reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kosmetyki dla mamuś

Czytalam ze nadmiar witaminy A jest toksyczny ale w normalnych ilosciach nie powinien zaszkodzic. Ciekawe ile w takim kremie tej witaminy jest?
 
reklama
Wiecie co ja myślę?

Nie można popadać w paranoję.
Albo trzeba by zamknąć się w domu, prawie nic nie jesć, nie mieć styczności ze zwierzętami itp.

Jak byłam z Maćkiem w ciąży, jedna koleżanka krzywo na mnie patrzyła tylko dlatego że z 2 razy byłam u fryzjera i malowałam paznokcie...Bo to niby może zaszkodzic dziecku.

Hmm, zapytałam jej czy w takim razie lepiej zarosnąć - odpowiedziała, że ona jak będzie w ciąży na pewno będzie postępowała inaczej.

Myślę, że krem do twarzy nikomu nie zaszkodzi, a już na pewno nie dziecku.

No ale to jest tylko moje zdanie:-)
 
ja w ciąży pierwszej bardzo o siebie dbałam i chyba to zaprocentowało

- chodzilam 2 x w tygodniu na gym
- przy prysznicu masowałam uda, brzuch i posladki solidną gąbką (aż do czerwoności)
- smarowałam kremem takim:

5055.jpg


No a takie rzeczy jak włoski czy paznokcie.... no nie przesadzajmy - ile tego się wchłania przez skórę do krwiobiegu? W ciąży trzeba o siebie dbać. Tu sie w pełni zgadzam z Edytą ;-) :-)

Zauważyłam że po porodzie zarówno ja, jak i moje koleżanki mialysmy fisia na punkcie wyglądu - nie mogłysmy sie doczekac kiedy brzuszek wróci do formy, waga spadnie i kiedy będzie mozna odświeżyć garderobę. A gdy już skonczylam karmienie i mialam więcej czasu, to wpadlam w nieziemski szał zakupow. I mimo iz pozostały pewne mankamenty i nie moje ciało juz nie jest takie jak było to przynajmniej mam poczucie że zrobiłam co mogłam.

No a teraz trochę sie boję, że po drugim dziecku to dopiero będzie zabawa z powrotem do formy :rofl2: :rolleyes: :biggrin2: Podobno brzuch będzie jeszcze większy i zastanawiam się, jakie sa szanse żeby się zupełnie wchłonął...

Uf.. ale wypracowanko napisałam ;-) :-)
 
Mi sie tak srednio chce :-( teraz dopiero kupilam ten kremik, wogole to ja zawsze mam 105 wymowek by robic cos innego a nie mazaze, pilingi i inne bajery :tak:
Ja przed ciaza sporo przytylam i nie moglam tego zgubic, choc cwiczylam, jezdzialam na rowerze i katowalam sie dietami. Do tego bylam strasznie nerwowa i nieszczesliwa. Teraz stiwerdzialm co ma byc to bedzie :-)
 
Kaczusia, podobno od czwartego miesiąca trzeba się smarować ;-)

Ja z kolei mam takie podejście, że gdy sobie wyobrażę, jak będę żałować gdy teraz nie zadbam o siebie, to zaraz lecę do łazienki i się smaruję, hihi.

Kaczusiu, może spróbuj bez masazy po prostu energiocznie wmasować balsam w skórę po prysznicu? Skora od razu ladnie wygląda, to na pewno poprawi Ci humorek. Albo niech mężuś wieczorem powklepuje trochę w uda i pupę :-p
 
Gazelaczek a ten kremik ,którego Ty używałaś jest na walkę z rozstępami czy ogólnie ujędrniający ?(ten ,którego fotkę umieściłaś)
 
jeszcze jedno Gazelaczku właśnie oglądałam fotki Twojego synka i cóż mogę powiedzieć śliczny chłopiec z niego :-) gratuluję !!!!!!!
 
Ja w ciąży z Maćkiem nie używałam żadnych specjalnych kosmetyków, poza tymi balsamami co zwykle.
No ale teraz się zastanowię, bo tym razem, podobnie jak gazelaczek, podejrzewam, że może być trudniej wrócić do formy, szczególnie biorąc pod uwagę to jak już się rozrastam:baffled: :dry:
 
Gazelaczek a ten kremik ,którego Ty używałaś jest na walkę z rozstępami czy ogólnie ujędrniający ?(ten ,którego fotkę umieściłaś)

Norge, to specjalistyczny krem dla kobiet w ciąży przeciw rozstepom. Ja rozstepów po poprzedniej ciąży nie mam. Ale też słyszalam, że to kwestia genetyki. Ale mysle że gdy się skórę nawilzy, to na pewno ma mniejsze skłonności do rozstępów.

Ja osobiście mam duże zastrzeżenia do stosowania oliwek. To jest kosmetyk typowy dla dzieci, który wchłonie się w delikatną skórę i jego celem jest natłuszczenie, tak aby skóra była odporniejsza na czynniki zewnetrzne. Zastanawiam się czemu kobiety w ciąży to stosuja? Bo w ciąży skóra ma zupelnie ine potrzeby - obok natłuszczenia wazne jest nawilżanie i to takim kosmetykiem, który działa głęboko. Oliwka z kolei działa tylko na naskórek.
 
reklama
Mogę Wam polecić fajną stronke dla kobietek w ciąży:

dolegliciaza

Tu sa informacje o wykorzystaniu aromaterapii. I są przepisy na wykorzystanie roznych aromatow w połączeniu z olejkami. Ja wlasnie na bazie olejku winogronowego, vit C i innych specyfikow robilam sobie mikstury do smarowania skory. To taka terapia anty-rozstępowa. Ale używalam tego na zmianę z balsamem, zeby urozmaicić smarowidełka.

Warto zajrzeć, bo sa tez sposoby na mdłości, przyspieszenie porodu, zmniejszanie bólu itd....
 
Do góry