reklama
Agak29
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Marzec 2005
- Postów
- 577
Czekam na pogotowie Izie po podaniu ibumu temperatura wynosi 39,6 Ona do mnie mówi bez sensu - prosi bym Dziadka poprosiła do pokoju a on u siebie w domu. Czekam juz półtorej godz
A dzieciak ledwo żywy. Na paracetamol jest odporna i nie mam juz co jej dać. Cholera z tą służbą zdrowia.
G
Gosik
Gość
Jakoś spać nie mogę. Aga, co z małą? Uwzięły sie na Was te choroby
Trzymajcie się! Pisz co i jak.
Asiołku życzę szybkiej aklimatyzacji
Masz w domu teraz niezłą menażerię, podziwiam ![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Asiołku życzę szybkiej aklimatyzacji
Ż
żużaczek
Gość
agak pisz co z mała. Pewnie ta grype wstretna złapała. Pamiętaj, ze na nia nie podaje sie antybiotyku - nawet w gazetach pisali, ze lekarze niepotrzebnie przypisuja i osłabiaja organizm co owocuje zapaleniem płóc. Bogucha tez ja przechodził. Miał 40 stopni. I potem straszliwy kaszel. Asiolkowa familia taż.
Agak29
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Marzec 2005
- Postów
- 577
Pogotowie nie dojechało do 1 w nocy później odwołałam bo Iza usnęła. W nocy dobiło do 40.5 rano wstała bez gorączki ale za to zauważyłam że dziąsła ma strasznie czerwone i popękane. Zadzwoniłam do lekarki do domu. Powiedziała że najprawdopodobniej ma zapalenie jamy ustnej. Do 17 muszę czekać bo Karol wraca z pracy później jedziemy do przychodni. Narazie spryskałam jej buzię hasco sept i posmarowałam flumyconem - tyle poradziła lekarka telefonicznie. Jakbyście wiedziały coś jeszcze to czekam na rady. Chwilowo gorączka niewysoka ale za to usta jej pękają i co chwila krew leci a ona płacze. Zwariuję ze strachu. Pozdrawiam
Ż
żużaczek
Gość
agak nie masz co się bac. Ja miałam zapalenie jamy ustnej. nic groźnego, tylko nieprzyjemne bardzo. nie pamietam co mi dawali, ale jakies pędzlowanie to miałam na pewno. jedyne co musisz dopilnowac, to, zeby odseparowac ja od maluszka. To cholerstwo jest zaraźliwe. Nawet odrobina sliny na palcu przeniesiona na np. poscieli moze zarazic.
Ż
żużaczek
Gość
agak nie pamietam, chodzilam wtedy do przedszkola. ale mama mowi, że tez nic nie jadłam.
Wiesz, ja to Ciebie czasem nie rozumiem. Jak to "sie nie da" Co z tego, ze Iza wrzeszczy?? Czy to, ze ona chce, to znaczy, ze tak musi byc?? Narazila bys zdrowie maluszka dla tego, ze starsza ma takie widzimisie? U mnie to jest krótka piłka. NIE I JUZ!! Chocby Bogucha dywan wygryzł to nie dam sobie wlesc na głowe.
Wiesz, ja to Ciebie czasem nie rozumiem. Jak to "sie nie da" Co z tego, ze Iza wrzeszczy?? Czy to, ze ona chce, to znaczy, ze tak musi byc?? Narazila bys zdrowie maluszka dla tego, ze starsza ma takie widzimisie? U mnie to jest krótka piłka. NIE I JUZ!! Chocby Bogucha dywan wygryzł to nie dam sobie wlesc na głowe.
reklama
Agak29
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Marzec 2005
- Postów
- 577
Nie do końca mnie zrozumiałaś ale i ja źle wytłumaczyłam. Jestem sama w domu. I mam 2 płaczących dzieci. Patryk którego trzeba nakarmić przewinąć zająć czymś zeby sie nie nudził i chorą Izę która ma wysoką gorączkę która nie chce anio pić ani jeść i ciągle płacze. Nie za bardzo umiem to zorganizować zeby ani przez chwilke nie mieli kontaktu ze sobą.
Podziel się: