reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kolejny antybiotyk

A

Agnexx

Gość
Jakie jest Wasze zdanie na temat antybiotyków? Czy to cud medycyny, czy twór szatana?
Ja ogólnie jestem przeciwnikiem antybiotyków ale, kiedy widzę, jak moje dziecko cierpi to sama proszę o tą miksturę. Oczywiście wtedy, gdy jest gorączka, ból gardła i inne męczące objawy.
 
reklama
Co nas nie zabije to nas wzmocni - myślę ze antybiotyki są ogólnie dobre, ale jak ze wszystkim należy nie przesadzać. To tak jak ze słodyczami, jedni mogą jeść do woli i nic im nie jest, są szczupli, zdrowi mają ładne ząbki, a inni jak zjedzą tylko trochę to odrazu więcej kilogramów i ząbki się psują. Może troche nie na temat :)

Ogólnie wydaje mi się ze jeżeli mają polepszyć stan zrowia dziecka to nie powinno się ich obawiać.
 
Antybiotyk uważam za ostateczność. Kiedy wszystkie inne sposoby zawiodą lub nie dają poprawy to owszem.
Mamy świetnego lekarza pediatrę, który uważa tak samo.
Poprzednia pediatra Gabiszonka dawała jej antybiotyk jak młoda miała tylko katar !!!!!!!!!
To była lekka przesada.
Ja również zażywam antybiotyk wtedy gdy to jest konieczne.
A antybiotyk uważam, że jest cudem, jednakże zbyt często wykorzystywanym przez naszych cudownych lekarzy.
 
Myslę dokładnie tak jak słowiczek i nawet mam podobną sutuację bo zmieniłam lekarkę własnie dlatego że z byle powodu faszerowała moją Sandrę antybiotykami,nawet gdy był to jakis wirus(a tych jak wiadomo antybiotyki nie zwalczą).Teraz chodzimy do lekarza-straszego pana i mimo że od tego czasu Sandra chorowała kilka razy to ani raz nie dostała antybiotyku.
Ogólnie jestem zdania -antybiotyk tylko w razie konieczności a nie jak twierdziła nasz wczesniejsza lekarka-tak na zapas żeby się cos więcej nie rozwinęło.
 
J :)
estem zdecydowanie przeciwna kuracjaom antybiotykami, chyba, że już nie ma wyjścia. Preferuję metody naturalne, głównie homeopatię. Leczenie antybiotykami pomaga na chwilę zwalczyć objawy choroby. Im więcej antybiotyków podajemy, tym dziecko coraz bardziej traci swoją naturalną odporność!!! A kolejne infekcje mają coraz silniejszy przebieg, stąd nawroty zapalenia oskrzeli itp. Mojemu Filipowi podałam Bactrim tylko raz. Owszem choruje jak każde dziecko chodzące do przedszkola, ale jego choroby kończą się na katarze i płytkim kaszlu.
Polecam Wam homeopatię i to nie tylko podczas choroby, ale profilaktycznie, bo wtedy przynosi najlepsze rezultaty. ::)
 
Ja też jestem zdania, że z antybiotykami nie należy przesadzać. Oczywiście są choroby, gdzie bez antybiotyku się nie obejdzie, ale lekarze często podają go tak na wszelki wypadek... u nas też kiedyś była taka sytuacja - Filip chorował, a lekarz nie wiedział co jest, podejrzewał infekcję i dał antybiotyk na wszelki wypadek. Mój synuś kategorycznie odmówił przyjmowania leku i wyszło na to, że słusznie, bo i bez niego dał sobie radę z chorobą. Pewnie jest, że nadmiar antybiotyku osłabia system odpornościowy dziecka (i dorosłego też) - wszystko dobre, ale z umiarem.

pozdrówka
nikita
 
czesc dziewczyny
troche sie wystraszylam moja mala na 1,5 roku wa juz drugi raz dostaje zastrzyki, a ja nie wiem czy sie z tym nie pospieszylam ale bylo z nia zle miala 39.8 temp i caly czas plakala jakby ja cos bolalo, wiec poszlismy do lekarza i dostala augmentin lekarz powiedzial ze ma powiekszone wezly i czerwone gardlo. przyjela jedna dawke ale za dwie godziny zwymiotowala a po po poprzednim doswiadczeniu z antybiotykiem doustnym po ktorym w buzi zrobil sie jakis torbielek i ursialysmy chodzi do laryngologa na gencjanowanie zdecydowalam sie odstawic augmantin doustnie i teraz dostaje biofuroksym w zastrzykach ale serce mi sie kraje jak na to patrze ale przeciez musi wybrac te zastrzyki a ma 2 razy dziennie przez 7 dni.moze powinnam zaczekac z tymi antybiotykami i zastosowac cos innego oczywiscie oprocz czopka ktory bardzo nie pomogl?? moze macie cos sprawdzonego na odpornosc zeby tak czesto nie chorowalo malenstwo.
 
Ja tez jestem zdania ze antybiotyk w ostatecznosci :p jak inne metody zawioda to wtedy. My mamy tez pediatre który ma takie samo zdanie jak my i za to go chwale :)
 
czesc
mam do was pytanie. moj tytus ostatnio prawie 3 tyg bral antybiotyki - najpierw augumentin, potem vercef. w czasie terapii dostawal nystatyne i lacidofil. oslonowo. ale zauwazylam, ze z tylu jezyka zrobil mu sie CZARNY nalot. nie da sie go zdjac i mylalabym, ze to grzybica, ale ona chyba jest jasna... pediatra generalnie olala kwestie (chyba nie wiedziala co powiedziec). gdzies na necie przeczytalam, ze tak bywa po antybiotyku, ale bylo to zdanie pacjenta, nie lekarza, wiec troche sie niepokoje... spotkal sie ktos z czyms podobnym???
 
reklama
ja i to dośc niedawno....

tez julka brała antybiotyk, i tez po antybiotyku taka plamę miała...pediatra powiedziała że samo zniknie ale mozna to smarować maścią na ząbkowanie albo szczoteczką do zębów masowac język....ja tego nie próbowałam podawałam małej jogurty z kulturami bakterii bo przeciez antybiotyki wypłukują organizm z bakterii no i faktycznie po niedługim czasie znikneło...
 
Do góry