reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kółko wzajemnej akceptacji - oby do celu

Gaja cos dla Ciebie

Tylko musze tekst dokonczyc,bo tak to zdjecie weszlo,no wiec ...''ona go pyta z usmiechem jak minal mu dzien.On patrzy na nia i pyta zdezorientowany-co tutaj dzisiaj sie wydarzylo?Zona na to-wiesz kazdego dnia gdy wracasz z pracy do domu pytasz co ja robilam przez caly dzien?Tak-potakuje maz,na co zona-no wlasnie,to dzisiaj nie robilam nic.:-D:-D:-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
A to nie wiedzialam,nie bylo mnie...........a moze i bylo,ale zawsze gaja moze mezowi pokazac ;)

No wiec moj jesli chodzi o sprzatanie sie mnie absolutnie nie czepia bo to syfiarz jakich malo!!:wściekła/y:
Dopiero jakby bylo nas*ane na srodku to by moze zauwazyl,ze cos nie tak :sorry2:
 
Ostatnia edycja:
witam,
właśnie skończyłam ćwiczyć, zrobiłam dzieciom śniadanko i na szybkiego zaglądam :)
Już z nerwami mi przeszło ale właśnie zostawić chłopa na weekend samego to ciekawa jestem czy taki błysk byłby:-p No i mój to jak u Dorki najlepszy w sprzątaniu i organizacji tylko ja bałaganiara:confused2: Tylko efektów tego u niego nie widać bo zawsze ma jakąś wymówkę:-p

Lecę z dzieciakami w ten deszcz do przedszkola, zajrzę później:tak:
 
dzień dobry!

nie śpię już bo niestety siku!:crazy::crazy::crazy: ehhhhhh... :p musze się zwazyć bo nawet nie wiem ile jest :p pewnie na + bo przed @ ..

Gaja deszcz? brrrr u mnie się zanosi i pewnie się zaniesie -_- jak będe małego popołudniu do babci odprowadzała..:sorry:
Jolitka morał taki, żeby nas nie opuszczać hihihihih ;-))
 
Dzień dobry Dziewczyny :*
Przepraszam żę Was ostatnio zaniedbuje ale chłopaki mi chorują :crazy: Jasio przyniósł z przedszkola jelitówke i całą sobote wymiotował a wczoraj Olo do tego ja jestem strasznie osłabiona :crazy: no ale mój S ma wolne więc jakoś się kręci. No ale nie mam jakoś natchnienia pisać. Przepraszam :**

Może na początku odpisze ogólnie?
No to tak u mnie wiecznie jest syf heh :-p podłogi wycieram raz w tygodniu no jedynie odkurzam co drugi dzień, częsciej nie ma sensu bo i tak dzieci robią ciągle nieporządek. Na całe szczęście mój mi nic nie mówi bo jak by się odezwał to lepiej nie chce pisać co bym zrobiła... Kurde jak jest brudno to niech bierze szmatę i wyciera a nie marudzi, a co mnie obchodzi że był w pracy? A co ja na wakacjach jestem? :-D:-D chociaż mam takie dni że mi ten brud przeszkadza to wtedy wysyłam dzieci gdzies i szoruje chatke :-D:-D.

Toxi hej ;* napisz co u Ciebie? Wpadłaś i nic nie napisałąś :* kiedy wracasz do domu? Trzymam kciuki za egzamin :tak:.

Jolitk@ super że do nas wróciłaś ;*** stęskniłam się za Tobą ;-) ja od dzisiaj wziełam się znowu za siebie bo też mam ostatnio napady głodu na słodycze. Ale wracam z Tobą na dobre tory :* co do buzi i "syfków" to ja ciągle z tym walcze :zawstydzona/y: żadne masci nie pomagają a u nas tylko jedna dermatolog i jest beznadziejna więc leczę się na własną ręke :sorry: co do przedszkola to współczuje dalej tego samego problemu. U mnie na szczęście Jasiu jest szczęśliwy że może iść do kolegów :tak: Jak tam wczoraj na basenie? Kupiłaś tą bluzę? ;-).

Mateuszkowa ja pająków też nie lubie ale jak przeczytałam że Twój mały zjadł to mnie aż ciarki przeszły... maaasakra !! Ale teraz ogólnie jest dużą pająków i do tego gryzą :wściekła/y: ja ostatnio miałam w pokoju pająka co ugryzł mi Jasia i do teraz ma ślad :wściekła/y: a co do odżywiania to biore nawet witaminy ale ostatnio jak byłam na pchlim targu to mnie przewiało :no: a butki super ale drogie dla mnie... my ostatnio kasy mamy mało i troszke się wkurzam i kombinuje jak moge żeby coś zarobić :no:.

Gaja podrzuć mi całe prasowanie to Ci zrobie :-D ja tam lubie ;-) a co do mieszkania na wsi to ja z chęcią bym się przeprowadziła na jakieś zadupie oj taaaak!! No ale musze się cieszyć z tego co mam :tak: a planujecie kupic nowe mieszkanie albo dom? ;-).

Editek u nas też wczoraj była cudna pogoda a dzisiaj zimno i pada :wściekła/y: no ale jesień się zbliża.

-------------------------------------------------------

Masakra od rana Olek mi wymiotuje :crazy: już musiałam wyprać dywan i huśtawka wrzucić do pralki bo wsio zarz*** :no: no ale dałam mu sucharek z herbatką to może lepiej będzie.
Dziewczyny podrzućcie pomysł jak zarobić jakaś kasę w domu?

Mateuszkowa ja waże 69kg :szok: ale nie zmieniam suwaczka. Waaaalcze !!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dorka to gdzieś po południu wolne macie czy jak że młody do babci wędruje?

Ala generalnie ja odkurzam i myję podłogi co 2 dzień a ścieram kurze 2 x w tygodniu i sprzątam przy dzieciach bo nikt mi się nimi nie zajmie na ten czas:sorry: uważam że jak na 50 m2 - niecałe - i 3 dzieci to i tak w moim mieszkaniu jest jako tako:-p bo ja nie chcę mieć mieszkania na pokaz czy zrobić z niego muzeum, mam dzieci i trzeba się liczyć z tym że nabrudzą i nasyfią, moja szwagierka swoje dzieci leje jak poza pokój swój wyniosą zabawki, wózek dla lalek nie może też poza pokój wyjechać bo jej ślady po kółkach na panelach dziewczyny porobią i ciągle liże tą chatę - chore a ja taka nie jestem, nie będę dzieci stresować bo ma być czysto żeby wszyscy się zachwycali mam to w dupie. Będą dorośli, pójdą na swoje to będzie czysto:-p

A co do mieszkania u mnie w opcję wchodzi jak już zmiana to na domek, nie chcę mieszkac w bloku z sąsiadami bo zawsze jakiś cwel sie trafi co mu dzieci przeszkadzać będą:confused2:
 
Witam :-)
Jolit@ wróciłaś i od razu jest co czytać :tak: W końcu jakiś większy ruch na wątku.
Fajnie, że udało się dres Mai kupić. Ja mojej ostatnio kupiłam leginsy a dzisiaj rano stwierdziła, że są złe. Najpierw były za duże, a potem już za małe :baffled: Ogólnie czasem mam z nią takie jazdy przy ubieraniu, że mam dość. I to ma tak od małego, ledwo to się gadać nauczyło to już umiało powiedzieć, że ten ciuch brzydki albo coś :eek:

Mateuszkowa współczuję akcji z pająkiem. Choć ja pająków się nie boję, w przeciwieństwie do K. i Angeli. Tylko te takie grube i włochate mnie brzydzą, a długonogie mi nie przeszkadzają, byle mi się do domu nie pchały.

Ogólnie kiedyś bardziej bałam się wszelkiego robactwa, a teraz przywykłam. Mieszkając na wsi ciężko całkiem tego uniknąć ;-).

Gaja
i u nas była kiedyś wilgoć, bo to stary dom. Wiele lat z nią walczyliśmy, ale jakoś się udało. Tyle, że wymagało to dużo wysiłku i kasy, bo my w każdym pomieszczeniu zbijaliśmy stare tynki i kładliśmy nowe, dom ocieplony, wentylacja zrobiona i teraz już jest lepiej. Tylko niemal 10 lat non stop się remontowaliśmy. Teraz ten korytarz skończymy i już niemal koniec będzie :tak: ufff
Oczywiście takich grubszych remontów, bo w domu zawsze jest co remontować.

Ja kocham wieś i za żadne skarby nie wróciłabym do miasta.
Na początku też nie miałam prawka i jakoś dawałam radę, choć przyznam, że teraz jest mi o wiele wygodniej.
A nie myślałaś o tym, żeby pójść na prawko ?

A jeszcze co do sprzątania, to i mój potrafi mi powiedzieć, że jestem syfiara :wściekła/y: Bo właśnie jak mu coś walnie i chce sprzątać, to sprząta właśnie za szafkami, pod łóżkiem i mówi że tam syf i dlaczego ja tam nie sprzątam. To ja mu mówię, że jak chce to niech sprząta :-p Mi wystarczy, że codziennie i tak wszędzie sprzątam, myję podłogi, to jeszcze jakbym miała wszystko odsuwać to by mi dnia brakowało.
A ostatnio jak wracałam z pracy, to wszędzie coś się walało, to powiedziałam, żeby było trochę czyściej jak wracam do domu. Na razie nie jest źle ;-)

Alusia zdrówka życzę

U nas od rana leje :crazy: Nic się nie chce w taką pogodę.
Może w końcu zrobię porządek w szafkach z ubraniami, chyba pora letnie rzeczy eksmitować :-(
 
Witam siem i ja:-)
Może zacznę od wczoraj, bo niestety po tym jak mi zeżarło posta już nie moglam odpisywać mały nie pozwalał hehe:-D
Później poszlismy na spacer bez wózka a potem ja na zebranie a mały z tatusiem.
Po zebraniu zrobiłam jeszcze pani awanturę:wściekła/y: bo skarżyła się że mój pyskuje do piani od matematyki no to mówię do niej dlaczego tak robi a mianowicie: Pani od matmy zadała 4 strony w ćwiczeniach i dała na to cały tydzień a on że lubi matmę iambitny jest zrobił to w jeden dzień i na drugi mówi do pani że zrobił i czy ma dać ćwiczenia do sprawdenia a ona do niego:no i co się chwalisz!:wściekła/y: spoko co, potem zadała zadanie domowe i nie napisał jednego wyniku to ta mu braka zadania nosz kurka jak tak można i mówię do wychowawczyni że sama bym tak robiła jakby mnie pani tak potraktowala i że on to robi specjalnie i złośliwie i żeby z nią porozmawiała a jak nie to już ja się do niej przejdę:-):wściekła/y:.
Dzisiaj pobudka o 4:30 bo jechali na wycieczkę klasową i trzeba bylo być pod szkołą o 5:40.

Ale za to mam już prawie wszystko zrobione:-) jeszcze odkurzyć i wolne heheh.
A co do sprzątania to mój nic nie mówi bo wie że przy małym to i tak się da niewiele zrobić :-) kiedyś cos mi powiedział to mu powiedziałam że ja posprzątam wszystko ale jak on przyjdzie o 16 i siądzie przed kompem to ja tez siadam a nie że ja latam za małym zmywam po obiedzie itp. heheh bo ja też cały dzień robiłam na nogach haha. No i juz nic nnie gada nawet ostatnio sam zbiera zabawki czy zabiera małego żebym miała chwilkę spokoju.

Gaja
współczuję deszczu u nas piękne słońce ciekawe jak długo będzie heh a co do prasowania to ja lubię tylko mi się strasznie nie chciało bo się duzo nazbieralo heh
Alusia noramlnie współczuję masakra z tymi jelitówkami, najgorsze ze mały się zaraził od starszego:-(.
Mateuszkowa buciki fajne cena tez niezła;-) ja mojemu tez kupiłam adidasy bo on jakoś tak na sportowo chodzi heh i dres nowy też bo po mału dorasta do rozmiaru 92 hehe;-)
Jolit współczuję stresu przedszkolnego :-:)tak: a może jej tam ktos dokucza albo pani krzyczy?
Jolek to tak jak my spacerowaliscie a twoj mały chodzi grzecznie kolo wózka czy spitala jak mój ? heh
Edysiek mój starszy też on tego nie chce tych butów też nie ja mu już nawet sama nie kupuję bo nie bedzie chodził czy coś to wolę nie przeplacac.Masakra z tymi dziećmi kup i jeszcze narzeka heheh
 
Ostatnia edycja:
reklama
Edytko to mój robi identycznie np. nagle po pół roku zachciewa mu sie poprawiać po mnie i właśnie zagląda pod tapczan, pod szafki, do szafek - układa, wywala, przekłada i marudzi jak to ja o nic nie dbam:confused2:

Acha a ostatnio marudził, że zamiast ćwiczyć to bym ścierę wzięła i kafle w łazience pomyła to mu powiedziałam, że ponoć mu jego brzuch przeszkadza to niech bierze szmate i heja:-D i sprzątał a ja stałam i mu marudziłam jak to niedokładnie robi, że lustro smugi ma i że za pralką nie pomył:-D:-D:-D A widziałam jak mu się gotowało pod kopułką:-D
 
Do góry