reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kolejny maluszek - wątpliwości i radości:)

reklama
Mówią , że ciąża nie choroba , ale już widzę siebie- po lewej ciśnieniomierz, w ręce napar z pokrzywy , nogi na fotelu w górze:-D
 
martolinka a ty sie teraz na poród sn nastawiasz czy znowu cc?
chyba się zaczynam oswajać z myśla o cc, a bałam się do tej pory strasznie. Tylko się obawiam o to moje sadlo, ze się długo babrać będzie
 
pewnie już to pisałam , ale co tam ;-)
zatrucie ciążowe spowodowało u mnie wywoływanie porodu oxy a nie samo cięcie. Na cc lekarze się zdecydowali ze względu na to , ze małemu tetno spadało do 80 przy skurczach _tzw. zagrazająca zamartwica wewnątrzmaciczna . Pytałam gina jakie mam szanse na SN . Stwierdził , że 50/50 %- będę traktowana jak pierworódka , ale w razie problemów szybciej zdecydują się u mnie na CC niż u kobiety , która nigdy go nie miała. Lekarz twierdził , że po cc nie można wywoływać porodu a jak sie okazuje zależy to od praktyki szpitala /położnika.
Osobiscie nastawiam się na SN. Bardzo źle wspominam cięcie , wszystko co się działo potem . Może inaczej gdyby to było zaplanowane a nie tak "z marszu"?
 
pewnie pisałaś, ale ja nie pamiętałam.
Mój gin jest bardzo chętny do cięcia, ja zdecydowanie mniej. Ale moze mi pozwolą chociaż spróbować, chociaz oxy te mnie nie cieszy, bo jednak wywoływany z Kubą był dużo gorszy od naturalnego z Michałem
 
kilolek a masz jakieś wskazania do cięcia? może to cisnienie Ci się unormuje? najważniejsze , ze lek działa:tak:
mnie ogólnie zżyma na samą myśl o cięciu brzucha i flaków;-)
 
reklama
no tylko to ciśnienie. Liczę, ze takie na lekach i diecie zostanie ale nie wiem czy skoro jetsem na takich lekach i jednak jest ryzyko skoków to czy zgodzą się na sn. Ogólnie bardzo malo wiem. Gin na razie o porodzie nie chce ze mną gadac. A. nastraszył, ze stawiamy sobie za cel dotrwac do porodu :baffled: a ja juz bym chciala wiedziec na czym stoję.
 
Do góry