reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kogo słuchać...

Gandessa

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
8 Maj 2020
Postów
51
Dzień dobry mam taki problem dziecko nie przybiera prawidłowo na wadze masa urodzeniowa to 3800. Tyle było 5 sierpnia 8 sierpnia przy wypisie było 3390czyli spadek nieco ponad 10% aktualnie waży 3 780. Podcięte zostało wędzidełko jednak przerostu ewidentnego brak zatrudniliśmy doradcę laktacyjnego który doradził niedokarmianie małej Ani moim odciągniętym mlekiem a tym bardziej modyfikowanym kazał karmić co 3 godziny ale nie częściej niż co 2 tak aby laktacja się ustabilizowała a mała nauczyła się regularności jedzenia gdy jest głodna a nie gdy ma kryzys emocjonalny i płacze i pierś traktuje jako uspokajacz dodatkowo przyszła do nas położna środowiskowa która uznała że stabilizacja laktacji czy ćwiczenie odruchu prawidłowego ssania nie jest tak ważne jak przybierania na wadze i mam odciągać 2 razy dziennie mleko jedno z nocy jedną z dnia i dokarmiać jeżeli nie zacznie przybierać to włączyć mleko modyfikowane dodatkowo kazała w każdej historii przestawiać małą do piersi aby się uspokoiła a nie koniecznie jadła czyli coś sprzecznego z doradcą laktacyjnym i teraz nie wiemy co robić czy macie jakieś doświadczenie lub mieliście podobną sytuację...przez kilak dni kazali nam po wypisie dokarmiać mam, potem odstawić bo małą bolał brzuch i miała straszne wzdęcia. Później kazal pediatra ściągać moje mleko. Potem doradca laktacyjny zmienił zalecenia tak jak pisałam wyżej tylko pierś bez butelek. Położona znowu mowi - ściągaj i dokarmiaj. Na laktatorze mogę wytrzymać max 10mkn. Czy ściągać? Czy słuchać doradcy laktacyjnego który twierdzi że sama waga się ustabilizuje bez butelek. Mamy tylko dać jej czas. Nie wiem kogo słuchać, co robić. Jestem przerażona i mam wodę z mózgu bo kazdy że "specjalistów" mówi coś innego.
#spadekmasy #dokarmianie
 
reklama
Jak będziesz się tak stresować to zaraz będziesz miała po pokarmie... 😱😱
U mnie historia wyglądała tak:
Przy urodzeniu masa 3270. Przy wypisie 3070. Przez to ze rodziłam w marcu i wtedy wszyscy oszaleli na punkcie wirusa wypisali nas ze szpitala z żółtaczką na poziomie 13.8

Po dwóch dniach w domu leciałam do pediatry i niestety ale spadł na masie 50 gram:/ przy żółtaczce dzieci się nie budzą i przez to przesypiają karmienia. Pediatra kazał budzić co 2 h i karmić. Syn kompletnie nie reagowal, rozbieraliśmy go, obcieralismy wodą po karku i dopiero zaczął jeść. Trwało to może 2-3 minuty po czym zasypiał. Przepłakałam dnie i noce a wtedy niestety położenie nie przychodziły do domu...
mimo wszystko karmiłam i w dzień i w nocy co 2 h. Pozwalałam mu wisieć na piersi, jadł, spał, leżał przy piersi. Na szczęście miałam pomoc męża i on przejął obowiązki domowe.
Po czasie okazało się ze synek przybrał w niecałe 7 tyg 2,5 kg ☺️ Przez to wiszenie i cmokanie rozbujał mi laktację ze mimo wszystko musiałam odciągać laktatorem. Później mąż podawał mu butelke raz na jakiś czas. Jak nie to wylewałam do zlewu. Myśle ze tez powinnaś dać jej tak powisieć trochę. Tak to już jest. Niektóre dzieci tego potrzebują :)
Nie dokarmiałam mm. Robiłam wszystko żeby tego uniknąć bo wiadomo ze mleko matki jest najlepsze i po mm flora bakteryjna w jelitach jest taka sama jak u dorosłego człowieka. Dzieci często mają problem z kupkami. Skoro miałam pokarm to wciskalam mu na sile. Posłuchałabym położnej bo faktycznie przy tych płaczach i historiach zawsze coś wycmoka.
A teraz ile wazy ? Przybiera coś ?
 
Jak będziesz się tak stresować to zaraz będziesz miała po pokarmie... 😱😱
U mnie historia wyglądała tak:
Przy urodzeniu masa 3270. Przy wypisie 3070. Przez to ze rodziłam w marcu i wtedy wszyscy oszaleli na punkcie wirusa wypisali nas ze szpitala z żółtaczką na poziomie 13.8

Po dwóch dniach w domu leciałam do pediatry i niestety ale spadł na masie 50 gram:/ przy żółtaczce dzieci się nie budzą i przez to przesypiają karmienia. Pediatra kazał budzić co 2 h i karmić. Syn kompletnie nie reagowal, rozbieraliśmy go, obcieralismy wodą po karku i dopiero zaczął jeść. Trwało to może 2-3 minuty po czym zasypiał. Przepłakałam dnie i noce a wtedy niestety położenie nie przychodziły do domu...
mimo wszystko karmiłam i w dzień i w nocy co 2 h. Pozwalałam mu wisieć na piersi, jadł, spał, leżał przy piersi. Na szczęście miałam pomoc męża i on przejął obowiązki domowe.
Po czasie okazało się ze synek przybrał w niecałe 7 tyg 2,5 kg ☺️ Przez to wiszenie i cmokanie rozbujał mi laktację ze mimo wszystko musiałam odciągać laktatorem. Później mąż podawał mu butelke raz na jakiś czas. Jak nie to wylewałam do zlewu. Myśle ze tez powinnaś dać jej tak powisieć trochę. Tak to już jest. Niektóre dzieci tego potrzebują :)
Nie dokarmiałam mm. Robiłam wszystko żeby tego uniknąć bo wiadomo ze mleko matki jest najlepsze i po mm flora bakteryjna w jelitach jest taka sama jak u dorosłego człowieka. Dzieci często mają problem z kupkami. Skoro miałam pokarm to wciskalam mu na sile. Posłuchałabym położnej bo faktycznie przy tych płaczach i historiach zawsze coś wycmoka.
A teraz ile wazy ? Przybiera coś ?
Teraz waży 3880. I stanęła od 3dni
 
Teraz waży 3880. I stanęła od 3dni
To faktycznie bardzo mało przybiera.
Jeśli po mm boli brzuszek to pediatra powinien przepisać lżejsze mleko bez laktozy itp. Jest tylko na receptę, nutramigen jeśli dobrze pamietam. Jest drogie niestety bo chyba 150 zł. Jeśli dasz jej butle raz czy dwa dziennie to nic jej się nie stanie. Ale musisz wtedy odciągać mleko żeby podtrzymać laktację. Niestety ale tak to jest. Im więcej oprozniasz pierś tym więcej Nowego pokarmu się wyprodukuje. Nie musisz odciągać całych butelek, wystarczy te 10 minut. Mój syn ma ponad 5 miesięcy i tez je tylko 10 minut i mu wystarczy. Najważniejsze to podtrzymać laktację jeśli chcesz karmić piersią. Podpytaj się może pediatry o te mleko i dawaj wedle zaleceń. Może zacznie przybierać.
U mojej znajomej była taka sytuacja ze dziecko urodzone w 34 tyg nie miało odruchu ssania i dawali jej właśnie ten nutramigen strzykawką żeby przybrała. później przystawiala małą do piersi żeby nauczyła się ssać. Z czasem jej się udało i teraz karmi tylko piersią. Ale odciągać mimo wszystko musiała.
Boże ale się rozpisałam. W sumie twoje dziecko na już prawie miesiąc to pediatra powinien już coś robić z tym problemem ; ///
 
Ja rodziłam dzieci w Niemczech i tam bardzo, kontrolują to czy dziecko przybiera na wadze. Przy pierwszym dziecku, byłam nastawiona tylko na KP, nie chciałam podać mu butelki ani ściągać laktatorem. Nie dość, ze tylko spadała mu waga, to jeszcze dostał silnej żółtaczki. Wiec zaczęłam ściągać pokarm, dawać przez butelkę, przykładać do piersi, żeby tylko jak najwiecej jadł. Wszystko się unormowało i karmiłam piersią ponad rok. Z drugim dokładnie to samo i od początku ładnie przybierał. Według mnie Na początku ciężko jest oszacować ile tak naprawdę dziecko je z piersi, a skoro nie przybiera to napewno za mało.
 
Ja rodziłam dzieci w Niemczech i tam bardzo, kontrolują to czy dziecko przybiera na wadze. Przy pierwszym dziecku, byłam nastawiona tylko na KP, nie chciałam podać mu butelki ani ściągać laktatorem. Nie dość, ze tylko spadała mu waga, to jeszcze dostał silnej żółtaczki. Wiec zaczęłam ściągać pokarm, dawać przez butelkę, przykładać do piersi, żeby tylko jak najwiecej jadł. Wszystko się unormowało i karmiłam piersią ponad rok. Z drugim dokładnie to samo i od początku ładnie przybierał. Według mnie Na początku ciężko jest oszacować ile tak naprawdę dziecko je z piersi, a skoro nie przybiera to napewno za mało.
Czyli karmić przykładać uspokajać i odciągać i dawać butelkę. Nie patrzeć na zalecenia że to rozregulować może laktację i obniżyć umiejętność ssania przez butelkę.
 
1. Zmień CDL, dziecko się karmi na żądanie. Pierwszy raz słyszę, żeby jakikolwiek certyfikowany doradca kazał ograniczać liczbę dostawień. Po przyrostach wagi widać, że laktacją Ci nie "pykła". Dostawiaj dziecko jak najczęściej. Niech wisi cały dzień.
2. Ściągaj mleko jak najczęściej się da.
3. Nakarm dziecko. Najpierw dostawiaj do piersi, potem podawaj swoje odciągnięte, potem jeśli nadal jest głodne, to daj mm
 
1. Zmień CDL, dziecko się karmi na żądanie. Pierwszy raz słyszę, żeby jakikolwiek certyfikowany doradca kazał ograniczać liczbę dostawień. Po przyrostach wagi widać, że laktacją Ci nie "pykła". Dostawiaj dziecko jak najczęściej. Niech wisi cały dzień.
2. Ściągaj mleko jak najczęściej się da.
3. Nakarm dziecko. Najpierw dostawiaj do piersi, potem podawaj swoje odciągnięte, potem jeśli nadal jest głodne, to daj mm
[/QUOT
Proszę tylko o doradzenie czy jeżeli jestem w stanie na laktatorze być 5/7min to ok? Mogę później te mleko do lodówki włożyć ściągnąć kolejne i połączyć i podgrzac i podać?
 
reklama
Do góry