reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kółko wzajemnej akceptacji - oby do celu

Poćwiczyłam:):)

Ja bym się bała zostawić młodego samego. Fakt raz go zostawiłam jak spał,żeby z psem wyskoczyć (to jak M w szpitalu był) ale to był taki ekspres że szok.Potem jak młody wstał to na dłuższy spacer wyszliśmy. My na 6tym piętrze mieszkamy więc zanim bym zjechała lub zeszła potem zanim bym się wczłapała,albo wjechała to czasu a czasu ... ale ja to taka trzęsidupa jestem.

Lecę sobie kawkę zrobić a potem trza pocisko z siebie zmyć:/

Editku???????????????????
 
reklama
Wywlokłam Maksa na zewnątrz, 25 minut darcia japy przy ubieraniu, szarpanina tylko, bo on się wyrywał a ja na chama go ubierałam, wyszliśmy to do sklepu było ok bo chrupki obiecałam ale jak zobaczył, że nie wracam w stronę domu to syrena, wyk i darcie papy "ja chcę do domu!!!!":confused2: Byliśmy całe 30 minut, masakra. A w domu szczęśliwy a ja normalnie jak czajnik, para uszami szła:wściekła/y:
 
Gaja a nie mogłaś iść gdzieś dalej po te chrupki??? Ja Ci strasznie współczuję. Dziecko które nie chce na dwór wychodzić...Wy na czas zimy powinniście się w ciepłe kraje przeprowadzić. :)
 
wiesz nie pomyślałam o tym aby dalej iśc bo w sumie on bez pieluchy na spacerach więc bałam się, że zesika się w majciochy:sorry2: Do tego chciałam iśc do mamy a ten za cholerę:confused2: I pchanie wózka - parasolki po tym posolonym śniegu to istna przyjemność:confused2: Po prostu chciałam wyjśc do mamy z kimś pogadać a nie wiecznie w domu siedzieć:zawstydzona/y:
 
Jolek jestem jestem ale J był dzisiaj w domu to nie bylo czasu pisać abo to a to tamto i tak zeszło hehe:-):-)


A ojciec J zrobił swoim dzieicom niespodzinkę i kupił swinię i bedzie dla wszystkich robil wyroby na święta także zakup wędlin juz mi odpada :-)hehe i własnie po nią pojechali także trochę spokoju mam.

Gaja a może on zimna nie lubi a w domku ma cieplutko i suchutko:-) a ubierasz mu pieluchę na spacer czy juz nie bo ja ubieram ale my dłuzej chodzimy i napewno by nie zwytrzymal.

Dorka skoro uważałaś że jest bezpieczny to nie masz co mieć wyrzutów sumienia zresztą nie zeszło ci z tym cały dzień hehe

Edysiek ty pracusiu wolne sobie weź hehe a pierniczki fajna sprawa ale ja nie lubie piec:zawstydzona/y::-D
 
jestem
żyjemy

:-D

Edytko dzieki! zrobie z teg przepisu a może byc miód sztuczny ???
Jolek ja bym samego tak, żeby hasał po domu nie zostawie, bo zaraz coś zrobi ale w kojcu jest bezpiecznie-nie wyjdzie z niego ( jeszcze ) więc w sumie jakoś wyrzutów sumienia z tego powodu nie mam. i tak nieraz siedzi w tym kojcu jak ja gotuje, sam.. mój lubi wyjść ale obierać się to nie ma mowy zwłaszcza jak to długo trwa bo w jego mniemaniu te 3 minuty to wieczność :no:
Gaja w takim wypadku też bym małego nie brała!!!! albo byśmy umierali z zimna albo bym go obwiązała czymś , żeby się ie ruszal :-D mój tez odstawił histerie przed wyjściem - pomyślałam lo Tobie, że masz to za każdym razem i ryczeć mi się chciało, Mati pokładał się na ziemie, darł się, rzucał, uderzał głową w drzwi lizał drzwi no kosmos, spieprzał mi w śniegowcach.. a chodziło TYLKO o ubranie rękawa w kurtce.. dramat
Editku no wiem.. my będziemy mieć wiejska kiełbase P kilo zamówił dla nas tylko w sumie to my wszędzie chodzimy na święta a nie ktoś do nas..
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Gajuś tulam Cię.Przeboje masz z tym szkrabem swoim.

Mateuszkowa
i jak po lekarzy??

Editku to Ci teść niespodziankę zrobił:)

My dziś sobie z młodym pospacerowaliśmy z koleżanką, popołudniu byliśmy na zakupach w Realu i mi już nogi w doopsko wchodzą.Od jutra biorę się za porządki więc będzie mnie mało:p
 
Witam przy porannej kawce :-)
Mateuszkowa możesz dać sztuczny miód.
My już od ładnych kilku lat robimy pierniczki, lukrujemy, ozdabiamy, wieszamy na choinkę.

Editek na wolne to ja nie mam szans, bo nikt za mnie nie będzie pracował ( w tym sensie, że nie ma kto bo tylko my dwie umiemy to robić ).
Nie wiem może w przyszłym tygodniu wezmę dzień czy dwa. Teściowa wyjdzie ze szpitala koło wtorku, ale i tak nic nie będzie mogła robić. To przygotowanie całej Wigilii będzie na mojej głowie. Mam tylko nadzieję, że szwagierka też się weźmie do roboty.

Ja jeszcze nawet prezentów nie mam, bo nawet nie mam kiedy pojechać kupić.
 
hejka:-)
U mnie starszak wlasnie poszedl do szkoły reszta spi, to mam chwilkę. Ostatnio ciągle coś robię i jakos mam malo czasu czytam i owszem gorzej z pisaniem hehe:-). Wczoraj wieczorkiem jak zwykle wzięłam małęgo na spacerek po tatusia do dziadka z sankami i co ciągąl sanki całą drogę heh

O ja mały wstał CDN...
 
reklama
hej
mój Mati obudzony o 5 , bo gnojki z góry tak się tłukły, że nie wiem co oni tam robili:wściekła/y: P mówi, że jakby łożkiem rzucali, ja nie wiem jak im sie kolejne dziecko urodzi -bo to już niedługo.. ( mieszkają tam tak: małżenstwo ok 50 l, ich córka z mężem - starsi od nas z 2-3 lata, z dziećmi - 11 l i 8 l. na 50 metrach!!!!!!!!!!!!! )...

P wrócił i wiecie co mi przywiózł? mydełko. fajne mysle se, takie z masażerami nosz kurna szkoda, że z hotelu :wściekła/y::-D:-D:-D co za dałn:rofl2: hahahahahaha ale spoko wiem, że na chodzenie po sklepach czasu nie miał bo to szkolenie zakończone testem i to b. trudnym - teraz miał 2 etap:tak:

Mati zje 2 śniadanie i idziemy po płyn do prania i kolejne smoczki bo przegryza :zawstydzona/y::confused2::-(

Edytko no nieciekawie to wygląda u Ciebie, ale miejmy nadzieje, że szybko się to zmieni, teściowej zdrowia życzę bo jednak jaka by nie była to jak jest uziemiona to jeszcze gorzej :-D a szwagierce może warto podpowiedzieć i nakreslić sytuacje - np. już teraz podzielić między siebie np. potrawy ?
Jolek Mati ma alergie kontaktową.. ponoć to dużo lepiej niż pokarmówka.. :tak:
Editek ja nie wychodzę bo u nas smog ponad 800% przekroczony :-( ponoć od niedzieli tak jest.. ale niestety dziś już będę musiała wyjść..
 
Do góry