U nas duszno i jakoś tak wisi coś w powietrzu
niby na dzisiaj nie zapowiadali deszczu.
Co sprawdzam pogode na majowy weekend to codziennie jest inna.
Jolek a ten wyjazd męża to tak jednorazowo ? Ja mojego tylko niemal w weekendy widzę i jakoś żyjemy ;-) Ale ogólnie nie uważam, żeby takie życie na odległośc było dobre na dłuższą metę. Ty tu - a on gdzieś tam. No ale wiadomo, życie nie zawsze układa sie tak jak bysmy chcieli i czasem nie ma wyjścia. Raz na jakis czas to czemu nie, tym bardziej że zastrzyk gotówki sie przyda.
A i zobaczysz jak będzie fajnie jak potęsknice za sobą, to często dobrze wpływa na związek.
Mateuszkowa ehh te boczki
i oponka
to właśnie one mnie dobijają.
Widzisz u Ciebie waga nie spada ale centymetry tak.
U mnie kilka cm tez przybyło, napisałam na
Teraz zobaczę, trochę ruchu, trochę diety ( z pominięciem grillowych weekendów ;-)) i może coś się ruszy.
Gaja moja Angela ma ciemną karnację, szybko się opala i jakoś nie muszę jej specjalnie przed slońcem chronić. Ma to po tatusiu. Za to ja to już gorzej, bladziocha jestem i opalam się początkowo na czerwono, a dopiero potem brązowieję.
Nawet pamietam, że jak miała pół roku i bylam z nią na bilansie ( a to akurat chyba jakoś czerwiec był) to ona już dość opalona była ( jak to wiejskie dziecko non stop przebywające na dworze) i lekarz się pytał czy ona za dużo kubusiów nie pije
a ona tego nawet nie piła wcale tylko taką karnację ma.