reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

KOLEŻANKI BIAŁOSTOCCZANKI

Minia nie wymieniłysmy sie, bo moje zdrowe sa a ci koledzy Boguchy dopiero od piatku na zwolnieniu. Raczej czekam, czy Bogucha nie załapał od tych kolezków ze szkoły. W sumie nie miała bym nic naprzeciwko, żeby Witek teraz przechorował rózyczkę, ospę i takie tam. Lepiej teraz niz potem.

taka jestem WYRODNA matka.
 
reklama
Haha.
A do nas dojechala jeszcze rodzinka z Bielska, z bklizniakami, dziewczyna 15 lat cudnie gra na flecie poprzecznym...wlasnie dalismy koncert na akordeon z fletem...na akordeonie ja...Jonatan dostal flet i dawid i juz piszcza we flety oj na calego! Jest u nas teraz 10 osob gosci plus nasza siodemka domowa- i mamy okolo 20 roznych instrumentow!
Szok! Nie wiem, kiedy skonczymy, moze o polnocy.
Jonusiowi o niebolepiej, odkąd pojawila sie wysypka, spadla gorączka, jest wesolutki, zjadl nawet sporo na kolcje. Czyli nie ma tego zlego...a rozyczke podejrzewamprzez ten bol węzłów chlonnych, nie wiem cxzy przy trydniowce tak wychodza wezly>? Ale czemu nie, moze byc trzydniowka.Nie jestem wybredna..
Ha, mamy na kolacje bigos i kielbaski. II kto powie, ze Kalina nie goscinna, o mto sie odwazy, kto???
 
Sory za literowki ale pisze na kolanach zabrali mi krzeslo, zabraklo nam krzesel do kolacji. No zmykam bo mnie posadza o chec dyskretnego opuszczenia towarzystwa...ide parzyc herbate. Mam mnostwo ciasta, goscie przywiexli ze soba, nic nie pieklam, nie gotowalam, wszystko przywioezli, bigos tez w wielkim garze przyjechal z Bielska.
Zal ze was nie ma!
 
Kalina niezapomniany weekend! Ale to tak jest jak kto gościnny to ludziska oknami i drzwiami walą:-)
Żużaczku Twoja opinia artysty jest dla mnie juz od dłuższego czasu wyrocznią:-)
Ika, wiesz zobaczyłam dzisiaj na spokojnie zdjęcia auta, które rozwaliłam.... to cud, że ja po tygodniu wyglądam już jak nowa (cytat mojego mężulka)! A utko coraz bardziej mnie kręci:happy2: oj tak, a mąż jeszcze obiecał, że najpier z nim pojeżdżę, więc same widzicie, może jeszcze ludzie ze mnie będą;-)

A co do choróbsk, to moja Gośka od miesiąca nie może sie pozbyc kaszlu mimo, róznych specyfików, Mateusz juz trzeci katar ma, a wszyscy kaszlemy okrutnie. Oj wirusów ci u nas dostatek, oj tak:confused2:
Dobrej nocki kobitki!:-)
 
Hej ho, hej, ho, do pracy by sie...nie szło.
:-)
Wzielam opieke nad maluchem na dwa dni, choc lekarz proponowal mi tydzien. Ale kto mnie odgruzuje z językiem polskim w czterech klasach, jak sobie tydzien wolnego wezmę? Nikt...
Jonatan ma zapalenie ucha i do tego przypuszczalnie różyczkę.
Przypuszczalnie, bo pediatra stwierdził z rozczulającym brakiem profesjonalizmu, że odkąd pracuje, jeszcze prawidlowo rozyczki nie rozpoznał.:szok:
Węzły chlonne powiekszone, wysypka na ciele, twarzy, ramionach, silny katar i temperatura. Zaczerwienione gardło. Zalożone lewe ucho.
No i dostal na ucho amoksiklav, a różyczka ma sama sobie przejśc. I dostal clemastin jeszcze, witaminki, wapno, bla bla.
Na razie gorączka spadla po panadolu, lepi z plasteliny.
Dawid zostal w domu, bo twierdzi, ze boli go głowa. Gorączki nie ma, ale był z rocznika nie szczepionego na różyczkę¶.
Czekam na rozwoj wypadków.
Duży chciał zostać w domu, ale nic go nie bolało. Nieprzekonywująco odegrał scenę bólu ogólnego, ale wypchnelam go do szkoly.
Powiedził, ż tez chce miec różyczkę i że to niesprawiedliwość.
Ba!
A ja zasiadam do kaffki porannej.
 
a mi na reszcie cos się udało. Mianowicie udało mi się zapisac na USG dokładnie w terminie na którym mi zalezało (Tomek musi w tym dniu i tak do Białego pojechac, to mnie podrzuci). No...jestem super zadowolona. Byle jeszcze wyniki były ok, to już wszystko :-D:-D.
 
Jonatan przespal noc bez gorączki, wstal jak skowronek. Po 2 dawkach amoksycykliny jest juz o niebo lepiej!`Wysypka blednie.Ucho nie boli.
Tez jestem zadowolona.
Zuzaczku, nie pisalam ci, ze twoje piekne podkladko pod kawke bardzo mnie zachęcily do upieczenia jakiś babeczek. W sobote mam najazd bardzo milych gosci ( 3 malzenstwa znajome, w tym dwie nauczycielki) i chcę sie popisać. od rana szukm w necie smakowitości łatwych i efektownych.
 
Juz jestem po lekarzu i ostatnich dodatkowych badaniach. W sumie przeszłam wszystko. Wymasy-srazy, morfologie-srologie, kolonoskopie, gastroskopie i chyba zaraz kogoś skopie...:-D
Diagnoza - zespół jelita drażliwego + nerwica żołądka z podejrzewanym refluksem. :dry:
leczenie: debiraty stary i dużo spokoju (srutututu):wściekła/y::wściekła/y:
 
terapia przez pracę
DSC05609.JPG


DSC05611.JPG
 
reklama
Żużaczku zatem paczuszka ze spokojem juz w drodze:-) Skąd ja znam takie pobożne zyczenia medykow:-D:-D
A coś ostatnimi czasy nic nie piszesz o swoim piesku...:confused: Czyżby zniknął??:shocked2:
Kalinko zdróweczka dla chorowitków! A jak tamTwoja książka? Przypomniało mi sie, że na początku roku zamirzałas sie zabrac do takowej twórczości:confused::happy:
Minia coś ostatnio rzadko sie pojawiasz? Co tam słychać u Twojego aniolka?

Ja właśnie sprzedałam pozostałości auta. Jutro jeszcze zaszczycę tylko swoją obecnościa panów policjantów i sprawę można uznać za załatwiona!
Żeby tylko jeszcze ktoś mi dał pewnośc, że mi sie juz nic takiego nie powtorzy... :sorry:
 
Do góry