reklama
Asiuk moja Paulinka też na początku tak chrumkała ni to chrapała ni nie wiadomo co...Okazało się, że jest po prostu za sucho w pokoju, w którym śpimy :-( od tamtej pory wieszam mokry ręcznik na łożeczko, mam też nawilżacz i pomaga :-) także może u Kubulka jest to samo...Co do lumpeksików to ja jestem jak najbardziej za :-) szkoda tylko, że mam teraz tak mało czasu na szperanie po nich, nie chcę ciągać małej ze sobą, bo mi się budzi w zamkniętych pomieszczeniach, gdzie dodatkowo jest hałas :-( Dawidowa Ty wczoraj, a ja dzisiaj wybieram się na zakupy. Czas najwyższy coś kupić pod choinkę, bo mnie wiosna zastanie ;-) z małą zostaje teściowa :-) a ja będę miała jakieś 3h na połażenie po sklepach :-):-):-) mam nadzieję, że się wyrobię ;-) muszę jeszcze małej znaleźć jakąś kreację na chrzciny, bo to juz niedługo (25 grudnia). Niekoniecznie białą, chciałabym coś niedrogiego i jednocześnie eleganckiego, co mała mogłaby później jeszcze ponosić na niedzielę ;-) ciekawe, czy znajdę...pozdr.
Michaska tez chrumkała noskiem i nawilżacze jak Komarkowa, ale tez sól morska w sprayu do noska, ja sama jestem alergikiem i mi to bardzo pomaga !!!
Lumpeksy są the best!!!
Nigdy nie byloby mnie stac na te ciuchy które mam gdybym miała kupic nowe w sklepie, nie wspomne juz o małej , ona ma takie zeczy ( juZ na wiosne i lato) ze hoho , brdzo dobrych firm, nie zniszczone, po prostu za grosze!!! spodnie sztruksy 3 paru cudowne z chaftami za 3 złote jedne a normalnie ok 30 zł na bazarze jakims a tej firmy to z 80zł!!!
u mnie w Pucku jest zarabisty lumpex i mozna tam takie cuda znależc, że szok, ja tam sie nie wstydze że sie w takim sklepie ubieram, jak cos jest śliczne a za duze to sobie przerabiam i jest ok, i mam duze szanse na to że nikt takiego ciuszka nie ma!!!!
Dziewczyny jakie ja códa za pare groszy kupuje och, ale spedzam tak ok godziny!!! Ostatnio nawet kupiłam dwie piekne narzuty na kanape
ikea za 4 złote jedna nawet materaił na zasłony i same gotowe juz zasłony!!!
Nie wyobrazam sobie życia bez lumpeksów, chyba bym ciagle w tyma samym chodziła, a ja nie lubie miec takich ciuchów jak inni, a w moim Pucku to wszysscy chodza w tym samym!!!!
Lumpeksy są the best!!!
Nigdy nie byloby mnie stac na te ciuchy które mam gdybym miała kupic nowe w sklepie, nie wspomne juz o małej , ona ma takie zeczy ( juZ na wiosne i lato) ze hoho , brdzo dobrych firm, nie zniszczone, po prostu za grosze!!! spodnie sztruksy 3 paru cudowne z chaftami za 3 złote jedne a normalnie ok 30 zł na bazarze jakims a tej firmy to z 80zł!!!
u mnie w Pucku jest zarabisty lumpex i mozna tam takie cuda znależc, że szok, ja tam sie nie wstydze że sie w takim sklepie ubieram, jak cos jest śliczne a za duze to sobie przerabiam i jest ok, i mam duze szanse na to że nikt takiego ciuszka nie ma!!!!
Dziewczyny jakie ja códa za pare groszy kupuje och, ale spedzam tak ok godziny!!! Ostatnio nawet kupiłam dwie piekne narzuty na kanape
ikea za 4 złote jedna nawet materaił na zasłony i same gotowe juz zasłony!!!
Nie wyobrazam sobie życia bez lumpeksów, chyba bym ciagle w tyma samym chodziła, a ja nie lubie miec takich ciuchów jak inni, a w moim Pucku to wszysscy chodza w tym samym!!!!
A ja dzisiaj w nocy przeżyłam szok!!!
Obok łóżka dokładnie za glowa mam okrągły dupowaty stolik z laptopem!!! dzisiaj w nocy mała zasnęła ze mna przy cycku, to znaczy ja zasnęłam a ona nie bo obudził mnie straszny huk i płacz!!! michalina leżała miedzy łóżkiem, stolikiem i sciana i płakała strasznie!!! pewno stawała tak jak na zdjęciu do laptopa i fiknęła!!!! Kurde to było straszne, nieziemsko sie wystraszylam, i to moja wina bo jej tak pozwoliłam, śmiałam sie i zdjecia robiłam,,,ahhhhhhhh zła jestem na siebie, na szczęście nic sie nie stało!!!
A Michalina zjada wszystkie paprochy z podłogi.......biedne, głodne dziecko.... __________________
Obok łóżka dokładnie za glowa mam okrągły dupowaty stolik z laptopem!!! dzisiaj w nocy mała zasnęła ze mna przy cycku, to znaczy ja zasnęłam a ona nie bo obudził mnie straszny huk i płacz!!! michalina leżała miedzy łóżkiem, stolikiem i sciana i płakała strasznie!!! pewno stawała tak jak na zdjęciu do laptopa i fiknęła!!!! Kurde to było straszne, nieziemsko sie wystraszylam, i to moja wina bo jej tak pozwoliłam, śmiałam sie i zdjecia robiłam,,,ahhhhhhhh zła jestem na siebie, na szczęście nic sie nie stało!!!
A Michalina zjada wszystkie paprochy z podłogi.......biedne, głodne dziecko.... __________________
Martka,ja ssalam brudne szmaty od podlogi w ukryciu przed dziadkami i rodzicami.jak to odkryli,to matka mi gebe wypedzlowala,a ja ten proceder uprawialam od dluzszego czasu i zadnej plesniawki nie mialam i co Ty na to?
Ufffff. Nareszcie trafilismy na dobra lekarke co to widac zna sie na tym co robi. Nawilzanie nie pomagało, euphorbium tez nie, wiec wlepiali alergie (jakby ktos sie nie znał to wszystkie zdrowotne przypadłosci sa wynikiem albo stresu albo alergii, zreszta sa tacy co potrafia alergie połaczyc ze stresem). na szczescie sa jeszcze dociekliwi lekarze. no wiec okazuje sie ze dzieciatka tak czesto maja- chrzasteczki w nosku i zatokach sa jeszcze nieukostnione i to tak świerszczy przy oddychaniu- to tak w skrócie z lekarskiego języka na ludzki. ale mamy nosek nawilzac sola morska ( z wykładu pani dok. przekazuje Wam, że Sterimar nie jest najlepszy dla takich maluszków bo daje duze cisnienie ( jeden farmaceuta tez mi tak mówił). No to odsapnelismy z jednym. W poniedziałek idziemy do IMMiT zbadac Kubule czy nie zostało nic po mojej toxoplazmozie- O matko!LUMPEXY sa czadowe-też tak kupujemy czasem lepsze ciuszki niz w sklepach z nowymi rzeczami- lapsze materiały, bo czesto sa to ciuchy zagraniczne.
A mi wczoraj 1 raz zdarzyło się zasnąć razem z małą zasnęła po 19 ale jak zwykle po godzince się obudziła wyspana...buszowała trochę, gaworzyła wesoło, w końcu po godzinie takiej beztroski połozyłam się z nią w ubraniach na wyrku i...zasnęłam razem z nią...ok. 22 ;-) obudziłam się ok. 1 w nocy. Nie wiedziałam, co się dzieje, męża w wyrku brak, położył się w 2 pokoju i zasnął przed tv Także wszyscy jesteśmy ogólnie niedospani...Wczorajsze zakupy udane, choć nie zdążyłam wszystkiego załatwić :-(, 3h przeznaczone na zakupy z dojazdami do centrum to dla mnie zdecydowanie za mało :-( jeszcze w międzyczasie teściowa dzwoniła, że mała się obudziła, więc latałam po sklepach jak w amoku jakimś :-( żeby choć część rzeczy nabyć...A Paulina tak ma, że jak nie musi spać, to śpi 4h, a jak mogłaby to 1,5h:> dziś jedziemy do mojej rodzinki :-) jak zwykle będzie to szybka wizyta, jutro po obiedzie powrót :-( ale dobre i to :-) życzę udanego weekendu :-) pozdr.
D
dawidowa
Gość
Ufffff. Nareszcie trafilismy na dobra lekarke co to widac zna sie na tym co robi. Nawilzanie nie pomagało, euphorbium tez nie, wiec wlepiali alergie (jakby ktos sie nie znał to wszystkie zdrowotne przypadłosci sa wynikiem albo stresu albo alergii, zreszta sa tacy co potrafia alergie połaczyc ze stresem). na szczescie sa jeszcze dociekliwi lekarze. no wiec okazuje sie ze dzieciatka tak czesto maja- chrzasteczki w nosku i zatokach sa jeszcze nieukostnione i to tak świerszczy przy oddychaniu- to tak w skrócie z lekarskiego języka na ludzki. ale mamy nosek nawilzac sola morska ( z wykładu pani dok. przekazuje Wam, że Sterimar nie jest najlepszy dla takich maluszków bo daje duze cisnienie ( jeden farmaceuta tez mi tak mówił). No to odsapnelismy z jednym. W poniedziałek idziemy do IMMiT zbadac Kubule czy nie zostało nic po mojej toxoplazmozie- O matko!LUMPEXY sa czadowe-też tak kupujemy czasem lepsze ciuszki niz w sklepach z nowymi rzeczami- lapsze materiały, bo czesto sa to ciuchy zagraniczne.
U nas było to samo rok temu z Dawidem!!! I też zaniepokojona poszłam do laryngologa- powiedział to samo Nawet podejrzewałam wtedy refluks,ale w końcu wszystko przeszło! A teraz mam nowe zmartwienie i znó bym chciała iść do laryngologa,bo śpi z otwartą buzią,może to od jego ząbków I też słyszałam,że Sterimar nie jest najlepszy- my używamy Unimer- w dodatku jest go więcej za tą samą cenę!!!
A co dziewuszki porabiacie na Sylwestra Ja rok temu nigdzie nie byłam,Dawidowi szły pierwsze zęby,był na cycu i nie chciałam go zostawiać,ale teraz... bardzo bym chciała iść gdzieś poszaleć,ale jak na razie zero propozycji i mam załamkę :sick:
Dawidkowa my siedzimy w domu!!! Nie bardzo mam z kim małą zostawic , bo wszyscy chcą imprezować, w zeszłym roku nigdzie nie byliśmy bo ja już o porodzie myślałam......:-----(
ale za rok sobie to wszystko odbije, a w przyszłym szykują się n
am 3 weselicha, wiec nie będzie tak żle!!!
ale za rok sobie to wszystko odbije, a w przyszłym szykują się n
am 3 weselicha, wiec nie będzie tak żle!!!
reklama
My mamy zaproszenie na domową imprezkę :-) ma być nawet sporo dzieci, ale obawiam się, jak moja mała zniesie całą nockę w hałasie. Tak sobie myślę, że trochę za mała jest na takie nocne wyprawy, chociaz wczoraj zasnęła dopiero o 23,30 bo wyspała się w dzień... Sama nie wiem, co zrobimy, czy pójdziemy, czy zostaniemy w domu...Wszystko pewnie zależy od tego, o której mąż wróci z pracy, bo niestety w tym dniu musi pracować :-( ale za to wigilię ma wolną :-) coś kosztem czegoś niestety...dobranoc:-)
Podziel się: