reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

ok, to ja wkleje kilka fotek :

img2036go1.jpg


img2055ch1.jpg


img2063sp2.jpg
 
reklama
Ewa Sto lat w zdrowiu, szczesciu i spokoju :)
U nas jako tako. Jutro wysyłam wózekkurierem do naprawy. Odpadla śrubka, a ja nie mam zamiaru sie z tym bawic. Pisałam do Baby Dreams co mam z tym zrobic kazali przysłac, bo to trzeba zanitowac i nawiercic a przysłanie srubek nie załatwi sprawy. Na szczescie udało mi sie porzyczyc wózek od sasiadki i nie bedzie, az tak zle. jutro zrobie fotki tego wózka i wam pokarze na co sie przesiadła Wiktoria. Powiem tylko siedzi w wózku jak królowa:). tylko chce zeba ja bujac :)
 
EWKA STO LAT,DUŻO SZCZĘŚCIA I HUMORU !!!!!!!!!!!
No to koleżanki rosną nam malutkie potworki.Adula tyż potrafi sobie powrzeszczeć.Kładzie się na podłodze od czasu do czasu waląc głową -a co tak fajnie jest.I wyjdź tu człowieku na spacerek z dzidzią to ci scenkę odwali ,że hej !!!
 
Witajcie mamuski!!!

Widze, ze zycie towarzyskie tu wre :-) Ja niestey jestem zawalona robota na maxa, ale powoli wychodze na prosta.

Ewka sto lat!!!!!!! Ja tez jestem waga i urodzinki ma 5 pazdziernika. A tymczasem pije Twoje zdrowie ;-) Ciekawe tylko jak mi sie bedzie wstawalo do pracy :baffled:

Moj mlody na poczatku nie zwracal w ogole uwagi na te dziadostwo na zeciaki, do momentu jak go w Bomi wsadzilismy... teraz jak idziemy galeria w hiperku i widzi, robi ostre hamowanie na pietach, wsteczny iiiii.... dalej nie rusza... Na szczescie ;-) jeszcze mu obojetne czy pojazd sie rusza czy tylko w nim siedzi, wiec po kieszeni nie szarpie :eek: Ale wyciagnac go stamtad to horror... Do tego jak ide z nim do sklepu, to zabiera slodycze spod kasy i ucieka ze sklepu :confused: Ech... kiedys czekalam az sie skoncza kolki, pobudki 2 godziny, kiedy sie zacznie raczkowanie a potem kiedy sie skonczy i zacznie chodzic... macierzynstwo ... slodkie jego uroki :sick:

e-mamo gratulacje dla Julci!!! fajnie, ze juz sie puszcza :tak: Teraz to tylko czekac az zacznie biegac... a Wy za nia... Mateusz zawsze biegnie w przeciwnym niz zamierzony kierunku:wściekła/y:

Idzia czekalam niecierpliwie na Twoje foty, bo bylismy w niedziele w Pasibrzuchu i byl chrzest :happy: Nie bylam jednak pewna w ktora niedzile robisz. Ale to bylas Ty!!! Nie zauwazalas moich zaciekawnionych spojrzen??? Siedzielismy w lozy naprzeciwko baru, a ten maly chlopczyk biegajacy po calym lokalu to moj synek :tak: Napisz mi prosze na priva o warunkach, cenach no i wrazeniach, bo szwagierka jest zainteresowana przyjeciem po chrzcie wlasnie tam. No iczemu uciekliscie tak szybko? Juz o 17 was nie bylo....

Dziewczyny jesli chodzi o spotkanko to mam pomysl ;-) Znam fajny plac zabaw, ogrodzony, z mnostwem zabawek, lawkami dla mam... Ja spedzam tam prawie kazde popoludnie. Mozna dzieci puscic i pogadac, poczytac gazetke... cokolwiek- dzieci sa bezpieczne! Szczegolnie teraz jak jest ladna pogoda :-) trzeba ja wykorzystac! Tylko lokalizacja moze nie kazdej pasuje? Mianowicie miedzy osiedlem Pogodnym a "Gorskim" przy kosciele (dla mniej wtajemniczonych miedzy Orunia Gorna a Ujesciskiem) Co Wy na to? Proponuje termin: piatek 16? Czekam na info!

Ewa juz mam czkawke... ide spac! Dobrej nocy!
 
keterek - to ten chlopiec co z samochodem ganial po lokalu ? to faktycznie was widzialam - trzeba bylo zaczepic nas :)

a szybko sie zmylismy bo panie kelnerki takie tempo przybraly a poza tym prawie cala rodzina byla zza gdanska :) i wszyscy sie spieszyli do domow - to prawie 3 h jazdy a juz coraz wczesniej robi sie ciemno :) tylko znajomi zostali ale oni wpadli do nas jeszcze na male co nieco do domu :)

pozwolisz ze jutro sie odezwe na priva bo dzis juz padam ze zmeczenia :)
 
100 lat Ewcia :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-)
szybkiej przeprowadzki, miłego urządzania i wspaniałej parapetówki, na którą mamy nadzieję być zaproszone hihihihi

:elvis: :elvis: :elvis: :elvis: buziaczki elviski dla Ciebie !!!!
 
Cześć dziewczyny. Ja ciągle 2w1 i narazie mi się chyba nie spieszy....choć już sama nie wiem. Chyba mam depresję przedporodową.Kubuś waży już 3900g wg usg (a wiecie, że +/- 10-15 % pomyłka- zwykle zaniża), więc może to być nawet 4500g lekarz nie przewiduje "od razu" cesarki, mam rodzić siłami natury nie ma szans na ewentualne znieczulenie "na żądanie", bo nie maja anestezjologa (do tego jest potrzebne aby miał specjalne uprawnienia) mój lekarz własnie wyjeżdża i wróci w niedzielę - to co jakby co mam "się wstrzymać"?Błagam podnieście mnie na duchu. Dobrze, że chociaż ładna pogoda jest, choć ja boję się teraz nawet oddychać, żeby nie wywołać porodu dopóki mój lekarz nie wróci. Komarkowa jeszcze mam w głowie Twoje słowa tego drania z grubą igłą co Cię szył "bo taką lubi". I jak tu się pozytywnie nastawić.Idzia, czytałam już w kilku miejscach, że dzieciaczki lubią mleczko mamy gdy ona je czosnek!! Poważnie, może poprostu sprawdź, byłoby plusem, gdyby okazało się to prawdą, bo to taki dobry naturalny antybiotyk.
 
Ojej! Ewka z łeba mi wypadło.......Wszystkiego naj, naj, najlepszego w dniu urodzinek. jak widać mi nie udało się dziś powić Jakubka........chociaż do godz. 24.00 jeszcze trochę czasu-hihihijeszcze raz Najpiękniejszych Marzeń spełnienia!!!!
 
Asiuk- ucha do góry !!!!!!!!
Moja Julka wg USG ważyła 4200 a urodziła się z wagą 3780 :-D
Co do znieczulenia, rzeczywiście może być ciężko, ale dasz radę, najwyżej sobie pokrzyczysz :szok: :szok: :szok: ! Ja się darłam jak głupia:no: :no: , aż mi było wstyd później, ale nie umiałam sobie inaczej poradzić z bólem, a rodziłam w wakacje i nie było szans na anastezjologa- wszyscy byli na urlopach :-(
Lekarzem się w ogóle nie przejmuj (niech sobie jedzie w cholerę), bo Oni uczestniczą w porodach tylko za dużą kasę a tak to przychodzą dopiero " z urzędu" w ostatniej fazie porodu, więc wtedy i tak Ci będzie wszystko jedno czy będzie lekarz czy go nie będzie...
Najważniejsza dla Ciebie powinna być fajna położna i to o nią się teraz módl ;-) ;-) ;-) ;-) ;-) ;-)
Acha- lekarz zszywa nacięte krocze, ale daje miejscowe znieczulenie i da się to wytrzymać (mnie prawie nie bolało):cool2:

Trzymamy kciuki za Ciebie !!!!!
 
reklama
Idzia, czytałam już w kilku miejscach, że dzieciaczki lubią mleczko mamy gdy ona je czosnek!! Poważnie, może poprostu sprawdź, byłoby plusem, gdyby okazało się to prawdą, bo to taki dobry naturalny antybiotyk.

nie wiedzialam - moze sie kiesyc odwaze ;-)

asiuk - trzymaj sie dzielnie i nie przejmuj sie lekarzami - jak bedzie potrzeba to sobie pokrzyczysz jak e_mama ;-)
 
Do góry