla dziecka pełno nerwów i stres pełno płaczu. Nie ssie prawidłowo. Je po 2/3min. I tak musi dostać butelkę.
Nacisk społeczny i presję, że jedyną świętość pierś jest silny. czuję się jak matka drugiej kategorii bo muszę podawać butelkę. Mam dość tego kp..zastanawiam się nad tylko odciaganiem i podawaniem mojego mleka w butelce. Laktator podtrzyma laktację. A mała będzie spokojniejsza i najedzona. Rozkrecam laktację na tyle, że praktycznie większość zapotrzebowania może dostawać w butelce mojego mleka minimum mm. Przy ciągłym kp przyrost jest za mały a psychicznie już rady nie dajemy. Przecież tu chodzi o mleko i jego właściwości. Czy forma podania to taka tragedia? Ważne chyba aby przybierało odpowiednio. Byliśmy już u lekarzy, wędzidełko podcięte itd. i nic się nie zmienia. Po prostu nie chce jeść z piersi i tyle...
 
reklama
Rozwiązanie
Przy kilkutygodniowym dziecku jak sie sciaga na karmienie to nie ma co wylewac bo i tak je regularnie pomiedzy drzemkami i zjada wszystko co udalo sie sciagnac w trakcie sesji. /nie wiem jak u Was ale ja nie moglam sciagnac wiecej niz porcja w odstepach co 2 godziny/
Wieksza samowolke zaobserwowalam po skonczeniu pol roku gdy drzemki w dzien sie niemal skonczyly.

A tak z ciekawosci - gdy dajecie dziecku soczek lub wode to tez wylewacie niedopita reszte w ciagu godziny?
Od razu napisze, ze wody leje do kubeczka tak malo ze starcza na raz.
Pisałam o mm. Ale jeśli chodzi o odciąganie to do butelki wlewalam mniej, najwyżej zawsze można dolać. A reszta w lodowce czy w temp pokojowej tyle ile można, ale bez kontaktu ze ślina...
Kochana nie martw się. Rozumiem Cię też z pierwszą córka bardzo to przeżywałam ze karmiłam krótko i podeszłam ambicjonalnie do karmienia kolejnych dzieci.. jakby to byl jakis egzamin tylko nie wiem kto mial mi wystawić ocenę.. ;)Na początku sama się przekonywałam ze ciężko ale tak ma być że wytrzymam ,,wszyscy" przecież mówią że to cudowne ze z czasem będzie lepiej że docenię itd itp. Dawałam mm, karmiłam piersią i ściągałam. .no cyrk. Moja starsza córka zaniedbana dom zaniedbany bo ja siedzę i karmie co 1,5 godz przez nie wiem chyba godzinę. . Gdy powiedziałam nie no kurcze basta zwariuje.. odżyłam:). .dzieci też. Śpią od 5 miesiąca całą noc jesteśmy wszyscy zadowoleni i szczęśliwi:) Naprawdę nie daj sobie wmówić ze coś robisz nie tak. Jeśli chcesz kp rób to jeśli kpi super jeśli samo mm też świetnie !:)
 
reklama
Proszę o wyjaśnienie...
Czy odciągniętego mleko mamy jest gorsze niż bezpośrednio z piersi?
Nie idzie nam karmienie. To terror. Dla mnie ból. Dla dziecka pełno nerwów i stres pełno płaczu. Nie ssie prawidłowo. Je po 2/3min. I tak musi dostać butelkę.
Nacisk społeczny i presję, że jedyną świętość pierś jest silny. czuję się jak matka drugiej kategorii bo muszę podawać butelkę. Mam dość tego kp..zastanawiam się nad tylko odciaganiem i podawaniem mojego mleka w butelce. Laktator podtrzyma laktację. A mała będzie spokojniejsza i najedzona. Rozkrecam laktację na tyle, że praktycznie większość zapotrzebowania może dostawać w butelce mojego mleka minimum mm. Przy ciągłym kp przyrost jest za mały a psychicznie już rady nie dajemy. Przecież tu chodzi o mleko i jego właściwości. Czy forma podania to taka tragedia? Ważne chyba aby przybierało odpowiednio. Byliśmy już u lekarzy, wędzidełko podcięte itd. i nic się nie zmienia. Po prostu nie chce jeść z piersi i tyle...
To Ty decydujesz co Cie definiuje jako matkę. Nie pozwól, żeby coś takiego zniszczyło Ci ten etap. Nie ważne jak karmisz, grunt żeby dziecko było najedzone. A czy z butelki czy z piersi to co za różnica?
 
Przede wszystkim musisz się uspokoić. Widać, że jesteś całą sprawa zdenerwowana i zestresowana, a nie ma czym. Ja nawet nie będę opisywać mojej historii karmienia piersią, bo wystarczy jedno słowo: cyrk. Już w szpitalu nie chciał i położne nazwaly go uparciuch i tyle, a ja jakos nigdy parcia na takie karmienie nie miałam. Za to z butelki jadl ładnie. Ściągać laktatorem też próbowałam, ale po pierwsze trzeba mieć na to czas i wiedzieć jak. Ja jeszcze wtedy studiowałam i jednak miałam lepsze wykorzystanie tego czasu. Teraz mleko modyfikowane ma bardzo dobry skład i lepsze to niż nie daj panie jakieś niedojadanie dziecka lub stresowanie go w ramach nie wiadomo czego. Irytuje mnie już to chore podejście i przez to też niektóre kobiety są tak zestresowane jak nie idzie. To tylko moje zdanie. Próbuj ściągać mleko i dawać w butelce, ale bez stresu i na luzie. Nic za wszelką cenę. Życzę Ci powodzenia i wytrwałości.
A jakie mleko modyfikowane polecacie? Próbuje złapać równowagę. I skupić się na tym aby była najedzona a nie na wymigał że to musi być moje mleko i tylko pierś. Powoli się układam. I oby nam się udało :)
 
A jakie mleko modyfikowane polecacie? Próbuje złapać równowagę. I skupić się na tym aby była najedzona a nie na wymigał że to musi być moje mleko i tylko pierś. Powoli się układam. I oby nam się udało :)
Wszystko zależy od tego jakie mleko zaakceptuje Twoje dziecko. Mój syn po Nan miał zaparcia, Bebilonu nie chciał pić za to nic mu nie było po Bebiko i przy nim zostaliśmy
 
A jakie mleko modyfikowane polecacie? Próbuje złapać równowagę. I skupić się na tym aby była najedzona a nie na wymigał że to musi być moje mleko i tylko pierś. Powoli się układam. I oby nam się udało :)
No pewnie, trzymam kciuki. Nie ma co się denerwować 😇 ja daje małemu Nan. Dawałam też hipp i sprawdzałam bebilon i w sumie mogę polecić wszystkie te mleka. Po nich nie było żadnych dolegliwości, ale zostałam ostatecznie przy nan. U mnie w szpitalu podawali nan i hipp.
 
Najpierw był HiPP combiotic. Bóle brzucha, ale możliwe że był układ pokarmowy niedojrzały, zmieniłam na Nan optipro plus. I tak zostało. Po tym lekkie zaparcia, ale tylko na początku, później już ladnie
 
reklama
Do góry