witam/
oj, dziewczyny....ile wy ty piszecie, nie nadazam
martka i aga81: to ja tez sie zapisuje do klubu mam z suuuuuuuuper energicznymi dziecmi:-)Rita też daje nam popalić, emi narazie grzeczny bo sam się nie porusza, ale mam złe przeczucia.....
ich chyba nie będzie można zatrzymac, widze już teraz jak Rita na malego reaguje i odwtrotnie. maly jak ja widzi caly czas sie smieje, a ona obcałowuje:-)podejrzewam, że razem będą rozrbiać
gorzej ze mna.....będę udawac, że nic nie widze....he,he,he tylko nie wiem jak dlugo wytrzymam
tak czytam o tym waszym paleniu,i widzę, ze mam szczęscie, ze nawet nigdy nie zapaliłam
teraz od 1,5 mój mąż musiał przestać ze wzg na zdrowie, wiec nie mamy już tego problemu, całe szczęscie;-)
ale trzymam za was kciuki.....
narazie uciekam, muszę skorzystać, że maly śpi a Ritka oglądą troskliwe misie....
miłego dnia kobitki:-):-):-)pomimo, że pogoda paskudna